Żywe pająki i skorpiony w Garwolinie – zobacz i dotknij

Edukacja i przełamywanie strachu. Od wtorku 28 maja do niedzieli 2 czerwca włącznie w Garwolinie gości wystawa "Fascynujący świat pająków i skorpionów". Na wystawie można podziwiać ponad 35 żywych okazów pajęczaków. Wśród nich są te najniebezpieczniejsze na świecie. Zwiedzający mogą podziwiać okazy, fotografować je i filmować, a nawet wziąć pająka na ręce!

Na wystawę  "Fascynujący świat pająków i skorpionów" zaprasza Araneus – perfect exhibitions, organizator wystaw pajęczaków w Polsce i Europie od 25 lat. Żywe pajęczaki można oglądać w Centrum Sportu i Kultury przy ul. Nadwodnej 1 (na I piętrze – Kawiarenka na górce). Na wystawie można podziwiać ponad 35 żywych okazów pajęczaków. Wśród nich m.in. jeden z najniebezpieczniejszych pająków świata Latrodectus hasselti, jeden z największych gatunków ptasznika Theraphosa stirmi, a także liczne skorpiony.

Zwiedzający mają możliwość fotografowania oraz filmowania wszystkich prezentowanych okazów. Zwierzęta są zamknięte w szklanych terrariach, które zapewniają oglądającym bezpieczeństwo. Najbardziej łagodne ptaszniki są w ciągu dnia wyciągane, a odwiedzający wystawę mają możliwość wzięcia ich do ręki. Pająki są wyciągane z terrarium o każdej pełnej godzinie.

Zobaczyć z bliska, dotknąć, dowiedzieć się czegoś więcej

– Miłośnicy pająków i skorpionów mają je w domu. Wystawa jest przede wszystkim po to, żeby ludzie, którzy nigdy nie obcowali z takimi zwierzętami, mogli je zobaczyć z bliska, a niektóre rzeczywiście dotknąć, dowiedzieć się o nich czegoś więcej – mówi Maciej Kuta, opiekun wystawy w Garwolinie. – To, co wyróżnia naszą wystawę to dwie rzeczy. Po pierwsze, ilość zwierzaków. Jest tu więcej pająków czy skorpionów, niż na przykład w zoo, które jednak skupiają się na szerszej gamie zwierząt. Dokładnie tak samo jest na giełdach terrarystycznych. Zobaczymy tam żółwie, węże i wszystko na raz. Poza tym, jeśli ktoś wchodzi na taką wystawę i chce się czegoś dowiedzieć, to jest po prostu zalany natłokiem informacji i nie pamięta stamtąd nic. Tutaj, jeśli skupimy się głównie na pajęczakach, bo skorpiony też nimi są, to jednak dzieci, dorośli czy młodzież mogą wyciągnąć z tego więcej informacji, które są sprecyzowane – podkreśla Maciej Kuta.

Edukacja i przełamywanie strachu

Atutem wystawy, poza jej walorem edukacyjnym, jest możliwość przełamania strachu przed pająkami. Odwiedzający wystawę mogą walczyć ze swoimi fobiami nie tylko słuchając opowiadania o tych zwierzętach, ale także biorąc je na ręce. Opiekun wystawy chętnie udziela informacji o pajęczakach oraz o hodowli tych zwierząt. – Dzieci regularnie przychodzą z rodzicami na zasadzie, że rodzice boją się pająka, nigdy w życiu w domu, bo to groźne i zje pół rodziny. Staram się na spokojnie tłumaczyć, jak to wszystko wygląda jeśli chodzi o przygotowanie do rozpoczęcia hodowli, koszta i na ile jest to groźne, co może się stać. Wiem że najfajniej jest zrobić sobie zdjęcie z pająkiem i wrzucić sobie na Facebooka, ale też nie chcę, żeby tylko tak to wyglądał. To jest trochę zbyt proste i płytkie. My też chcemy edukować – podkreśla Maciej Kuta. Opiekun wystawy przyznaje, że ze sceptycznie nastawionymi wcześniej rodzicami, których udało mu się przekonać do posiadania wymarzonego przez ich dziecko pająka, stale utrzymuje kontakt i otrzymuje od nich zdjęcia i informacje o tym, jak ich nowy zwierzak się rozwijają. Bywa, że proszą też o poradę.

Maciej Kuta dodaje, że pająk jest polecany jako pierwsze zwierzę dla dziecka. – Pamiętajmy, ze nie jest to zabawka. Pająk jednak nie jest drogi w utrzymaniu. Nie jest czasochłonny, jeśli chodzi o pracę, nawet jeśli dziecku by się znudził. Sprzątanie i karmienie są rzadkimi czynnościami, więc jest to zwierzę wygodne w obsłudze. Można więc jako test przed prawdziwą odpowiedzialnością wziąć pajączka – dodaje pasjonat.

ur