
Dyrektor Kapuścińska zwołała nadzwyczajne zebranie nauczycieli. Wszyscy siedzieli cicho, zastanawiając się, o co chodzi. Co mogło być przyczyną tak nagłego zebrania? Podobne spotkania odbywały się o tej samej porze w innych szkołach. Nawet u samego prezydenta zwołano nadzwyczajne zebranie gabinetowe, w którym uczestniczył zwierzchnik sił policyjnych w Bajdolinie. Nawet w kościele sam ksiądz proboszcz odprawiał specjalną mszę. Wszyscy ci, którzy jeszcze nie wiedzieli, mieli za chwilę usłyszeć, że w Bajdolinie powstał sklep z legalnymi używkami. Mieszkańcy muszą się zjednoczyć i działać razem, aby sklep zniknął tak szybko jak powstał.
Tymczasem w najstarszej naszej uczelni
- Pani dyrektor, ale gdzie ten sklep powstał? Jak długo istnieje? Czy chodzą tam nasi uczniowie? – padały pytania ze strony nauczycieli.
-Widać, kto z państwa jeździ samochodem, a kto chodzi pieszo – trochę sarkastycznie odpowiedziała Kapuścińska. – Ten sklep powstał niedaleko nas, można powiedzieć, że tuż za plecami naszej szkoły, dosłownie kilkadziesiąt metrów od niej. Czy chodzą tam nasi uczniowie, nie wiem, ale musicie teraz dokładnie obserwować wszystkich uczniów, sprawdzać ich nieobecności i w razie czego dzwonić do rodziców.
A tymczasem w haszshopie
- No, jak to się mówi, do dziesięciu razy sztuka – pomyślał właściciel. – Wszystko co legalne jest do dupy, ale nielegalne-legalne to już jest coś, automaty, haszshopy, z tego jest kasa…
Do sklepu weszła grupa gimnazjalistów.
- Co wam podać, dzieciaki? – uśmiecha się do klientów. – Mamy najlepsze zestawy kolekcjonerskie, zupełny odlot. Będziecie cool i w ogóle… Musicie sami spróbować.
- Ale czy to nie uzależnia – pyta jeden z gimnazjalistów?
- Nie, nigdy, to przecież zestawy do kolekcjonowania – właściciel haszshopu porozumiewawczo mruga okiem, wykrzywiając swoją okrągłą jak księżyc w pełni twarz.
- A sumienie nie będzie pana gryzło? – pyta drugi.
- Dzieciaku, sumienie? A powiedz mi, co to jest sumienie? – mężczyzna za ladą uśmiecha się szeroko. – Ono zawsze schodzi na drugi plan, jak słyszysz brzdęk pieniędzy, które sypią się do twojego portfela, taki dźwięk usypia sumienie. Będziesz starszy, to zrozumiesz. Kupujecie coś czy nie? Bo jak nie, spadać mi stąd albo idźcie sobie pograć obok na automaty.
W tym samym czasie na naradzie gabinetowej
- Panie prezydencie, kto wydał zgodę na taki sklep? – dopytywał się Makietek. – Czy to jest legalne? Co robi nasza policja?
- Panowie – odezwał się prezydent. – Sklep teoretycznie działa legalnie. Wszystkie używki to podobno zestawy kolekcjonerskie lub ziółka itp. rzeczy. Ci, co mają takie sklepy, są bardzo dobrze zorganizowani. To nie jest pojedynczy sklep, to cała sieć. Oni mają prawników, którzy działają szybciej niż nasi ustawodawcy. My możemy tylko zasugerować odpowiednim służbom, żeby robiły jak najczęstsze kontrole. Zwłaszcza teraz, bo matury za pasem, więc amatorów „zestawów kolekcjonerskich” będzie więcej.
- Będziemy wysyłali w to miejsce więcej patroli – zapewnił naczelnik Świerszcz.
- Panowie, nie ma takiej potrzeby – odezwał się poseł Bąkiewicz. – Ja go znam, tego właściciela. To plajta, tzn. człowiek, co otwiera 100 biznesów i szybko je zamyka. Podejrzewam, że babcie z kółka różańcowego będą tam odprawiały modlitwy i zwinie ten biznes tak samo szybko jak i pozostałe.
A podczas mszy…
- Moi parafianie, zło wdziera się pod nasze strzechy pod postacią haszshopu, sklepu z podobno legalnymi używkami – grzmiał z ambony ksiądz proboszcz. – My możemy się tylko modlić o to, żeby jego właściciel zdjął klapki z oczu i zaczął widzieć, jakie zło będzie wyrządzał. Niech zdejmie te złote monety z oczu i zacznie robić coś dobrego. W przeciwnym razie jego żona, dzieci, żadne z nich nie będzie mogło przystąpić do komunii, bo rodzic, który czyni zło, i to w dodatku świadomie, nie będzie mógł wychować dziecka według przykazań danych od Boga…
(Sara Rarytas) 2010-04-06 18:49:41
O czym powinna napisać Sara? Masz pomysł, napisz do autorki powieści: sara.rarytas@egarwolin.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Hahaha! :D Dobry artykuł, pewnie zbulwersuje te wszystkie dewotki i resztę ciemnogródu bardziej, niz sam sklep! Ludzie kochane, co to się wyprawia, teraz to juz na pewno garwolin zamieni się w siedlisko narkomanów, przestępców i wszelkiego zła, a uczciwy człowiek nie będzie mógł wyjść z domu, bo na każdym kroku będzie czychał ćpun na głodzie, który za kasę na używki będzie gotów rozszarpać gołymi rękami! Niż juz nam nie pomoże, trzeba zamawiać mszę i modlić się o zlikwidowanie tego okropieństwa! co innego alkohol i papierochy - te jeszcze nikomu nie wyrządziły krzywdy :silly:
Aleście reklame sprwili :D
poważnie w Garwolinie jest haszshop? jeśli tak, to chyba ktoś powinien się tym poważnie zająć