
Dawid Domarecki, strzelając dwa gole Warcie Mrozy, zapewnił Orłowi Unin zwycięstwo i cenne trzy punkty. Orzeł wygrał 2:1.
Dawid Domarecki ocenił mecz jako wyjątkowo trudny, ale podkreślił, że Orzeł Unin był stroną dominującą na boisku. - Cieszy to, że udało się wygrać przed własną publicznością po raz pierwszy w tym sezonie. Oczywiście mam też satysfakcję z dwóch trafień. Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej i podtrzymam formę strzelecką - powiedział piłkarz po zakończeniu spotkania.
Mimo radości z wygranej, sukces ten miał gorzki smak, ponieważ został okupiony trzema kontuzjami piłkarzy Orła. - Stracony gol po głupim błędzie trochę wprowadził w nasze szeregi niepewność. Kontuzje kolejnych chłopaków też nie wróżyły nic dobrego. Na szczęście udało nam się podnieść i grać swoje. Drugi gol pomógł uwierzyć w zwycięstwo. Ostatnie minuty meczu to zmasowane ataki Watry i nasza rozpaczliwa obrona, które udało nam się przetrwać. Cieszy wygrana. Teraz musimy skupić się na kolejnym meczu - podsumował Piotr Poszytek.
Orzeł Unin - Watra Mrozy 2:1 (1:1)
Gole: 1:0 (21') Dawid Domarecki, 1:1 (39'), 2:1 (67') Dawid Domarecki
Orzeł: Kielak, Rękawek, Mikulski, Osiak, Domarecki (90' Błachnio), Poszytek, Winek (15' Gorbaczuk), Wielgosz (60' Dobrowolski), Głąbicki, Hassan (65' Konstanty), Szczęśniak. Trener: Rafał Głąbicki
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie