Siedmiopiętrowe bloki "zasłonią" im świat?

Tajemniczy inwestor planuje budowę siedmiokondygnacyjnych bloków między osiedlem domów jednorodzinnych, a ogródkami działkowymi "Zefirek". O planowanej inwestycji mieszkańcy dowiedzieli się przypadkiem.

Osiedle przy ul. Diamentowej jest położone na północnych obrzeżach Garwolina, za stacją Orlen i cmentarzem wojennym.  Osiedle się rozbudowuje, powstają nowe posesje. Miejsce jest ciche i spokojne -przynajmniej na razie.

O tym, że na działce obok mogą stanąć 7-kondygnacyjne bloki, mieszkańcy osiedla dowiedzieli się przypadkiem. Członkowie Rodzinnego Ogródka Działkowego "Zefirek" o możliwej budowie dowidzieli się jeszcze później -od mieszkańców osiedla. ROD "Zefirek" znajduje się po drugiej stronie działki, na której mogą stanąć bloki.

Zaniepokojeni mieszkańcy udali się na wspólne posiedzenie komisji rady miasta oraz do pani burmistrz. W spotkaniu z burmistrzem uczestniczyła także przedstawicielka "Zefirka". -Dla nas to jest katastrofa. Tyle lat budowy, włożonej pracy i pieniędzy, nie po to, żeby dzieci w blokowisku mieszkały -denerwuje się jeden z mieszkańców osiedla.

Zauważa, że niektórzy mieszkańcy nie dostali pozwolenia na budowę domów jednorodzinnych o wysokości powyżej 11 metrów, ze względu na miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Po sąsiedzku mogą z kolei powstać 7-kondygnacyjne bloki, ponieważ tam plan już nie obowiązuje.

Na razie cztery bloki

Mieszkańcy obawiają się tego, że jak powstaną 4 bloki, to bez problemu będzie można postawić kolejne. Cała działka ma bowiem około 2,5 ha. Zbulwersowani są także działkowcy.  -Nikt nie chce uwierzyć, że mogą tu powstać takie bloki -zauważa Maria Szczygielska, członek komisarycznego zarządu ROD Relax. Pani Maria ma swoją działkę bezpośrednio przy ogrodzeniu oddzielającym ROD od miejsca planowanej inwestycji. Jak mówi, żadna z osób z którymi rozmawiała, nie odnosiła się pozytywnie do możliwej inwestycji przy samych ogródkach. Wręcz przeciwnie, ludzie są przeciwni budowie 7-piętrowców.  -My jako działkowcy liczyliśmy się z tym, że w sąsiedztwie powstanie osiedle domków jednorodzinnych, ale nie takie molochy. Nie mogę w to uwierzyć, że ktoś sobie tutaj pobuduje bloki 7-piętrowe -nie ukrywa.

W ogródkach mieszkańcy odpoczywają lub uprawiają zdrową żywność.  M. Szczygielska podkreśla, że tak wysokie bloki zasłonią światło roślinom. Nie pomogą im także spaliny z samochodów. Hałas z osiedla bloków nie wpłynie pozytywnie na możliwość relaksu w ogródkach. W "Zefirku" jest około 250 działek (rekreacyjnych lub uprawowych), to największy ROD w Garwolinie. Licząc rodziny i znajomych członków działek, z ogródków może korzystać nawet 1000 osób.

Pani Maria zauważa, że furtki do ROD są otwarte i spacerować po nim oraz korzystać z mikroklimatu ogródków mogą wszyscy mieszkańcy miasta. Coraz popularniejsza robi się hortiterapia, czyli terapia ogrodem narzędzie terapeutyczne. ROD to specyficzny ekosystem, w którym jest jak najmniej betonu. -To są zielone płuca dla środowiska miejskiego -uważa.

Parafrazując wielki przebój Braci Golców "tu na razie jest ściernisko, ale będzie.... duże blokowisko. Jednak mieszkańców ulicy Kamiennej sytuacja nie bawi.
 

Nie ma planu, musi być "wuzetka"

O wydanie decyzji o warunkach zabudowy wystąpiła osoba fizyczna. Ta decyzja - tzw. wuzetka -jest potrzebna w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego -a MPZP kończy się obok, na osiedlu domków jednorodzinnych (dokładnie na ulicy Kamiennej, oddzielającej osiedle od działki, na której mogą powstać bloki).

Złożony wniosek obejmuje 4 budynki mieszkalno-usługowe wielorodzinne z garażami podziemnymi o 7 kondygnacjach. Ich wysokość wynosiłaby 23 metry od poziomu terenu. - Żeby wystąpić o wydanie warunków zabudowy, nie trzeba być właścicielem działki, ani posiadać zgody właściciela. Wniosek może złożyć ktoś, kto ma zamiar inwestować lub jest zainteresowany kupnem działki -wyjaśnia burmistrz Marzena Świeczak.

Jak mówi, wydanie decyzji o warunkach zabudowy jest uzależnione od spełnienia wszystkich przesłanek, które są zawarte w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Jeżeli będą one spełnione, to warunki zabudowy muszą zostać wydane. -My musimy postępować zgodnie z literą prawa. Przy czym przede wszystkim będziemy analizować, czy wydanie decyzji nie naruszy tzw. zasady dobrego sąsiedztwa -zastrzega pani burmistrz.

Postępowanie administracyjne w sprawie wydania wuzetki jeszcze nie zostało wszczęte. Urzędnicy już kilkukrotne zwracali się do wnioskodawcy o uzupełnienie dokumentów. Dopiero, gdy dokumentacja będzie kompletna, to magistrat może wszcząć postępowanie. Wtedy też będą ustalone strony tego postępowania.

Co zrobi burmistrz? Czy wyda decyzję korzystną dla inwestora czy dla mieszkańców? Nasi rozmówcy zapowiadają, że będą chcieli zostać ujęci jako strona w postępowaniu i nie dopuścić do realizacji tej szkodliwej dla nich inwestycji. Będziemy przyglądali się sprawie i informowali o jej postępach.

Złożony wniosek obejmuje 4 budynki mieszkalno-usługowe wielorodzinne z garażami podziemnymi o 7 kondygnacjach. Ich wysokość wynosiłaby 23 metry od poziomu terenu
Zdj. Czytelnik

Jarosław Staszczuk