
Pochmurna i początkowo deszczowa aura nie popsuła tej pięknej rywalizacji i rodzinnego pikniku! Wygrana była ważna dla każdego zawodnika, ale nie najważniejsza! Na pierwszym miejscu było dobro konia i fantastyczna forma aktywności na świeżym powietrzu!
W niedzielę, 28 lipca, w stajni Konie za lasem w Zygmuntach odbyły się zawody jeździeckie pod patronatem wójta gminy Łaskarzew Marka Ziędalskiego połączone z piknikiem rodzinnym. Nieodłącznym elementem otwarcia zawodów jeździeckich "za lasem" jest przecięcie wstęgi. W niedzielę, uroczystego otwarcia wydarzenia w ten sposób dokonali przedstawiciele samorządu: przewodnicząca Rady Gminy Łaskarzew Marzena Getka i radny Grzegorz Grudzień.
Pogoda nie przeszkodziła w rywalizacji
Mimo pochmurnej i początkowo deszczowej pogody, która wywołała w organizatorach niepokój, na zawodach stawili się niemal wszyscy zgłoszeni zawodnicy. Nie przyjechał tylko jeden chłopczyk. Wszyscy pozostali byli obecni, a w godzinach popołudniowych aura pozwoliła na przeprowadzenie wszystkich konkurencji, w których wzięło udział ponad 40 uczestników. Zawody były fantastyczną okazją do spróbowania swoich sił w jeździe konnej – zarówno dla tych, którzy już siedzą pewnie w siodle, jak i dla tych, którzy marzyli o pierwszych krokach w świecie zawodów jeździeckich. Najmłodszymi zawodniczkami były 5-latki: Oliwia i Maja. Najstarsza uczestniczka miała około 40 lat.
Najlepsi nagrodzeni
Podczas zawodów w stajni w Zygmuntach rywalizowali miłośnicy jeździectwa w różnych kategoriach wiekowych. Najmłodsi (5-7 lat) mieli możliwość oprowadzania przez przeszkody pod opieką rodzica. W tej kategorii wszystkie dzieci otrzymały puchary, ufundowane przez wójta gminy Łaskarzew Marka Ziędalskiego.
W pozostałych kategoriach puchary wójta dostali zawodnicy, którzy zajęli pierwsze trzy miejsca. Każdy uczestnik rywalizacji otrzymał również flo. Kolorowe wstążki dla wszystkich zawodników ufundował radny Grudzień, który jest jednocześnie sołtysem wsi Zygmunty.
Lista wyników
Parkur Ślepy w stepie (dla najmłodszych z rodzicami):
1 Wiktor Skowron (6 lat)
2 Maja Pogorzelska (5 lat)
3 Oliwka Cieślak (5 lat)
Parkur ślepy dla osób mniej zaawansowanych w kłusie
1 Dominika Głodek
2 Olga Dubiel
3 Zuzia Rybicka
30 cm - kłus/galop
1 Olga Dubiel
2Lena Koc
3 Natalia Iwanowska
40 cm - kłus/galop
1 Alicja Górska
2 Lena Fal
3 Lena Koc
4 Marek Skowroński
50 cm - kłus/galop
1 Nikola Malitka
2 Alicja Górska
3 Amelia Parzyszek
60-70 cm - galop
1 Nikola Koczkodaj
2 Amelia Parzyszek
3 Nikola Malitka
Dobro konia nade wszystko
Iwona Skowron, która prowadzi stajnię i pensjonat "Konie za lasem" przyznaje, że jest bardzo zadowolona z przebiegu zawodów. Docenia starania swoich dzielnych amazonek i zwraca uwagę na jedną sytuację.
– Gdy jechała Lenka Koc, potknął się jej koń. Ona mało z tego konika nie spadła. Zachowała się bardzo ładnie. Tu nie było rywalizacji "Boże, muszę przejechać, muszę wygrać". Ona się po prostu zatrzymała, poklepała tego konika, pooglądała go i ruszyła sobie stępem, zobaczyła, czy nic mu się nie stało i spokojnie, na luzie to przejechała. Dla niej bardzo ważny był koń. To było naprawdę bardzo piękne – podkreśla właścicielka stajni.
Dlaczego zachowanie nastoletniej zawodniczki tak ją poruszyło? – Mało młodych dziewczyn tak się zachowuje. Zazwyczaj, na takich zawodach włącza się dziewczynom rywalizacja, że muszą się pokazać, musza być na podium, a tutaj Lenka super się zachowała. Nie włączyła jej się rywalizacja, że nie ważne, czy koń cały, czy nie cały, bo muszę jechać i wygrać, tylko tu od razu było widać, że zwróciła uwagę na dobro tego konia i zaangażowała się w to, żeby najpierw sprawdzić, że z koniem wszystko jest ok, a potem przejechała parkur – mówi z uznaniem pani Iwona.
Wyciągnąć ludzi z domów
Niedzielne zawody były połączone z piknikiem rodzinnym. Na wszystkich czekał poczęstunek. Właścicielka stajni przyznaje, że planuje kontynuację tego typu wydarzeń. – Chciałabym bardzo zachęcić ludzi do tego, żeby zaczęli wychodzić z domu. Dzieci chętnie przychodzą i jeżdżą, a jednak rodziców, osoby starsze już trudniej wyciągnąć z domu, żeby wyszły gdzieś na świeże powietrze, a my mamy las, można się przejść na spacer. W niedzielę był dla wszystkich uczestników poczęstunek. Zależy mi na tym, żeby to były pikniki rodzinne, żeby dzieci mogły spędzać u nas czas z rodziną. Żeby ludzie zaczęli wychodzić z domu, coś robić i się ruszać - z rodziną, ze znajomymi – podkreśla nasza rozmówczyni.
Dlaczego konie?
– Kontakt z końmi pozwala obcować z naturą i jej niezwykle wrażliwymi przedstawicielami, którymi są te wspaniałe zwierzęta. Konie to lustro odbijające wszystkie ludzkie emocje, więc bycie przy nich pozwala również nauczyć się wiele o nas samych. Przy koniach oddychamy głębiej i spokojniej, a gdy zaglądamy w ich piękne oczy, znajdujemy w nich wyjątkową mądrość. Uczymy się przy nich również odpowiedzialności i dbałości o dobrostan naszych czterokopytnych przyjaciół, bo bez nich nie byłoby tego sportu - w jeździe konnej jesteśmy zespołem! – stwierdza Iwona Skowron.
Można zacząć w każdym wieku
Właścicielka stajni "Konie za lasem" zaprasza do Zygmuntów każdego - bez względu na to, czy jeszcze nigdy nie siedział w siodle, czy dopiero zaczyna czy jeździ już długo. Na tak zwaną "oprowadzankę" kwalifikują się już maluchy od 3. roku życia. Dzieci od 6. roku życia mogą zaczynać już naukę jazdy konnej. Pani Iwona zaznacza, że "za lasem" zaczynają jeździć i skakać też osoby w średnim wieku. – Naprawdę, wiek tutaj nie jest żadnym wyznacznikiem tego, kiedy można zacząć jeździć – zapewnia.
Iwona Skowron ukończyła kurs nie tylko instruktora, ale też hipoterapii i prowadzi zajęcia dla dzieci. Każdy, kto pragnie kontaktu z naturą i chce spróbować jazdy konnej, może odwiedzić stajnię, spędzić czas aktywnie - z dziećmi, z rodziną, z przyjaciółmi. Można w ten sposób oderwać się od monitorów, ekranów. – Jest pomieszczenie socjalne, jest toaleta, jest prysznic. Jest miejsce, gdzie można wypić kawę. Na zimę będzie kominek – zapowiada pani Iwona, która zaprasza już w najbliższą niedzielę, 4 sierpnia, do Zygmuntów na 5. urodziny stajni "Konie za lasem".
Program 5. urodzin stajni "Konie za lasem":Godzina 10:00 – przejażdżki bryczką dla stałych klientów – wpisowe od osoby/opłata od przejazdu to kilogram jabłek, marchewek lub buraków dla wspaniałych koni .
W międzyczasie będzie przygotowane ognisko dla wszystkich, którzy w tym dniu zjawią się w stajni - zapraszamy do biesiadowania z własnymi kiełbaskami czy warzywami, każdy z gości przygotowuje coś dobrego na wspólny stół - zachęcają organizatorzy.
Godzina 14:00 konkurs na najlepsze przebranie (nagroda niespodzianka).
Godzina 15:00 konkurs na najlepszą fryzurę końską (nagroda niespodzianka).
Godzina 16:00 Tort urodzinowy i kawa.
Godz 17:00 - teren dla osób galopujących – obowiązują wcześniejsze zapisy.
Godz 18:00 - teren dla osób mniej zaawansowanych.
Osoby, które zapiszą się w teren, będą mogły wziąć udział w sesji zdjęciowej na ściernisku.
Przez cały dzień będzie dostępny dmuchawiec dla wszystkich gości i mnóstwo atrakcji dla dzieci.
ur
Zdj. Artemis Photography, TD
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie