
To nie będzie zwykły mecz. To będzie niezwykłe spotkanie. Pierwsze w historii derby gminy Sobolew. W niedzielę o godz. 13:00 Promnik Gończyce podejmie Zryw Sobolew.
- Nastawienie jest bardzo dobre. Wręcz nie mogę się już doczekać niedzielnego meczu. Przeciwnik jest nam dobrze znany. Mimo, że w lidze spotykamy się pierwszy raz to znamy wszystkich chłopaków z Promnika bardzo dobrze. Tak samo jak oni znają nas. To sprawia, że ten mecz jest dla obu ekip tym bardziej elektryzujący - mówi Paweł Król.
23-latek na ten moment nie wyobraża sobie innego scenariusza, jak punkty dla Zrywu Sobolew. - W sporcie wydarzyć może się wszystko, więc jeśli doznalibyśmy porażki pogratulowałbym kolegom z Gończyc i poszlibyśmy na wspólną integrację, tak jak sobie to obiecaliśmy wcześniej - dodaje autor dwóch goli w tym sezonie.
Jak przyznaje, w składzie może zabraknąć dwóch zawodników: Marcina Łuczaka i Damiana Kulika. - W porównaniu z ubiegłotygodniowym meczem z Pogonią II będziemy mieli dużą szerszą i moim zdaniem mocniejszą kadrę, zwłaszcza ze względu na powrót mojego przyjaciela z wakacji: Przemysława Komara - mówi.
Król wychował się w Sobolewie, ale od trzech lat mieszka pod Żelechowem. Zawodnik Zrywu przygotował niecodzienną ciekawostkę. - Mogę zdradzić, że jeden z zawodników Promnika ma dwie pary butów, których byłem właścicielem. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że buty mają wyhaftowane moje inicjały i numer koszulki. Jeśli wystąpi w derbach to najprawdopodobniej w którejś z tych par - kończy z uśmiechem.
MP
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie