
Z kolejnego wyjazdowego spotkania Wilga powróciła bez punktów. Tym razem podopieczni Marka Krawczyka przegrali ze Zniczem II Pruszków.
W tygodniu konto garwolińskiej Wilgi zasiliły trzy punkty za mecz z Drukarzem Warszawa. Po przejrzeniu protokołów meczowych, piłkarskie władze potwierdziły występ nieuprawnionego zawodnika w stołecznej drużynie. W niedzielę podopieczni Marka Krawczyka mogli oddalić się od strefy spadkowej. By tak się jednak stało musieli na wyjeździe pokonać rezerwy II-ligowego Znicza Pruszków. Gospodarze na to spotkanie wzmocnili się trzema zawodnikami z kadry pierwszego zespołu, którzy dzień wcześniej wystąpili w meczu ze Stalą Rzeszów.
Do przerwy 3:0 dla Znicza
Mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy. Już w 3. minucie piłka zatrzepotała w bramce strzeżonej przez Piotra Nurzyńskiego. Po dośrodkowaniu Kamila Tomasa, celnym strzałem popisał się Daniel Nawrocki. Gol ten nie jest jednak powodem do dumy dla piłkarzy Znicza, którzy nie przerwali gry, mimo iż na boisku z bólu zwijał się Karol Zawadka. Wilga mogła natychmiast odpowiedzieć. Na posterunku był jednak Paweł Pazdan, który instynktownie obronił strzał Kamila Zawadki. W 7. minucie gospodarze podwyższyli prowadzenie. Piłka wybita przez miejscowego bramkarza dotarła do Dawida Jankiewicza, który wykorzystał nieporozumienie pomiędzy Filipem Gacem a Piotrem Nurzyńskim. Później na boisku nieznaczną przewagę osiągnęli garwolinianie. Okres lepszej gry mogli przypieczętować dwoma golami. Niestety skutecznością nie grzeszył Sebastian Papiernik, który najpierw nie trafił do pustej bramki, a następnie przegrał pojedynek jeden na jednego z bramkarzem Znicza. Tuż przed przerwą, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, gospodarze zadali trzeci cios.
Honorową bramkę zdobył Piotr Talar
Po zmianie stron gospodarze nadal realizowali ofensywną taktykę. W 52. minucie na listę strzelców wpisał się Mateusz Muszyński, który wykorzystał dokładnie podanie od Emila Adamczuka. Chwilę później boisko z powodu urazu musiał opuścić Michał Kępka. Z upływem czasu, garwolinianie stwarzali coraz większe zagrożenie pod bramką rywala. Najbliżsi pokonania Pawła Pazdana byli: Łukasz Puciłowski i Marcin Makulec. W 70. minucie gospodarze zdobyli piąte trafienie, na które natychmiast odpowiedzieli podopieczni Marka Krawczyka. Celnym uderzeniem z obrębu pola karnego popisał się Piotr Talar. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy, którzy kwadrans przed końcem ustalili wynik spotkania na 6:1. – Ciężko jest cokolwiek powiedzieć o meczu, w którym tracimy sześć bramek. Fatalnie zagraliśmy w defensywie. Jestem trochę zawiedziony sędziowaniem – mówi trener Wilgi Marek Krawczyk.
W najbliższą niedzielę (godz.16), garwolinianie na własnym stadionie będą podejmować czwarty zespół tegorocznych rozgrywek – Szydłowiankę Szydłowiec.
Znicz II Pruszków – Wilga Garwolin 6:1 (3: 0)
Bramka dla Wilgi: Piotr Talar
Wilga: Nurzyński- Kar.Zawadka, Gac, Korgul, Talar - Papiernik (Mianowski), B. Kowalski, Kam.Zawadka, Puciłowski, Zalewski -Kępka (Makulec)
(ŁS) 2014-05-13 13:28:33
Fot. archiwum eGarwolin.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie