Czytelniczka jest oburzona zachowaniem kobiety, która w środku parku w Garwolinie opalała się topless i reakcją wezwanych na miejsce policjantów.
Środek lata i wakacji, słońce grzeje dość mocno i myśli wielu osób uciekają do wypoczynku na łonie natury. Na taką formę relaksu na terenach rekreacyjnych Zarzecza w Garwolinie zdecydowała się w czwartek, 4 sierpnia, pewna kobieta. Najprawdopodobniej bardzo zależało jej na równomiernej opaleniźnie, ponieważ, nie bacząc na obecność innych osób, w miejscu publicznym, opalała się topless. I o ile w wakacyjnych kurortach taki widok nikogo nie dziwi, tak w garwolińskim parku wywołał oburzenie.
Oburzenie i zniesmaczenie
– Kobieta góra nago, w centrum parku przy rzece Wilga. Pełno dzieci. Przyjeżdża wezwana policja i co? Daje tylko pouczenie! – napisała oburzona Czytelniczka, która przesłała do redakcji eGarwolin zdjęcie, którego nie publikujemy. (Zdjęcie główne jest zdjęciem poglądowym)
– Byłam świadkiem jak było pełno rodzin z dziećmi. Wezwaliśmy policję. Przyjechali, owszem pouczyli ją i pojechali. Pośmieli się. Ich słowa były: "Nam to nie przeszkadza, ale ktoś wezwał" – relacjonuje zgłaszająca. Przyznaje, że po interwencji policji kobieta ubrała się. Wcześniej, gdy ktoś zwracał jej uwagę, śmiała się tylko i nie zamierzała zaprzestać opalania się topless.
Czytelniczka zniesmaczona tym, że jak zaznacza około 50-letnia kobieta, leżała w parku z nagimi piersiami, dodaje, że z pewnością wszystko nagrały kamery, które są na górce przy Kwadracie. – Więc tam widać wszystko czarno na białym – podkreśla.
Nawet 1,5 tys. zł mandatu
O nietypową interwencję zapytaliśmy w Komendzie Powiatowej Policji w Garwolinie. – Gdy policjanci przyjechali na miejsce, kobieta nie miała odsłoniętych żadnych intymnych części ciała. Została poinformowana o zachowaniu zgodnym z prawem. W związku z tym, że nie doszło do wykroczenia, zgłoszenie nie zostało potwierdzone – informuje mł. asp. Krzysztof Sykuła z KPP w Garwolinie.
Policjant dodaje, że gdyby funkcjonariusze zastali sytuację przedstawioną przez osobę zgłaszająca, kobieta w zależności od okoliczności zdarzenia mogłaby zostać ukarana mandatem albo być pouczona. Kara za nagość w miejscu publicznym to nawet 1,5 tys. zł. Łatwo przekalkulować, że to dość wygórowana cena za równą opaleniznę.
Osoby, które chcą opalać się nago powinny wybierać miejsca, w których nikt ich nie zauważy i nie poczuje się zgorszony. Pamiętajmy, że ryzyko takie zachodzi nawet podczas opalania się na własnej działce czy balkonie, gdy zainterweniuje sąsiad lub sąsiadka.
ur
Zdjęcie poglądowe: archiwum eGarwolin
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie