
O tej tragedii usłyszała cała Polska. Dwa lata temu, w Parku Praskim, na siedzącą na ławce kobietę z maleńkim dzieckiem runął konar drzewa. Dziewczynka zginęła. Pochodząca z Garwolina Olga Wiśniewska opowiada Super Expressowi o dramacie utraty dziecka i ciągłym bólu. Link do video.
O tragicznym zdarzeniu, do którego doszło w Parku Praskim pisaliśmy w 2018 roku. Olga Wiśniewska, po wyprowadzce z Garwolina pokochała Pragę i park, w którym spędzała wiele czasu spacerując ze swoją 6-miesięczną córeczką Lilianą i partnerem. To była ich ławka. Byli tam także 20 sierpnia 2018 roku, kiedy nagle, wprost na nią i maleństwo runęło drzewo. Maleńka Liliana zmarła w szpitalu. Jej mama po kilku tygodniach wybudziła się ze śpiączki. Jej obrażenia były bardzo poważne. Czytaj więcej i zobacz zdjęcia ławki, na której siedziała kobieta z córeczką>>>
Ojciec kobiety od początku walczył o ustalenie osób odpowiedzialnych za tę tragedię. Sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Jak informuje Super Express proces, w którym oskarżeni są trzej byli pracownicy Zarządu Zieleni rusza w tym tygodniu.
Olga Wiśniewska opowiada Super Expressowi o dramacie utraty dziecka i ciągłym bólu. Pełny materiał Super Expressu i video z rozmowy z mamą Lilianki można obejrzeć, klikając tutaj.
oprac. ur, zdj. screen video SE, arch. rodziny poszkodowanej
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie