
Tragiczny finał miały poszukiwania 25-latka, który w czwartek wyszedł z domu, do którego nie powrócił ani nie nawiązał kontaktu z rodziną. Zwłoki młodego mężczyzny odnaleziono w sobotę w lesie w Woli Żelechowskiej.
Zawiadomienie o zaginięciu 25-letniego mieszkańca powiatu garwolińskiego policja przyjęła wieczorem w piątek, 10 marca. Ze zgłoszenia wynikało, że młody mężczyzna wyszedł z domu dzień wcześniej i do czas zgłoszenia nie powrócił ani nie nawiązał kontaktu z najbliższymi.
– Policjanci natychmiast podjęli czynności zmierzające do ustalenia aktualnego miejsca pobytu zaginionego – informuje podkom. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie. W działania zostali włączeni strażacy.
– Policja wraz z zastępami straży prowadziła poszukiwania zaginionego wokół miejscowości, do których wykorzystano pojazd typu Quad oraz drona z kamerą termowizyjną. W akcji trwającej trzy godziny udział brał jeden zastęp PSP oraz siedem zastępów OSP – relacjonuje mł. bryg. Tomasz Biernacki, oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie.
W sobotę, 11 marca, około godz. 14 w lesie w Woli Żelechowskiej zostały znalezione zwłoki zaginionego 25-latka. Zgon mężczyzny stwierdził przybyły na miejsce zdarzenia zespół ratownictwa medycznego.
Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza wraz z technikiem kryminalistyki. W czynnościach osobiście uczestniczył prokurator. – Trwają czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności śmierci 25-latka. Wstępne ustalenia wykluczają udział osób trzecich – zaznacza rzeczniczka garwolińskiej policji.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie