
Były pamiątkowe zdjęcia i autografy oraz masa wspomnień! Nie zabrakło pytań o castingi i pracę w serialu "M jak miłość". Aktorka Alicja Ostolska odwiedziła swoją podstawówkę w Rębkowie, gdzie mówiła uczniom o najważniejszych dla niej wartościach w życiu: nie poddawaniu się, słuchaniu siebie i nie zwracaniu uwagi na złe komentarze rówieśników, które potrafią podkopać samoocenę i wiarę w swoje talenty.
Alicja Ostolska uczęszczała do Szkoły Podstawowej im. Armii Krajowej w Rębkowie (gmina Garwolin). Aktorka, znana między innymi z popularnego serialu "M jak miłość" odwiedziła swoją podstawówkę we wtorek, 18 października. Absolwentkę do szkoły zaprosiła dyrektor placówki Elżbieta Głodek. – Pani dyrektor zaprosiła mnie, żebym opowiedziała o sobie, o tym, jak dobrnęłam do momentu w życiu, w którym jestem teraz, czyli do takiego, w którym jestem szczęśliwa i robię to, co lubię. Że po drodze jest mnóstwo przeciwności, których niestety trzeba się jakoś pozbyć i po prostu je olać – podkreśla w rozmowie z nami aktorka.
"O! Jedzie, jedzie!"
Jak zareagowali uczniowie na wizytę osoby, którą cała Polska może oglądać na telewizyjnych ekranach? – Kiedy wjeżdżałam na parking szkolny z piętnaścioro dzieci stało przed wejściem do szkoły. Miałam akurat uchylone okno i usłyszałam "O! Jedzie, jedzie!" Niesamowite uczucie! Nigdy bym się nie spodziewała czegoś takiego, że przyjadę właśnie do swojej szkoły podstawowej i to dla kogoś będzie czymś wyjątkowym, że ktoś w ogóle będzie tak reagował – wyznaje Alicja. – Przed salą było mnóstwo klas. Nie dali sobie w ogóle powiedzieć, że spotykam się tylko z klasą siódmą i ósmą – zaznacza aktorka.
Spotkanie z siódmo- i ósmoklasistami było oparte na rozmowie. Uczniowie zadawali aktorce pytania, a ona szczerze na nie odpowiadała. – Mieli naprawdę mnóstwo pytań. To spotkanie było dla nich czymś "łał", tak samo jak dla mnie. Nie spodziewałam się takiego odzewu, takiej radości ze spotkania w zwykłej szkole, do której chodziłam – wyznaje Alicja.
"A ile ty tam zarabiasz?"
W spotkaniu uczestniczyły także nauczycielki. Ze strony uczniów padały głównie pytania o to, ile starań Alicja musiała włożyć w to, żeby zagrać w serialu "M jak miłość", ile lat starała się zostać aktorką, ile castingów przeszła, skąd zrodził się pomysł na to, aby pójść do agencji aktorskiej i skąd miała na to odwagę. Nie zabrakło pytania o to, czy młoda aktorka miała w tym wszystkim wsparcie rodziny. – Chłopcy pytali też bardzo często "a ile ty tam zarabiasz?" (śmiech) Odpowiadałam skromnie, że tyle, że wystarcza mi na studia i na mieszkanie, więc wystarczająco – śmieje się nasza rozmówczyni.
Wyjątkowa, sentymentalna wartość
– Zrobiliśmy sobie mnóstwo zdjęć, dałam też mnóstwo autografów, co było dla mnie takim przełomowym momentem, bo wiadomo, wcześniej już pisałam autografy, robiłam sobie zdjęcia, ale to miało dla mnie wyjątkową, sentymentalną wartość, że robiłam to z dziećmi, które są moimi sąsiadami. Mieszkamy w jednej wsi, chodzimy do tej samej szkoły, uczą nas ci sami nauczyciele. Bardzo mocno przeżyłam też to, gdy moja wychowawczyni poprosiła mnie o zdjęcie i nagle masa wspomnień przypłynęła do głowy, jak to kiedyś było, bo przecież dopiero co tutaj byłam... Nie wierzyłam w to, że rocznik 2012 mówi do mnie "pani", a tak naprawdę za miesiąc mam dopiero 21 lat – wyznaje Alicja.
500 castingów, żeby wygrać 8
Co młodej aktorce pochodzącej z Rębkowa dało to spotkanie? – Popchnęło mnie do przodu, zmotywowało do dalszych działań, bo widzę, że ktoś docenia to, co robię i jest pod wrażeniem tego, ile pracy tak naprawdę się w to wkłada. Choć tak naprawdę zwykli ludzie niestety nie wiedzą, że trzeba przeżyć 500 castingów, wydać tysiące na paliwo do Warszawy, włożyć mnóstwo siły, pracy w naukę tekstu, żeby wygrać te 8 castingów, które ja wygrałam w ciągu tych kilku lat. To jest jak wygrana w totolotka. Niestety nie wszyscy o tym wiedzą i dzieci słuchały ogromnym skupieniem tego, co mówię. Mam nadzieję, że trafiłam do nich w taki bardzo prosty sposób, że najważniejszą wartością w życiu jest nie poddawanie się, słuchanie siebie i nie zwracanie uwagi na rówieśników i ich złe komentarze, bo to bardzo, bardzo pogarsza nam nasze zdanie o sobie i o naszych talentach – stwierdza dobitnie aktorka.
Więcej o Alicji i początkach jej kariery pisaliśmy w artykule: Nasza Alicja na szklanym ekranie
ur
Zdj. Szkoła Podstawowa im. Armii Krajowej w Rębkowie
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie