Reklama

Od 5 lat spotkają się na „Końcu” – Jubileusz „Spotkań pokoleń”

Tradycja „Spotkań pokoleń” na „Końcu” ma już 5 lat. W minionym tygodniu odbyła się jubileuszowa, piąta edycja wydarzenia, które integruje młodsze i starsze pokolenia mieszkańców Garwolina.

U zbiegu ulic Długiej, Sienkiewicza, Wyszyńskiego i Senatorskiej, zwanej garwolińską starówką jest "Koniec". W sobotę 29 września w budynku OSP Garwolin po raz piąty spotkali się mieszkańcy tej dzielnicy Garwolina.

 

Te spotkania są potrzebne

Podczas jubileuszowego „Spotkania pokoleń – spotkania po latach” wszystkich mieszkańców „Końca” z burmistrzem Tadeuszem Mikulskim na czele oraz sympatyków tej dzielnicy Garwolina powitali Joanna Skwarczyńska i Tadeusz Zalewski.

– Cieszymy się bardzo, że tak licznie państwo przybyliście. Oprócz naszych przyjaciół, którzy przychodzą do nas każdego roku, widzimy twarze nowe osób, które przyszły po raz pierwszy – mówiła Joanna Skwarczyńska, która zachęciła do powitania nowych osób gromkimi brawami. – Ideą naszego spotkania jest integracja młodszych i starszych pokoleń. To, że spotykamy się dzisiaj po raz piąty, że przychodzicie państwo tak licznie na nasze spotkania, świadczy o tym, że są one nam potrzebne, aby móc się spotykać w gronie starych przyjaciół i znajomych. Aby powspominać dawne czasy, wspólne lata naszej młodości. Jest to też dobra okazja, aby odnowić stare przyjaźnie i znajomości. Wzruszające wpisy do księgi pamiątkowej, pozytywne wrażenia i opinie po przebytych naszych spotkaniach motywują nas do tego, by te spotkania dalej organizować. Dlatego uważamy, że dla podtrzymywania naszych więzi i przyjaźni warto takie spotkania organizować. Uważamy też, że zdobyły one państwa uznanie i na stałe wpiszą się w historię i tradycję Garwolina – dodała Joanna Skwarczyńska.

 

Podziękowania

– Zawsze mamy wokół siebie grono ludzi, którzy z nami zawsze chętnie współpracują i wspomagają nas – podkreślił Tadeusz Zalewski. Organizatorzy wydarzenia podziękowali tego dnia m.in.: dyrektorowi Centrum Sportu i Kultury Jarosławowi Kargolowi, prof. Zbigniewowi Gnatowi-Wietesce, Krzysztofowi Kotowi i Sebastianowi Jędrychowi z portalu Garwolin.org, prezesowi Spółki dla Zagospodarowania Wspólnoty Gruntowej w Garwolinie Ryszardowi Ekiertowi, gospodarzowi OSP Józefowi Gromkowi oraz Edwardowi Matusiakowi, Edwardowi Kotlarskiemu, darczyńcom – Stanisławowi Piesiewiczowi, Jerzemu Michalikowi, Waldemarowi Wysockiemu, Edwardowi Michalikowi, Zygmuntowi Ochniewiczowi, Andrzejowi Ostałowskiemu, Włodzimierzowi Borkowskiemu, a także zespołowi pań, które przygotowały poczęstunek.

Tradycją spotkań stało się wręczanie wyróżnień i pamiątkowych dyplomów oraz podziękowań dla osób, które wspierają wydarzenie. W tym roku podziękowania otrzymali: Jerzy Michalik, Marek Wysocki, Zofia Kobus, Wiesława Lempkowska, Edward Michalik, Jan Makulecoraz przedstawicielki patronów medialnych wydarzenia Urszula Ruta z redakcji portalu eGarwolin i Ewelina Karbowska z tygodnika Twój Głos. Specjalne podziękowanie trafiło na ręce burmistrza Garwolina Tadeusza Mikulskiego, który zachęcił uczestników spotkania do nagrodzenia organizatorów wydarzenia gromkimi brawami. Chwilę później włodarz wręczył prof. Zbigniewowi Gnatowi-Wietesce pamiątkowy medal z księciem Januszem I Starszym, który nadał Garwolinowi prawa miejskie.

 

Wspomnienia

W programie spotkania znalazło się m.in. przedstawienie historii “Końca”, oglądanie zdjęć “Garwolina z przeszłości” wraz z portalem Garwolin.org oraz prezentacji zdjęć z poprzednich “Spotkań pokoleń”, przygotowanej przez Joannę Skwarczyńską. Podczas klimatycznego spotkania "Końca" nie zabrakło konkursów, piosenek o Garwolinie oraz innych atrakcji. Jedną z nich była prezentacji książki „Moje wspomnienia” Anny Ogonowskiej, która spisała wspomnienia swojej mamy Janiny Ogonowskiej. Podczas spotkania można było otrzymać książkę z autografem autorki.

 

Podczas jubileuszowego spotkania nie mogło zabraknąć okazałego tortu, przygotowanego przez Piekarnię i Cukiernię Tadeusza Górskiego w Sulbinach.

 

Piąte „Spotkanie pokoleń” grą i śpiewem uświetnili Marek Gitler i Zbigniew Zimny.

 

ur, fot.: ur, KK

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-04 15:15:29

    A nie bedoki to co tam robią na tym spotkaniu?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-04 15:55:32

    To chyba spotkanie miejscowych polityków a nie spotkanie Na Końcu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    E-usta-chowa - niezalogowany 2018-10-04 16:58:21

    To zacni goście, nie myślący jak będę tu czy będę tam.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-10-04 21:56:23

    Podobno impreza z końca a niektorych to nawet z wiejskiej przywiało

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-05 09:11:17

    Idea szczytna, piękna, wzniosła ale "Koniec Końców" to już nie są spotkania dla wszystkich zwyczajnych mieszkańców, a dla elity i całej garwolińskiej śmietanki towarzyskiej, okraszonej miejskimi celebrytami. Drodzy Państwo, jak to jest, że wydawane są co jakiś czas nowe publikacje historyczne, zarówno z dotacjami miasta, jak również powiatu i publikacje te nie są możliwe do nabycia przez wszystkich mieszkańców, a ich uzyskanie w magistracie, czy w starostwie graniczy z cudem i jest niemożliwe bez protekcji!? Albumy ze zdjęciami, książki, wspomnienia, za chwilę, dotowana przez starostwo, praca Pana Ajdackiego o dworach i folwarkach w naszej okolicy, które są przeznaczone tylko dla miejskich elit oraz ich rodzin i całej rzeszy znajomych. Co więcej wszelka próba zapytania o publikacje w urzędach, jest traktowana z ignorancją i pretensjami, bo przecież jak każdy będzie przychodził to zabraknie dla cioci, wujka i znajomych od znajomych...Drodzy decydenci, o tym naprawdę coraz gośniej się mówi i w taki sposób rodowici garwolacy tracą najpierw szacunek, a na przestrzeni czasu stracą również wpływ na władzę w mieście, które nie jest już tylko ich własnością.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-05 11:13:00

    Na zdjęciach to sama młodzież?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anna Ogonowska - niezalogowany 2018-10-05 11:31:29

    W komentarzach podniesiono sprawę dystrybucji wspomnień, które były rozdawane na opisanym wyżej spotkaniu. Wyjaśniam, że wspomnienia zostały w 100% sfinansowane z mojej kieszeni i dlatego sama decyduję, kto je dostanie. Nie można ich nigdzie kupić, bo z założenia nie są na sprzedaż.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-05 15:28:36

    A ja myślę, że jeżeli to są prywatne treści, to wypada się nimi dzielić prywatnie, a nie na publicznych spotkaniach oraz oszczędzić sobie publicznego promowania rzeczy, ktore nie są dostępne dla wszystkich mieszkańców. A co do dystrybucji wszelkiej maści wydawnictw w mieście i powiecie, to popieram przedmówców...można sobie co najwyżej pooglądać u kogoś kto zna kogoś i tyle.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-05 22:06:07

    A ja poszedłem do Urzędu MIasta i nie mam tam znajomków i książkę dostałem. Więc może zamiast narzekać trzeba ruszyć swoje 4 litery i nie gadać głupot!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do