
Było otwarcie szlabanów, przejażdżka dryndą i stroje z epoki! Stacja kolejowa Mirwan połączyła miłośników lokalnej historii. Na niezwykłą podróż w czasie pasjonatów zaprosił Tadeusz Barankiewicz, który na swojej posesji stworzył makietę stacji z 1912 roku.
Na posesji w Woli Rębkowskiej powstała makieta stacji kolejowej Mirwan z 1912 roku. Zbudował ją pasjonat lokalnej historii i społecznik Tadeusz Barankiewicz, który przy swoim domu stworzył wcześniej także prywatne Muzeum Wsi Garwolińskiej. Obok niego znajdował się niewykorzystany plac i suszarnia, która była wykorzystywana do prowadzonej przez niego niegdyś działalności gospodarczej.
Pretekst do spotkania się z ludźmi
– Tam zostały tory kolejowe o normalnym rozstawie. Kwalifikowało się to do wyrzucenia na złom, ale pomyślałem sobie, że wykorzystam to. Pomysł zrodził się w ubiegłym roku, a od wiosny zacząłem już działania – mówi Tadeusz Barankiewicz. Pasjonat już w 2019 roku uporządkował plac przed i za torami oraz wykosił trawę. – Później pomyślałem sobie, że już mało ludzi pamięta o tym, że nasza stacja Garwolin w 1912 roku rzeczywiście nazywała się Mirwan. Mam taki mały budyneczek drewniany i pomyślałem, że jak na nim zawieszę szyld, lampę i stworzę taką mini atmosferę to będzie makieta tej stacji. Głównie jednak to był pretekst do spotkania się z ludźmi z powiatu, którzy zajmują się historią, bo ostatnio, podczas tej pandemii nie było ku temu za dużo okazji – przyznaje z uśmiechem pasjonat, który dodaje, że bardzo cieszy się z faktu, że zaproszeni goście tak dopisali.
Zapraszając ich wspominał, że mile widziany jest strój z ubiegłego stulecia. – Nie spodziewałem się, że aż tyle osób odpowie na to. Było bardzo fajnie, bo stworzyli taką atmosferę, w jakiej chciałem otworzyć tę makietę stacji kolejowej – podkreśla mieszkaniec Woli Rębkowskiej.
Uczestnicy spotkania mieli okazję posłuchać o historii kolei, którą przybliżył Stefan Siudalski. Po uroczystym otwarciu makiety, które polegało na otworzeniu szlabanów, Tadeusz Barankiewicz zaprezentował skonstruowaną przez siebie dryndę, napędzaną na pedały od roweru. Dodatkową atmosferę tej chwili stworzyły stroje z epoki i dźwięki, które przywoływały na myśl kolej z ubiegłego wieku. Ciekawą rozrywką dla gości była możliwość przejażdżki niespotykanym obecnie raczej pojazdem po torach tam i z powrotem. – Moje zamierzenia udało się zrealizować. Jestem bardzo zadowolony, że i ludzie przyszli, i przebrali się, i udało się otworzyć makietę – mówi pasjonat.
Nostalgicznie i historycznie
Spotkanie bardzo przypadło do gustu miłośnikom historii. – Impreza w stylizacji przedwojennej u lokalnego pasjonaty pozwoliła jednego wieczora przenieść się w tamte czasy. Było bardzo nostalgicznie i historycznie, niemal każdy przyszedł w stroju oddającym ducha epoki. Nieprzypadkowa była także lokalizacja - Wola Rębkowska po dzień dzisiejszy pełni ważną rolę w węźle komunikacyjnym kolei stąd pomysł upamiętnienia otwarcia stacji kolejowej Mirwań, stacji której znaczenia nazwy po dzień dzisiejszy nie udało się ustalić. Były rozstawione tory kolejowe po których można było przejechać się dryndą, szlabany, konduktor i muzyka przedwojenna – wspomina uczestnik spotkania Sebastian Jędrych, współtwórca portalu Garwolin.org Dawny Powiat Garwolin i Okolice.
Pozostał niedosyt
– Na to wyjątkowe wydarzenie zostały zaproszone osoby, którym nieobca jest historia lokalna. Zdecydowana większość z gości udziela się społecznie, upamiętniając w większy lub mniejszy sposób historię skrawka swojej małej ojczyzny. Było wiele rozmów, wymiany doświadczeń i uśmiechów, co świadczy o tym, że garwolińskie środowisko społecznych pasjonatów historii jest mocno zintegrowane, nie konkuruje ze sobą, a co więcej zachęca nowe osoby do włączenia się w działalność o podobnym charakterze. Z pewnością tego typu spotkania powinny odbywać się cyklicznie, być może w formie składkowej, bardziej odciążającej głównego organizatora i pomysłodawcę, który organizacją tego wydarzenia pozostawił niedosyt w każdym z uczestników – dodaje pasjonat lokalnej historii.
Zwiedzanie po wcześniejszym ustaleniu
Makietę stacji Mirwan z 1912 r. można obejrzeć przy okazji zwiedzania prywatnego muzeum Tadeusz Barankiewicza. Pasjonat zaznacza, że szlabany w starym stylu, zagrodzenia i słupki są demontowane. Po indywidualnym ustaleniu terminu można odtorzyć rekonstrukcję i przejechać się dryndą.
Tadeusz Barankiewicz działa społecznie. Zwiedzanie muzeum i makiety jest bezpłatne. Wcześniejsze ustalenia są niezbędne ze względu na inne obowiązki mieszkańca Woli Rębkowskiej.
ur
Autor zdjęć: Marek Barankiewicz, video: Magdalena Barankiewicz
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie