Reklama

Wilga skończyła z przytupem

29/11/2021 14:01

Podopieczni Karola Zawadki zakończyli rundę jesienną mocnym akcentem. Wilga pokonała 3:2 Oskar Przysucha. Nasi finiszowali na czwartej pozycji w tabeli.

Co warte podkreślenia, garwolinianie po niespełna kwadransie przegrywali różnicą dwóch goli, a potrafili odwrócić losy starcia. Prowadzenie dla miejscowych dał Przemysław Śliwiński. Asystował Przemysław Nogaj, który zagrał pomiędzy naszych obrońców. Po chwili było 2:0. Michał Bojek ustawił piłkę w rogu, tuż za polem karnym i pięknym strzałem w długi róg pod poprzeczkę nie dał szans Dawidowi Wasążnikowi. Wilga wróciła do gry po pół godzinie. Ósme trafienie w sezonie zaliczył Tomasz Paszkowski, który otrzymał podanie od Sebastiana Papiernika i w sytuacji sam na sam oszukał Jakuba Mazura.

Zespół Zawadki dążył do osiągnięcia dobrego wyniku i to się udało. Wyrównał Papiernik. 25-latek otrzymał zagranie od Kacpra Zalewskiego i uderzył z ostrego kąta. Bramkarz chciał złapać piłkę podchwytem, ale futbolówka przeleciała mu między nogami. Komplet punktów garwolinianom zapewnił Grzegorz Piesio. 33-latek trafił z okolic 16. metra, a piłka po odbiciu się od obrońcy wpadła obok zaskoczonego golkipera Oskara. Asystę zaliczył Szymon Rudzki.

– Mecz w Przysusze był podsumowaniem całej rundy. Pokazaliśmy charakter, dobrą grę. Początek nie poszedł po naszej myśli, ale bardzo dobrze zareagowaliśmy. Zdołaliśmy dogonić wicelidera, a następnie zadać decydujący cios – mówi Karol Zawadka. Dla jego podopiecznych, to siódma wygrana na wyjeździe. – Tak się składa, że jesienią więcej punktów zdobywaliśmy w delegacjach. Wiadomo, że zawsze trudniej o zwycięstwa na obcym terenie, ale my zaprzeczyliśmy teorii. W rewanżach chcielibyśmy utrzymać regularność na wyjazdach, a do tego dorzucić lepszą skuteczność punktową przed własną publicznością. Wówczas byłoby idealnie – dodaje.

Gracze Wilgi zakończyli pierwszą część sezonu. – Będziemy się spotykać raz w tygodniu. Planujemy zajęcia we wtorki. W grudniu chłopcy będą wykonywać zadania, które im rozpiszemy. Czy chcielibyśmy jeszcze grać? Oczywiście. Widać, że moi gracze są w "gazie". Fajnie byłoby jeszcze teraz rozegrać ze dwie kolejki. Sądzę, że z pewnością podreperowalibyśmy nasz dorobek punktowy – przyznaje.

Debiut Winka

Szansę debiutu na czwartoligowym poziomie otrzymał Kacper Winek. 17-latek już tydzień wcześniej znalazł się w kadrze meczowej na bój z Podlasiem Sokołów Podlaski, jednak przesiedział spotkanie na ławce rezerwowych. Teraz dostał szansę pokazania swoich umiejętności w samej końcówce.

 

 

 

 

 

 

Mateusz Połynka
Fot. Marcin Tomaszewski

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do