Przebiegli 500 km w niecałe 2 doby! Z Pilawy na Hel dla Filipka! Video

Zgodnie z coroczną tradycją Stopka Pilawa wystartowała w kolejnej już, trzeciej, sztafecie z parkingu przy kościele w Pilawie. W tym roku ich celem była sama końcówka Półwyspu Helskiego! W niespełna dwie doby pokonali ponad 500 km! Biegacze wyjątkową sztafetę dedykowali 7-letniemu Filipkowi. Zobaczcie video z tego wydarzenia!

– Ta sztafeta była niezwykła, gdyż biegliśmy nie tylko dla siebie, ale również nasz wysiłek dedykowaliśmy małemu chłopcu, który porusza się na wózku inwalidzkim. 7- letni Filip jest mieszkańcem naszej gminy. Zmaga się on z rzadko spotykanym uwarunkowanym genetycznie zespołem Cri du Chat. Przez tą chorobę wymaga intensywnej rehabilitacji. W związku z tym, wraz ze sztafetą została nagłośniona zbiórka funduszy dla tego niezwykłego chłopca – zaznaczają biegacze ze Stopki Pilawa.

Zgrana siódemka

W sztafecie pobiegli zgranym 7-osobowym składem: Sławek, Damian, Mariusz, Jarek, Rafał, Kamil i Krzysiek. Ich planem było pokonać trasę 500 km w czasie 48h. Nie mieli obaw, ponieważ cały rok uczciwie trenowali. Biegli jak poprzednio, według ustalonej kolejności, zmieniając się co 10 km. Tradycyjnie, pałeczką w sztafecie był telefon z uruchomioną aplikacją śledzącą trasę.

– Trasa była niebywale urozmaicona i miejscami bardzo malownicza. Pogoda była niesamowita, choć skwar nie raz dawał się we znaki. Możliwość odpoczynku na łonie przyrody, a zwłaszcza kąpiele w jeziorach, które spotykaliśmy na trasie dawały nam regenerację i orzeźwienie między kolejnymi etapami.  Dopiero Gdynia powitała nas ulewnym, kilkugodzinnym deszczem – wspominają biegacze.

Toast na plaży

Ostatni, ponad kilometrowy, odcinek przebiegli całą ekipą. – Do celu dotarliśmy około godziny 8:30, co dało nam wynik o 1,5h lepszy niż zakładaliśmy przed startem. Możliwość schłodzenia się w morzu przy idealnym słonecznym poranku była wspaniałą nagrodą za podjęty wysiłek. Na plaży za osiągnięty sukces wznieśliśmy toast napojem regeneracyjnym, który specjalnie dla nas chłodził w morzu nasz kolega. Leszku dziękujemy! Pozytywna energia i doping obserwujących nas osób dodawała nam energii. Bardzo serdecznie wam dziękujemy za okazane wsparcie – dodają miłośnicy biegania.

Ogromne podziękowania kierują dla sponsorów: Lechpol Electronics za niezwykle przydatne podczas tej przygody powerbanki i przetwornice oraz firmy Bocian i Bracia- hurtowni warzyw i owoców za przepyszny karton bananów.

– No i oczywiście najważniejsze! Dziękujemy serdecznie za dokonane wpłaty dla Filipka. Nieskromnie ujmując, dzięki naszej akcji, a Waszej pomocy przy jej rozprzestrzenianiu oraz co najważniejsze wszystkim przelewom, konto Filipka zostało zasilone niebagatelną kwotą 5266,99  za co jesteśmy Wam dozgonnie wdzięczni! Jesteście niesamowici!!! – podkreślają uczestnicy wyjątkowej sztafety.

Filipkowi można pomagać cały czas! Jeżeli ktoś ma możliwość i chęć, może w każdej chwili wesprzeć małego bohatera przelewem, bądź w przyszłości przekazaniem 1% podatku.

To nie pierwszy biegowy wyczyn Stopki Pilawa! Pierwszy raz był w 2020 roku. Wtedy w pięciu pobiegli do Częstochowy, pokonując w 330 km w 30 godzin (Czytaj więcej, zobacz zdjęcia i video>>>). Rok później, w 2021, w osiem osób pobiegli do Zakopanego! Przebiegli 425 km w niecałe 40 godzin, a później... zdobyli Giewont! (Druga sztafeta - relacja, zdjęcia i video>>>)

Inf. zdj. i video: Stopka Pilawa
oprac. ur