W sobotę w Garwolinie odbyła się I Garwolińska Noc Muzeów bez Muzeum. Jak sama nazwa wydarzenia wskazuje, w programie wydarzenia nie było ani jednego obiektu muzealnego. Mimo to dostępne dla odwiedzających atrakcje były oblegane, a uczestnicy Nocy Muzeów zgodnie twierdzili, że trwała ona za krótko.
Pomysłodawcą wydarzenia był Krzysztof Kot – pasjonat historii i współtwórca portalu historycznego Garwolin.org i facebookowego fan page'a Dawny Powiat Garwolin i okolice. – Pomysł stworzenia takiej nocy w Garwolinie chodził mi już po głowie kilka lat. Pomyślałem, że brak muzeum w Garwolinie nie jest przeszkodą w zrealizowaniu takiego wydarzenia. Sama realizacja nie była taka trudna, bo większość atrakcji tworzona jest przez ludzi z pasją i zamiłowaniem do swojego hobby – podkreśla Krzysztof Kot.
Bogata lista nocnych, darmowych atrakcji
I tak na uczestników I Garwolińskiej Nocy Muzeów bez Muzeum czekała bogata lista 14 nocnych, darmowych atrakcji do odwiedzenia. W starym domu przy ul. Senatorskiej 39, gdzie niegdyś mieścił się sklep, wyeksponowano zbiory portalu Garwolin.org, o których opowiadał Krzysztof Kot. W budynku Urzędu Miasta Garwolina przy ul. Staszica 15 eksponat filatelistyczny historii poczty garwolińskiej przybliżał zwiedzającym Krzysztof Siarkiewicz. W tej samej sali, o pałacach, dworach i Folwarkach w okolicach Garwolina opowiadał Paweł Ajdacki. Rzut beretem od magistratu, w kancelarii parafii pw. Przemienienia Pańskiego przy Staszica 11 można było zacząć przygodę z genealogią i posłuchać o historii rodzin zapisanych w wiekowych księgach parafialnych. Ciekawostki z ksiąg zwiedzającym zdradzali współtwórca portalu Garwolin.org Sebastian Jędrych oraz Anna Ogonowska.
W hali Centrum Sportu i Kultury przy Al. Żwirki i Wigury 16 czekała nie lada atrakcja dla wszystkich miłośników motoryzacji. Tutaj było można obejrzeć zabytkowe motocykle, prezentowane przez Weteran Klub Tur Garwolin & Pieńki Słup Pierwszy. Tuż obok, w budynku Szkoły Podstawowej nr 1 tę bliższą i dalszą historię można było wyczytać z kroniki szkoły i najstarszego księgozbioru, którym pochwaliła się biblioteka garwolińskiej Jedynki. Kilka kroków dalej, na ulicy Wolnej, o historii kuśnierstwa i swojej pracy opowiadał Antoni Garwoliński, prezentujący odwiedzającym prawdziwe, rzemieślnicze dzieła.
Do swojego mieszkania przy ulicy Długiej uczestników I Garwolińskiej Nocy Muzeów zaprosił podróżnik Jan Szamryk, który z pasją opowiadał swoim gościom o dalekich podróżach i o przywiezionych z nich eksponatach, które wypełniają niewielkie mieszkanie. Muzeum Świata, mimo pierwotnego założenia wpuszczania małych, 3-osobowych grupek zwiedzających, pomieściło zdecydowanie liczebniejsze ekipy spacerujących po mieście miłośników historii.
Wyjątkowa podróż w czasie czekała tych, którzy dotarli tej nocy na ul. Sienkiewicza. Odwiedzający Skarbnicę Przeszłości Joanny Skwarczyńskiej mieli możliwość obejrzeć eksponaty, które przed laty były przedmiotami codziennego użytku. Tymczasem, podczas zwiedzania wiele osób zastanawiało się do czego to „coś” mogło kiedyś służyć. Tutaj wątpliwości rozwiewała Joanna Skwarczyńska, która z radością odpowiadała na pytania zaciekawionych zwiedzających.
Osoby, które z mapy atrakcji wybrały ulicę Nadwodną 1 także nie były zawiedzione. Miejsko-Powiatowa Biblioteka Publiczna zaprezentowała zwiedzającym stare fotografie, na których rozpoznało się wiele osób oraz kroniki biblioteczne, wycinki prasowe, prasę lokalną i regionalną, a także rękopisy i maszynopisy. Na miłośników sztuki i fotografii czekały wystawy, w tym wystawa Pracowni Plastycznej, w której instruktorem jest Marek Banaszek, wystawa ze zbiorów stałych CSiK oraz wystawa zdjęć „Historia w fotografii zapisana”, którą można było zobaczyć w Galerii Kotłownia.
Kolejnym wyjątkowym punktem na mapie I Garwolińskiej Nocy Muzeów był cmentarz parafialny, po których uczestników wydarzenia oprowadzał historyk prof. Zbigniew Gnat-Wieteska. Grupy zainteresowane historią cmentarza i starymi grobami spotykały się na zbiórkach przy kaplicy cmentarnej, od której rozpoczynało się zwiedzanie.
Za rok będzie dłużej
– Ilość osób, która zainteresowała się wydarzeniem przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Wiemy, że przy niektórych punktach były kolejki. Bardzo nas cieszy, że wydarzenie, jakim była I Garwolińska Noc Muzeów bez Muzeum zostało pozytywnie przyjęte. Już mamy plany na drugą edycję wydarzenia. Dużo osób zwracało uwagę na krotki czas trwania wydarzenia. Za rok uwzględnimy te uwagi i wydarzenie będzie trwało do północy. Dziękuje wszystkim, którzy przyłączyli się do wydarzenia i tym, którzy wzięli w nim udział. Do zobaczenia za rok na II Garwolińskiej Nocy Muzeów bez Muzeum, a kto wie, może już z muzeum – mówi tajemniczo Krzysztof Kot.
Wydarzenie odbyło się pod honorowym patronatem burmistrza miasta Garwolina Marzeny Świeczak.
ur
Fot. ur, kk, sj
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie