
Zespół Orła wygrał z ULKS-e Gołąbek. Mecz trwał niespełna...70 minut.
Nasi prowadzili od 55 minuty po zagraniu Yassina Ashrafa Hassana do Kamila Kasprzaka. Niespełna kwadrans później jeden z rywali wpadł na Jakuba Kowalskiego. Momentalnie zrobiło się gorąco.
- Wpadliśmy na boisko, rozdzielać towarzystwo. Nic wielkiego się nie działo. Nikt nikogo nie uderzał czy kopał. Ku zdziwieniu jeden z przeciwników otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Co ciekawe, nie brał udziału w całym zbiegowisku. Za chwilę sędzia pokazał jeszcze dwa "kiery". Rywale nie wytrzymali. Usłyszeliśmy tylko "ściągamy koszulki i schodzimy" - opowiada Janusz Kowalski, trener Orła.
Uninianie wygrywali 1:0. Zapewne wydział gier podejmie decyzję o walkowerze na korzyść Orła.
fot. Patrycja Łazarczyk
Mateusz Połynka tel. 516 019 184
Masz temat sportowy? Dzwoń!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie