Reklama

Ukochał bez reszty Garwolin – Ostatnie pożegnanie Józefa Siarkiewicza

– Stajemy dziś przy ołtarzu Jezusa Chrystusa, na którym składamy ofiarę Wszechmogącego za świętej pamięci Józefa Siarkiewicza, naszego nauczyciela, wychowawcę, człowieka o wielkim sercu, wielkiego patriotę, który ukochał bez reszty nasze umiłowane miasto Garwolin – mówił dziś podczas mszy żałobnej ks. Edmund Szarek, wychowanek zmarłego, wieloletniego nauczyciela garwolińskiej Jedynki.

Msza pogrzebowa Józefa Siarkiewicza została odprawiona dziś w kolegiacie Przemienienia Pańskiego w Garwolinie. Zmarłego, wieloletniego nauczyciela Szkoły Podstawowej nr 1 im. Marii Konopnickiej żegnała rodzina, znajomi, przedstawiciele władz miasta i powiatu, poczty sztandarowe szkół, uczniowie i nauczyciele.

– Stajemy dziś przy ołtarzu Jezusa Chrystusa, na którym składamy ofiarę Wszechmogącego za świętej pamięci Józefa Siarkiewicza, naszego nauczyciela, wychowawcę, człowieka o wielkim sercu, wielkiego patriotę, który ukochał bez reszty nasze umiłowane miasto Garwolin – mówił podczas mszy żałobnej ks. Edmund Szarek, wychowanek zmarłego, wieloletniego nauczyciela garwolińskiej Jedynki. Duchowny dodał, że jest to również czas na podziękowanie za dar życia zmarłego, który służył drugiemu człowiekowi, swojej rodzinie i tym, których spotkał na drodze swojego życia.

 

„Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie”

– Zapewne wielu z nas powie, że droga świętej pamięci Józefa była drogą pielgrzymią, bo przecież tak niedawno, kilka dni temu, był jeszcze na mszy świętej, przystąpił do sakramentów świętych. (...) Gdy śmierć przychodzi nic nie jest tak, jak dawniej. Pozostaje puste miejsce, chociażby w świątyni. Kogoś bliskiego zaczyna nam brakować. Ktoś już nie odezwie się do nas. Dlatego też moi drodzy śmierć pozwala nam zobaczyć wiele rzeczy inaczej – podkreślił ks. Szarek, który wspominał, że śp. Józef Siarkiewicz przez wiele lat odwiedzał Sanktuarium Matki Bożej Patronki Żołnierzy Września w Woli Gułowskiej. – Nasz nauczyciel, wychowawca odszedł do Pana w dzień sobotni. Ten dzień poświęcony Matce Bożej, tak często pielgrzymował do Woli Gułowskiej. (...) Przez 13 lat był obecny, mimo że siły i zdrowie były nadwyrężone, to ciągle go widziałem. Stał z boku, w bocznej nawie Sanktuarium Matki Boskiej w Woli Gułowskiej. Mogę powiedzieć, byłem dumny, że był tam przy mnie. Często podkreślałem, mając taką sposobność, w obecności zgromadzonych na uroczystościach, że mój wychowawca i nauczyciel stoi pośród nas. Bo uczył swoim życiem i postawą wielkiego patriotyzmu. Uczył tej pamięci dla tych , którzy oddali życie swoje za ojczyznę. (...) Dziś szczególnego znaczenia nabierają słowa św. Pawła Apostoła, które usłyszeliśmy w pierwszym czytaniu „nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie”. To właśnie dziś w szczególny sposób pragniemy podziękować Panu Bogu za wielki dar, jaki otrzymaliśmy na drodze życia. Dar nauczycieli i wychowawców – mówił duchowny.

 

Zostawił piękny testament

 – Świętej pamięci Józef zostawił nam piękny testament swojego życia. On zawsze mówił tak pięknie o drugim człowieku. Miałem sposobność wielokrotnie rozmawiać. Nigdy nie słyszałem, żeby powiedział złe słowo o drugim człowieku. Zawsze życzliwie wyrażał się o kapłanach, których spotykał na drodze swojego życia, ale również pięknie mówił i nigdy nie brakowało mu tych pięknych, życzliwych słów o zakątku naszego miasta, a cmentarz grzebalny naszej parafii był mu tak znany, tak bliski jak ulica Senatorska w Garwolinie, na której wzrastał – podkreślił ks. Edmund Szarek. 

Duchowny wspomniał także nauczycieli i wychowawców, którzy kształtowali postawy uczniów garwolińskich szkół i skierował słowa podziękowania do wszystkich, którzy przyczynili się do umieszczenia na murach kolegiaty tablicy, upamiętniającej zmarłych nauczycieli i wychowawców, którzy kształtowali patriotyczne postawy dzieci i młodzieży. – Do tej drużyny dołącza dziś śp. Józef. Ktoś napisał, że odszedł od nas człowiek pełen otwartości serca i życzliwości. Powiem więcej, odchodzą od nas te iskierki miłości i dobroci dla ludzi. To byli nauczyciele, to byli wychowawcy, którzy żyli nie dla siebie, ale dla Boga, ojczyzny i dla naszego miasta (...) , żebyśmy wiedzieli, na kim opierać nasze fundamenty. (...) Myślę, że ten testament pozostawił nam również śp. Józef, którego dziś żegnamy. Bo życie zmienia się, ale się nie kończy. I w tej nadziei życia sprawujemy ostatnią ofiarę Chrystusa. Niech właśnie ofiara wyjedna dar miłosierdzia i przebaczenia naszemu bratu, abyśmy mogli wspólnie spotkać się wszyscy w domu naszego Ojca Amen – zakończył żałobną homilię ks. Szarek.  

Po mszy świętej ciało śp. Józefa Siarkiewicz zostało złożone na cmentarzu parafialnym w Garwolinie.

 

ur

 

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do