
Ze Skweru Solidarności w centrum miasta zniknęły trzy drzewa. Mieszkańcy chcą wiedzieć, jaki był powód ich wycięcia. Pytamy o to w ich imieniu burmistrz Marzenę Świeczak.
Do naszej redakcji wpłynęły pytania zaniepokojonych mieszkańców Garwolina, którzy chcą znać powód wycięcia trzech drzew na Skwerze Solidarności. – Kolejne drzewa w mieście zostały wycięte. Wybrałam się dziś to zobaczyć i jestem bardzo zdenerwowana – przyznała dzwoniąca mieszkanka Garwolina, która poprosiła redakcję o ustalenie powodu wycinki.
Tracimy płuca miasta?
Także w sieci o wycięcie drzew zapytał pasjonat lokalnej historii Krzysztof Kot. – Co się dzieje z naszymi płucami miasta? – zastanawia się współtwórca portalu Garwolin.org i wiceprezes Zarządu Fundacji Koszary - Przywróćmy Pamięć.
– Przypomnijmy sobie słowa z oficjalnych komunikatów Urzędu Miasta z lat 2021-2022: "Skwer stanowi serce naszego miasta i jest też jego płucami. Nie chcieliśmy stracić drzew, które rosły przez lata. Oczywiście część z nich zakwalifikowano do wycinki ze względu na swój stan. Są to drzewa np. spróchniałe, z grzybem, ewentualnie kolidują z ciągiem komunikacyjnym. Jest ich niewielka ilość." W ostatnim tygodniu na Skwerze im. Solidarności w Garwolinie usunięto trzy drzewa. Czy ktoś z nas wie, dlaczego? Czy były chore, spróchniałe, zagrożone grzybem? A może to wynik "rewitalizacji"? Czy te trzy drzewa rzeczywiście były zagrożeniem dla bezpieczeństwa? A może zaczynamy powoli "tracić płuca miasta", o których tak dumnie mówiono? – zapytał w mediach społecznościowych K. Kot. Pod jego wpisem rozgorzała dyskusja.
– Nawet w centrum było zielono a teraz gdzie się nie obejrzysz to beton – zaznaczyła internautka. – Inne miasta przywracają zieleń a u nas rozpoczęto betonoze. Chociaż ostatnio posadzono kilkanaście drzewek w Koszarach – przyznała inna. – Jedno z tych drzew, a dokładnie to najbliżej lodziarni, w tym roku nie miało ani jednego liścia. To mieli czekać aż komuś jakiś konar na głowę zleci? – zauważył komentujący mieszkaniec.
W znacznym stopniu uschnięte i obumierające
O powody takiej, a nie innej decyzji zapytaliśmy włodarz miasta. – Decyzja o konieczności wycinki drzew na skwerze została podjęta z uwagi na ich zły stan fitosanitarny oraz bezpośrednie zagrożenie, jakie stanowiły dla bezpieczeństwa ludzi i mienia. Świadomi tragedii, która dotknęła mieszkańca naszego miasta, gdy w Warszawie oderwany konar od drzewa rosnącego w parku spowodował śmierć dziecka, a jego matkę doprowadził do kalectwa i wiedząc o tym, że drzewa pomimo swojego wyglądu zewnętrznego są wypróchniałe i stwarzają zagrożenie przeprowadzamy systematyczne kontrole i ocenę stanu sanitarnego drzew. Podczas właśnie takiej oceny stwierdzono, że trzy drzewa rosnące na Skwerze Solidarności – dwie lipy oraz świerk – są w znacznym stopniu uschnięte i obumierające. Usytuowanie przy głównej alei drzew o obniżonej stabilności i suchych koronach stwarzało ryzyko uszkodzenia mienia oraz wypadków z udziałem mieszkańców przebywających na skwerze – podkreśla burmistrz Marzena Świeczak.
Włodarz zaznacza, że miasto, mając na uwadze przepisy prawne oraz obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa publicznego, wystąpiło do Starostwa Powiatowego z wnioskiem o zgodę na wycinkę tych drzew.
Posadzą nowe, zdrowe drzewa
– W wyniku postępowania administracyjnego uzyskano odpowiednią decyzję zezwalającą na usunięcie wskazanych drzew i zostały one wycięte. Jednocześnie, zgodnie z obowiązującymi zasadami ochrony zieleni miejskiej, planowane są nasadzenia zastępcze. Na miejsce usuniętych drzew posadzone zostaną nowe, zdrowe drzewa – zapewnia burmistrz Świeczak.
ur, JS
Zdj. JS
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie