Reklama

Orzeł - Wisła. Kwiatkowski: Najwyższy czas wygrać u siebie

Przed piłkarzami z Parysowa kolejny sprawdzian. Dzisiaj o godz. 13:30 początek boju z Wisłą Dziecinów. Czy piłkarze Piotra Talara wygrają po raz trzeci w sezonie?

ROZMOWA Z Łukaszem Kwiatkowskim, prezesem Orła Parysów

To będzie udana niedziela?
- Jak przed każdym meczem nastawiamy się na trzy punkty, tym bardziej, że gramy u siebie, a przed własną publicznością w tym sezonie jeszcze nie wygraliśmy. Najwyższy czas to zmienić. Nasza sytuacja w tabeli delikatnie rzecz ujmując nie należy do najlepszych, toteż musimy zrobić wszystko, żeby po tym meczu dopisać do swojego dorobku trzy "oczka". Teoretycznie czeka nas łatwiejsze zadanie niż choćby tydzień temu, ale wiadomo, jaka potrafi być piłka.

Wisła Dziecinów...
- To zespół, który po niezłym początku sezonu, w którym to potrafił urwać punkty czołówce, zanotował ostatnio dwie porażki z rzędu. Tydzień temu nie grali, a to z racji tego, że ich mecz z Drukarzem II Warszawa został przełożony z powodu zalania boiska w stolicy. W przypadku ewentualnego zwycięstwa zbliżmy się do nich na dwa punkty, dlatego musimy zrobić wszystko, żeby to spotkanie wygrać.

Kogo nie będzie, a kto wraca do grania?
- W zeszłotygodniowym spotkaniu z Advitem Wiązowna drobnych urazów nabawiło się dwóch zawodników z podstawowego składu. Mowa tu o Szymonie Sowińskim i Filipie Kuszpicie. Obaj walczą z czasem, by zagrać w niedzielę. Mam nadzieję, że tak się stanie, ponieważ są to ważne elementy w układance trenera Talara. Ze względu na sprawy prywatne zabraknie Łukasza Maruszaka. Na tę chwilę nie mam informacji o innych, znaczących absencjach. Do gry powinni być gotowi Piotr Kuciński oraz Oskar Mazek, których zabrakło kilka dni temu. Możliwe, że na meczu pojawi się też Daniel Anczarski, który mimo, iż na co dzień mieszka w Warszawie, od czasu do czasu wspomaga nas swoją obecnością. 

A jak przegracie?
- Świat się nie zawali, ale nasza sytuacja będzie już naprawdę bardzo zła. Nie chcemy nawet dopuszczać do siebie takiej myśli.

Wygracie z klubem kolegi?
- Jednym z członków zarządu Wisły jest mój dobry kolega Piotrek Grzegrzółka. Mimo, że oficjalnie pełni funkcję skarbnika klubu, większość spraw organizacyjnych przechodzi przez niego. Dużo mu zawdzięczam, a to dlatego, że to właśnie on nauczył mnie wielu rzeczy niezbędnych do kierowania klubem. Na boisku sentymentów jednak nie będzie.

 

fot. Orzeł Parysów

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do