Feniks z popiołów. Po tragicznym pożarze, Mega Music powróciło w nowej odsłonie [WIDEO]

Niespełna pięć miesięcy po tragicznym pożarze, który strawił kultowy klub Mega Music, w Wildze ponownie zabrzmiała muzyka.

W miejscu spalonej dyskoteki powstała nowa przestrzeń Vibe-Przystań Wilga. Jej otwarcie, z koncertem gwiazdy nowej fali Young Igiego, przyciągnęło tłumy, udowadniając, że legenda lokalnej rozrywki odrodziła się na nowo.

Dla wielu to był symboliczny moment. 16 lutego, tuż po charytatywnej imprezie na rzecz pogorzelca, w klubie Mega Music wybuchł potężny pożar. Ogień doszczętnie zniszczył budynek o wartości 10 milionów złotych. W akcji gaśniczej, która trwała ponad 19 godzin w siarczystym mrozie, brało udział ponad 160 strażaków. Na szczęście, dzięki szybkiej ewakuacji, nikt nie ucierpiał. Prokuratura, która badała przyczyny pożaru, pod koniec maja umorzyła śledztwo, stwierdzając, że ogień został sprowadzony nieumyślnie. Dla właścicieli był to cios, tym bardziej że, jak informowali, żadna firma nie chciała ubezpieczyć lokalu ze względu na wewnętrzne przepisy dotyczące dyskotek.

Wydawało się, że to koniec 28-letniej historii klubu.

Nowa energia i wielkie otwarcie

Jednak dzięki determinacji właścicieli i ogromnemu wsparciu fanów, w sobotę 5 lipca, w tym samym miejscu, nastąpiło wielkie otwarcie. Nowa przestrzeń koncertowo-imprezowa Vibe-Przystań Wilga zachwyciła gości. Olbrzymi, zadaszony parkiet, nowa strefa barowa, food trucki i strefy relaksu z leżakami i altanami stworzyły wyjątkowy klimat.

– Pełen parkiet, Vibe-Przystań Wilga to nowe rozdanie, nowa energia w naszej okolicy! – relacjonowali na gorąco organizatorzy.

Nastroje wśród gości były euforyczne. – Jeździłem wcześniej na Mega Music i oczywiście, że zamierzam jeździć na Vibe-Przystań! – mówił jeden z uczestników. Inny dodał: – Myślę, że to miejsce rozwinie się o wiele bardziej niż Mega Music. Nie jeden mój znajomy z Warszawy czy znad morza przyjeżdżał tu na imprezy.

Gwiazdą wieczoru był raper Young Igi, który po raz pierwszy wystąpił w regionie. Jego koncert przyciągnął tłumy. – Jest pierwszy raz w tym regionie Young Igi, także myślę, że wszyscy przyjechali specjalnie na to wydarzenie, żeby bawić się razem z nami – mówił ze sceny jeden z DJ-ów.

Emocji nie kryli także legendarni rezydenci klubu. – Jestem megapodekscytowany, od paru dni myślałem o tej imprezie. Emocje sięgają zenitu! Frekwencja jest bardzo wysoka, są fajni ludzie, więc wszystko zaczyna wyglądać naprawdę super – cieszył się DJ Diamond.

Organizatorzy, choć zmęczeni, nie kryli satysfakcji. – Mało spaliśmy przed tym wydarzeniem, szczególnie szefowa, która wkłada kawał serducha w to miejsce. Oby przez całe wakacje była taka atmosfera, jak dzisiaj – podsumował jeden z nich.

Wielki powrót Mega Music w nowej odsłonie stał się faktem. Klub, niczym feniks, odrodził się z popiołów, by znów stać się sercem lokalnej rozrywki.

fot. VIBE: Przystań Wilga