
Wilga Garwolin wygrała u siebie z LKS-em Promna, który także walczy o pozostanie w IV lidze. Bramki dla gospodarzy zdobyli Kamil Zawadka i Sebastian Papiernik .
Zawodnicy obu drużyn podeszli do tego pojedynku niezwykle zmotywowani. To przełożyło się na dużą liczbę sytuacji strzeleckich. Pierwsi okazję do zdobycia gola mieli goście. Po wygraniu pojedynku biegowego, Dominik Sokół posłał piłkę tuż obok bramki. W odpowiedzi groźny strzał głową oddał Kamil Zawadka. Na posterunku był jednak Michał Domański.
Fantastyczną okazję do otworzenia wyniku przyjezdni mieli w 11. minucie. Z dystansu uderzył Daniel Barzyński. Do piłki odbitej przez Daniela Fica dopadł Dominik Wolski, ale trafił jedynie w słupek. Kolejną dobitkę zatrzymał ustawiony tuż przed bramką Karol Zawadka.
Z upływem czasu zarysowała się przewaga gospodarzy. W 31. minucie w poprzeczkę huknął Arkadiusz Zalewski. Chwilę potem oko w oko z bramkarzem LKS-u stanął Michał Kępka, ale trafił wprost w niego. Napastnik Wilgi dużo lepiej zachował się w 37. minucie. Kempes wymanewrował obrońców, po czym wyłożył piłkę jak na tacy Kamilowi Zawadce. Na przerwę garwolinianie schodzili prowadząc 1:0.
W sobotę wyjazd do Mszczonowa
Druga połowa rozpoczęła się po myśli gospodarzy. Sześć minut po wznowieniu gry, prowadzenie podwyższył Sebastian Papiernik. Skrzydłowy próbował zagrać do ustawionego tuż przed bramką Kamila Zawadki, ale jego podanie przeciął obrońca. Zrobił to jednak tak niefortunnie, że piłka ponownie wylądowała pod nogami "Papiera", a ten umieścił ją w siatce.
Podopieczni Sergiusza Wiechowskiego nadal konsekwentnie atakowali na bramkę rywali. W 61. minucie po podaniu z głębi pola, w sytuacji sam na sam z Domańskim znalazł się Kępka. Napastnik Wilgi minął bramkarza, ale wybiegł z piłką poza linię końcową. Niewiele do wpisania się na listę strzelców zabrakło Robertowi Kwiatkowskiemu, który próbował przelobować bramkarza. W 70 minucie golkiper LKS-u obronił mocne uderzenie Kępki.
Dwanaście minut przed końcem gospodarze nadziali się na kontrę rywali, którą skutecznie zakończył Mateusz Majewski. Bramka kontaktowa wprowadziła sporą nerwowość na boisku. Ostatecznie garwolinianom udało się jednak dowieźć skromne prowadzenie do końca.
- Szkoda niewykorzystanych okazji. W drugiej połowie mieliśmy kilka kontr, które powinny zakończyć się bramkami na 3:0 i 4:0, wtedy mecz byłby spokojniejszy –podkreśla trener Wilgi Sergiusz Wiechowski.
O kolejne ligowe punkty garwolinianie powalczą w sobotę w Mszczonowie.
Wilga Garwolin – LKS Promna 2:1 (1:0)
Bramki: Kamil Zawadka 37", Papiernik 51" - Majewski 78"
Wilga: Fic - Kwiatkowski, Karol Zawadka, Korgul, Zalewski, Papiernik (64" Migas), Wiechowski (84" Pyra), Rękawek (68" R.Macioszek), Kamil Zawadka, Talar, Kępka (90" M.Macioszek).
(ŁS) 2017-05-09 08:41:42
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie