Reklama

„Skarga i oskarżenia o mobbing to pomówienia. Atmosfera w Stacji jest dobra”

– Jestem osobą empatyczną, lubię ludzi i nie mam na sumieniu żadnych zachowań, które by uwłaczały w jakikolwiek sposób drugiemu człowiekowi czy w życiu prywatnym czy życiu zawodowym. Nie mam nic na sumieniu jeśli chodzi o moich współpracowników. Atmosfera w Stacji jest dobra – zapewnia Małgorzata Gadoś – dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Garwolinie, którą pracownicy oskarżyli o mobbing. Dyrektor placówki podkreśla, że skarga i zawarte w niej oskarżenia są pomówieniem i próbą zdyskredytowania jej osoby oraz działaniem na szkodę placówki.

Pod koniec października do starosty garwolińskiego Marka Chciałowskiego wpłynęła skarga na wieloletniego dyrektora Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Garwolinie, w której pracownicy skarżyli się na złą atmosferę w pracy wprowadzoną przez dyrektor Małgorzatę Gadoś. Skarga została przekazana do Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Warszawie. W mailu skierowanym do redakcji eGarwolin pracownicy skarżyli się na złe traktowanie, publiczne poniżanie, upokarzanie, krzyki oraz zastraszanie. (Pracownicy Sanepidu oskarżają dyrektor Gadoś o mobbing Czytaj więcej>>>)

 

"Atmosfera w Stacji jest dobra"

Dyrektor PSSE w Garwolinie, będąca jednocześnie Państwowym Powiatowym Inspektorem Sanitarnym Małgorzata Gadoś z całą stanowczością odpowiada, że żadnych z opisanych w skardze zjawisk nie ma i nigdy w Stacji nie było, a w placówce obowiązuje polityka antymobbingowa. – Jestem osobą empatyczną, lubię ludzi i nie mam na sumieniu żadnych zachowań, które by uwłaczały w jakikolwiek sposób drugiemu człowiekowi czy w życiu prywatnym czy życiu zawodowym. Nie mam nic na sumieniu jeśli chodzi o moich współpracowników. Atmosfera w Stacji jest dobra. Ja nie mam żadnych sygnałów od pracowników wprost, ze w jakiś sposób czują się z mojego powodu źle. Praca idzie bez zakłóceń. Wszystkie ustalenia, które były poczynione wcześniej, dotyczące różnych obszarów, którymi się zajmujemy, są realizowane – zapewnia

 

Żadna polityka tutaj w grę nie wchodzi”

W mailu do redakcji pojawiła się informacja o tym, że starosta nie rozpatruje skarg składanych na dyrektor Stacji, ponieważ jest ona jego partyjną koleżanką. Włodarz powiatu zapewnił, że oceniając pracę dyrektor PSSE, nigdy nie brał pod uwagę przynależności partyjnej, a tylko ocenę jej pracy oraz stan zdrowotny na terenie powiatu. – Ja jestem apolityczna. Odpowiadam za stan sanitarny powiatu i za zdrowie publiczne tego regionu. Tylko i wyłącznie to mnie interesuje. Żadna polityka tutaj w grę nie wchodzi – stwierdza Małgorzata Gadoś. Dyrektor Stacji przyznaje, że jest osobą wymagającą. Wiąże się to ściśle z charakterem placówki nadzorczej, którą zarządza. – Przede wszystkim wymagam od siebie i pracownikom stawiam wymagania, wynikające między innymi z regulaminu pracy, obowiązującego w Stacji systemu zarządzania jakością i szeregu obowiązujących procedur – dodaje. Małgorzata Gadoś podkreśla, że w PSSE w Garwolinie od lat funkcjonuje system zarządzania jakością. Jest to zbiór procedur ustalonych z pracownikami, które doprowadzają do właściwego standardu pracy. Jak zaznacza dyrektor garwolińskiej placówki, na jakość pracy w Stacji mają także wpływ audity – wewnętrzne formy koleżeńskiej pomocy w stwierdzeniu, które obszary działania można udoskonalić. Zdaniem Małgorzaty Gadoś mają one pozytywny wpływ na samopoczucie pracowników, których stara się zawsze traktować równo. Ostatni taki audit był przeprowadzany przez pracownika Stacji w listopadzie. Nie wniesiono wówczas żadnych zastrzeżeń

 

Najbardziej boli kwestia pomówień”

– Praca idzie bardzo dobrze. W 2016 roku mieliśmy kompleksową kontrolę z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie. Nie było po jej zakończeniu żadnych poważnych zastrzeżeń. To jest zasługa wszystkich nas, którzy tu pracujemy. Osoby, z którymi pracuję są osobami wykształconymi, z odpowiednimi kompetencjami i mają właściwe do tego przynależne stanowiska wynagradzane zgodnie z obowiązującymi przepisami. (…) Pracuję w Stacji od 1983 roku. Ta praca nadal przynosi mi satysfakcję. Najbardziej boli kwestia pomówień, które dotyczą mojej osoby – mówi o zawartych w skardze oskarżeniach o mobbing Małgorzata Gadoś. Dyrektor Stacji przyznaje, że podobnie jak poprzednia tego typu skarga, tak i ta ostatnia została złożona tuż przed końcem jej kadencji. Jak podkreśla Gadoś, zawarte w skardze oskarżenia o mobbing to pomówienia, które naruszają jej dobra osobiste, mają na celu zdyskredytowanie jej osoby, a jej autorzy działają na szkodę Stacji.

 

Małgorzata Gadoś zaznacza, że w związku z końcem jej kadencji, każda zainteresowana osoba, spełniająca określone wymagania, może wziąć udział w postępowaniu kwalifikacyjnym na stanowisko dyrektora PSSE w Garwolinie. – Po co pomawiać inne osoby? Pięć lat był spokój. Przecież można stanąć do rywalizacji w duchu fair play – stwierdza dyrektor Stacji.

 

Skargą złożoną przez pracowników Stacji zajął się wojewódzki inspektor sanitarny, z którego ramienia w garwolińskiej placówce została przeprowadzona kontrola. Wyniki postępowania wyjaśniającego zostaną przekazane po jego zakończeniu do starosty garwolińskiego, głównego inspektora sanitarnego oraz wojewody mazowieckiego.

 

ur

Fot. arch. eG

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-11-24 09:42:40

    No i gdzie są przeciwnicy p Gadoś???? Czyżby jednak prawdą było że te pomówienia mają związek z wyborami w PSSE. Chyba jednak tak.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-11-24 20:13:09

    No to teraz się dopiero zacznie bekanie za publiczne obrażanie i pospieszne wydawanie wyroków przez media. Skarżący i inni pracownicy powinni oberwać za opisane zachowania, których nie mają w umowach o pracę. Tak kończy się nieprzemyślane działanie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-11-25 21:46:34

    Jak tak można oskarżać dobrego i uczciwego człowieka. Dla mnie Pani Gadoś jest super człowiekiem,zawsze pomocnym. Nigdy mi uwierzę w te pomówienia,ale niestety ludzie nie znają granic, aby zniszczyć uczciwego człowieka.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-11-28 19:24:40

    KILKUNASTU pracowników pod własnym nazwiskiem oskarża ją o mobbing, a ona na to, że "Atmosfera w pracy jest dobra", no pewnie nawet bardzo dobra!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    g - niezalogowany 2017-11-28 21:25:42

    Przeciez sprawa jest prosta. Biedni pracownicy modlą się, by się nie męczyć kolejne 5 lat...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-01-04 02:30:56

    Sprawę o mobbing powinie rozpatrzyć sąd do czego namawiam Panią dyrektor aby złożyła doniesienie o obrazę i pomówienie , trzeba raz na zawsze skończyć z dyktatem związków zawodowych i jak raz ktoś odpowie za pomówienia to innym chęci już zabraknie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do