Reklama

Specjalistki ds. księgowości

30 września zakończyło się w naszym mieście trwające od 12 sierpnia szkolenie dla osób bezrobotnych, finansowane z Europejskiego Funduszu Społecznego. Kurs ukończyło 15 pań, które po zdanym pomyślnie egzaminie otrzymały certyfikaty Specjalistek ds. księgowości. Szkolenie obejmowało 240 godzin zajęć szkoleniowych z księgowości oraz 48 godzin z cyklu rozwoju zawodowego.

 

 

 

To już jest koniec...

Po przeszło 7 tygodniach codziennych spotkań uczestniczek z wykładowcą Jackiem Pęczakiem szkolenie dobiegło końca. Kursantki podzieliły się z nami wrażeniami z przebiegu warsztatów.

– O szkoleniu dowiedziałam się z urzędu pracy. Zobaczyłam plakat i postanowiłam spróbować – zwierza się jedna z pań. – Ja natomiast dostałam oficjalne zawiadomienie z urzędu drogą pocztową – dodaje inna. Źródłem informacji były też strony internetowe z lokalnymi ogłoszeniami.

Zapytane dlaczego zdecydowały się uczestniczyć w szkoleniu, odpowiadają bez wahania: – Chcemy się doskonalić, podnosić nasze kwalifikacje i znaleźć pracę. Jedna z uczestniczek mówi, że kurs to forma uzupełnienia studiów. – Jestem na rachunkowości. Takie doświadczenie jest dla mnie bardzo cenne. Certyfikat i wpis w cv może również zainteresować mojego przyszłego pracodawcę.

Wszystkie panie myślą o znalezieniu pracy po odbyciu szkolenia. Są świadome ogromnej konkurencji na rynku pracy, ale nie tracą nadziei na to, że się uda.

Na finiszu panie chwalą sobie przede wszystkim formę prowadzenia zajęć przez Jacka Pęczaka. – Sposób tłumaczenia? Super! – stwierdza jedna z kursantek, a reszta jej wtóruje. – Tłumaczenie naprawdę na wysokim poziomie. Dowodem jest na pewno świetna frekwencja na spotkaniach. Również pod względem organizacyjnym wszystko przebiegło bardzo dobrze.

Panie są zadowolone także z cyklu rozwoju zawodowego. – Bardzo dużo nam to dało – zgodnie twierdzą słuchaczki kursu. – Jesteśmy lepiej przygotowane na rozmowę z pracodawcą, umiemy pisać ciekawe listy motywacyjne i cv. Wiemy, jak „sprzedać” naszą wiedzę i umiejętności.

 

Satysfakcja i efekt ogromny

Udało nam się również porozmawiać z prowadzącym szkolenie Jackiem Pęczakiem. Opowiedział nam o swojej praktyce zawodowej, wrażeniach z pracy w Garwolinie i inwestowaniu w kapitał ludzki.

 

eGarwolin: Jakimi doświadczeniami w pracy szkoleniowca może się Pan podzielić?

Jacek Pęczak: Moje działania od 20 lat opierają się na pomocy małym i średnim przedsiębiorstwom. Praktycznie od początku mojej działalności – prowadzę biuro rachunkowe i doradcze, zajmowałem się szkoleniem samych przedsiębiorców oraz pracowników. Potem przybierało to bardziej zorganizowane formy, czyli szkolenia grup pracowników i grup osób bezrobotnych w miejscu mojego zamieszkania, tzn. na terenie wielkopolski. 10 lat temu zacząłem szkolić pierwsze grupy, więc troszkę to już trwa. Może niesystematycznie, ale parę ładnych lat to robię.

eG: Jakie posiada Pan doświadczenie w branży związanej z tematyką szkolenia?

J.P.: 21 lat poparte praktyką zawodową. Najpierw była księgowość własnej firmy, później prywatne biuro rachunkowe, potem duża firma doradcza z biegłymi rewidentami i właściwie do dzisiaj cały czas param się rachunkowością. Oczywiście z niewielkimi przerwami, kiedy pracowałem jako dyrektor finansowy, ale wtedy też cały czas miałem kontakt z rachunkowością, bo korzystałem z niej dla celów zarządczych.

eG: Grupy na szkoleniach bywają różne. Jak się pracowało z tą grupą?

J.P.: Bardzo przyjemnie; tak jak zawsze, gdy pracuje się z grupą, która przychodzi z potrzeby. Jeśli przychodzą osoby, którym zależy na zdobyciu wiedzy, pozyskaniu informacji, wykształceniu się w jakimś kierunku, to takie szkolenie jest przyjemnością. Wtedy widać, że te osoby są zaangażowane, chcą coś robić. Oczywiście jednym przychodzi to łatwiej, innym trudniej. Jeśli komuś przychodzi to trudniej, trzeba włożyć więcej wysiłku i starania, aby wszystko stało się zrozumiałe.

Moja satysfakcja i efekt są ogromne. Dziś, po kilku tygodniach, gdy mamy do czynienia z końcówką kursu, rozmawiamy z paniami o rzeczach, które na początku wydawały się niepojęte, niezrozumiałe, jak z innego świata. Teraz rozmawiamy prawie na tym samym poziomie, panie wiedzą o czym mówię, co więcej potrafią sobie z tym same poradzić.

eG: Jak się Panu podoba Garwolin? Czy jest Pan tu pierwszy raz?

J.P.: Bardzo miłe miasteczko. Nie byłem nigdy w Garwolinie i od samego początku jestem zauroczony. Bardzo sympatyczne i zadbane miasto. Myślę, że władze włożyły sporo wysiłku w to, żeby tak wyglądało. Od lat jeżdżę dużo po kraju, odwiedzam różne miasta i często spotykam takie, które mają piękną architekturę, ale są totalnie zaniedbane. Porównanie wypada na niekorzyść tamtych miast. Nie będę zdradzał których (śmiech). Oczywiście jest jeszcze wiele do zrobienia, ale na pierwszy rzut oka wygląda dobrze.

Zdziwiło mnie, że bardzo wcześnie zamykane są sklepy przemysłowe. Jest to niespotykane w Wielkopolsce. U nas, w Turku sklepy zazwyczaj są otwarte do 18, a nawet do 20.

eG: Co Pan sądzi o przedsięwzięciach EFS związanych z kapitałem ludzkim? Dlaczego warto inwestować w ludzi bezrobotnych?

J.P.: Jeśli chodzi ogólnie o szkolenia EFS-u, jest to bardzo dobry kierunek działania. Pieniądze, które do nas przychodzą z Unii, często wracają za granicę w formie inwestycji, np. zakupu maszyn. Kiedy inwestujemy w ludzi, ten kapitał pozostaje w nich samych. I tu jakby mądrością polityków jest, aby potrafili tych ludzi zatrzymać w kraju. Pomysł jest bardzo dobry, bo nie ma nic wartościowszego niż praca ludzka. Zawsze uważałem i będę tak uważał, że nic nie zastąpi wiedzy intelektualnej człowieka i jego kreatywności.

eG: W swojej pracy ma Pan okazję do kontaktów z urzędami pracy. Nasz też Pan odwiedził?

J.P.: Owszem. Rozmawiałem z kierownikiem PUP, jego zastępcą i paniami, które zajmują się monitorowaniem rynku pracy. Muszę powiedzieć, że o ile nastawienie tych szeregowych pracowników jest bardziej pozytywne i otwarte, to im wyżej, tym jest gorzej. Być może nie każda osoba, która zajmuje kierownicze stanowisko, zna się dobrze na problemach ludzi, którzy gdzieś tam na samym dole siedzą i próbują tę pracę zdobyć. Nie jest to takie proste, żeby pojąć problemy człowieka, który przez wiele miesięcy szuka pracy, skoro się tę pracę ma i zawsze się ją miało. Nie ma przełożenia. Myślę, że może dobrze by było, żeby czasami ktoś z urzędników tę pracę stracił i pochodził pół roku jej szukając – może wtedy nabrałby innego podejścia i dystansu do tego, co robi.



Szkolenie zostało jednogłośnie uznane za udane. Uczestniczki oceniły je bardzo pozytywnie. Dla wykładowcy jest to sygnał, że jego praca nie poszła na marne i dowód na to, że warto kontynuować tego typu przedsięwzięcia.

Szkolenia finansowane z EFS organizowane na terenie naszego miasta można znaleźć TU.

(ur) 2010-10-04 10:10:34

 


Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2010-10-04 13:46:52

    [quote name="Leonidas"]jak na portal to zdecydowanie za długi materiał. Poza tym wieje cholernie nudą. Co tu ciekawego w tym wywiadzie. Taka zapchaj dziura. Załóżcie lepiej jakąś gazetkę żeby pani Ula mogła się`wyżyć.[/quote] Leonidasie... niewiele portali widziałeś 8) Swoją drogą, przydomek króla Sparty... to zobowiązuje, a przynajmniej powinno :-?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2010-10-04 12:04:54

    do Leonidasa - dla ciebie wieje nudą, bo pewnie ty chciałbyś czytać tylko kronikę policyjną i informacje o tym, kto jaki wypadek spowodował i gdzie się paliło.jak ci się dłuży, czytać nie musisz, a jak masz problem z przyswojeniem dłuższej treści, to już nie wina pani Uli, która robi kawałek naprawdę dobrej roboty.portal ma różnych czytelników, jedni wolą informacje o koncertach w klimatach, wypadkach i skateparkach, inni o EFS-ie.A ty, Leonidas, zmień przydomek, bo skoro ten tekst cię nudzi, to miano Leonidasa do ciebie raczej nie pasuje. pozdrowienia dla redakcji :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2010-10-04 11:55:02

    jak na portal to zdecydowanie za długi materiał. Poza tym wieje cholernie nudą. Co tu ciekawego w tym wywiadzie. Taka zapchaj dziura. Załóżcie lepiej jakąś gazetkę żeby pani Ula mogła się`wyżyć.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2010-10-04 08:29:56

    ciekawy tekst i bardzo mądry wywiad, prawdę mówi pan Jacek o naszym urzędzie pracy..

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do