
W środę został przełożony ruch z bypassu na lewą jezdnię budowanej drogi S17. To duże zmiany dla kierowców! Firma Budimex apeluje o ostrożność, nie przekraczanie prędkości i zwracanie uwagi na oznakowanie.
Jak jeździć?
W ramach czasowej organizacji ruchu na budowanej drodze S17, ruch został przeniesiony z dróg obsługujących P14 i P17 na lewą projektowaną jezdnie drogi ekspresowej S17. Jednocześnie ruch z drogi wojewódzkiej DW805 w miejscowości Lipówki został poprowadzony przez wiadukt WD-15. Puszczenie ruchu jedną nitką nowej drogi s17 sprawiło, że niektórzy kierowcy nieco się gubią. Jak należy jeździć? – Jeździmy lewą jezdnią drogi ekspresowej w obu kierunkach. Jest też uruchomiony węzeł Lipówki, gdzie należy zwrócić uwagę to to, że nie ma możliwości skrętu w lewo z drogi głównej. Żeby skręcić w lewo, trzeba skręcić w prawo na węźle i przejechać wiaduktem. Jeżeli ktoś jedzie od Garwolina i chce skręcić w lewo na Pilawę, to już nie skręci jak kiedyś na światłach, tylko musi skręcić w prawo na węźle Lipówki i przejechać górą przez wiadukt, poprzez rondo i wyjedzie po drugiej stronie. Jadąc od Warszawy, kierowca chcący skręcić w lewo, też musi skręcić w prawo i przejechać przez wiadukt – wyjaśnia Ryszard Rek, kierownik budowy firmy Budimex, wykonawcy drogi S17 na odcinku Kołbiel – Garwolin. Zmiany w organizacji ruchu dotyczą także skrzyżowania w Puznówce.
Kierowcy i pasażerowie są zdezorientowani
– Zarówno w Goclawiu, jak i w Puznówce nie wytyczono przystanków. Można wysiąść albo w Lipówkach albo w Gocławiu. Kierowcy i pasażerowie są zdezorientowani. Wracałam z Warszawy po zmroku. Kierowca autobusu jechał powoli i uważnie rozglądał się, ale nie dopatrzył się żadnej oznakowanej zatoczki. Pierwsza była dopiero w Lipówkach. To samo z kolejnym autobusem jadącym z Warszawy. Zatrzymał się na pasie ruchu na światłach awaryjnych, żeby wypuścić ludzi – napisała wczoraj do redakcji eGarwolin czytelniczka, która zgłosiła tę sytuację na policję. Od dyżurnego, który kontaktował się z przedstawicielem firmy Budimex otrzymała odpowiedź, że można wysiąść w Lubicach lub w Lipówkach. Tam zatoczki są wytyczone i stoją znaki przystankowe. Kobieta dziś rano jednak zwróciła uwagę na fakt, że oznakowania nie ma. – Pasażerowie stoją na skrzyżowaniu tuż za tymczasowym przejściem dla pieszych. Brak jakichkolwiek oznaczeń, zero oświetlenia, zero bezpieczeństwa – podkreśla czytelniczka.
Jak te sytuację komentuje kierownik budowy z firmy Budimex? – Przed zatokami autobusowymi zamieścimy znaki U-21, żeby wizualnie wyznaczyć, gdzie ta zatoka autobusowa się zaczyna i gdzie się kończy. Nie było to zrobione na czas puszczenia ruchu, bo tego nie mieliśmy w projekcie czasowej organizacji ruchu. Dopiero podczas komisji zostało to wskazane, żeby dodatkowo to dołożyć i powinno dzisiaj to się pojawić – mówi Ryszard Rek. – Przy zatokach autobusowych, które są po prawej stronie, jadąc w kierunku Warszawy, nie ma dobudowanej zatoki poza jezdnią, tylko autobusy zatrzymują się na poboczu betonowym. Tam będzie to jeszcze dodatkowo wyznaczone znakami U-21, żeby kierowca, który jedzie z Garwolina przypadkiem nie jechał po poboczu i żeby nie przejechał z dużą prędkością przez tą zatokę autobusową – dodaje kierownik budowy.
Apel do kierowców!
Przedstawiciel firmy Budimex apeluje do kierowców o nieprzekraczanie dopuszczalnej prędkości i dostosowanie się do znaków. – Udostępniliśmy jezdnię o parametrach znacznie lepszych, niż ten bypass, który do tej pory funkcjonował i apelujemy o utrzymanie dopuszczalnej maksymalnej prędkości do 60 km/h. Zwiększanie prędkości może spowodować to, co się wydarzyło wczoraj w Gocławu, że może dojść do kolizji – mówi Ryszard Rek. Drugi apel dotyczy dostosowania się do znaków i nie wyprzedzania, które powoduje niepotrzebne niebezpieczeństwo zdarzeń drogowych. – To nie jest jeszcze ekspresówka. Trzeba pamiętać, że ten pas po lewej stronie jest przede wszystkim dla ruchu przeciwnego. Pamiętajmy też, że na węźle Lipówki, skręcając w lewo, skręcamy w prawo i korzystamy z wiaduktu – dodaje kierownik budowy.
Planowane zakończenie budowy i oddanie do użytku całego odcinka drogi od obwodnicy Garwolina do obwodnicy Kołbieli planowane jest na IV kwartał 2019 roku.
ur
Zdj. GDDKiA, EK/Twój Głos, Czytelnik Dariusz, Czytelniczka
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie