
Policjanci z Sobolewa jako pierwsi dotarli na miejsce pożaru budynku, w którym mieszkała matka z dwójką dzieci. Kobieta uciekła do sąsiedniego drewnianego domu. Policjanci po rozpoznaniu i ustaleniu, że w płonącym pomieszczeniu znajdują się butle gazowe, wyprowadzili mieszkańców z obszaru zagrożonego wybuchem. Jeden ze strażaków ochotników zabezpieczony kombinezonem wszedł do budynku, z którego wyniósł nagrzaną butlę, którą schłodzono.
W minioną środę (16 listopada) po godz. 15 policjanci zostali zawiadomieni o pożarze w łazience drewnianego domu jednorodzinnego w Sobolewie. Na miejsce dyżurny garwolińskiej komendy skierował miejscowy patrol. Funkcjonariusze przybyli jako pierwsi. Z informacji, jakie posiadali wynikało, że ogień rozprzestrzenia się w pomieszczeniu, gdzie znajdują się dwie butle z gazem.
– Policjanci obawiali się, że może dojeść do wybuchu. Dlatego natychmiast podjęli decyzję o ewakuacji mieszkańców, którzy schronili się w pobliskim domu. Odległość od miejsca pożaru była jednak na tyle niewielka, że budynek był narażony na skutki ewentualnej eksplozji. Policjanci pomogli mieszkańcom, wśród których była matka z dwójką małych dzieci, ewakuować się w bezpieczne miejsce. W tym czasie dotarli strażacy ochotnicy z Sobolewa. Jeden z druhów, zabezpieczony kombinezonem, wszedł do budynku i wyniósł z niego nagrzaną butlę, którą udało się schłodzić. Strażacy przeprowadzili akcję gaśniczą – informuje mł asp. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Dzieci nie wymagały hospitalizacji i pozostały pod opieką matki. Prawdopodobną przyczyną pożaru był niekontrolowany zapłon od przepływowego ogrzewacza gazowego.
Policjanci i strażacy przypominają, że w okresie jesienno-zimowym w mieszkaniach i domach wzrasta ryzyko powstania pożarów. Najczęściej dochodzi do nich w wyniku wad albo niewłaściwej eksploatacji urządzeń grzewczych, elektrycznych i gazowych. W tym samym okresie odnotowywany jest także wzrost liczby zatruć tlenkiem węgla, zwanym "cichym zabójcą”, gdyż jest niewidoczny, nie ma smaku, ani zapachu.
Jeśli jesteśmy świadkami pożaru należy natychmiast: zaalarmować straż pożarną, ostrzec mieszkańców o zagrożeniu, zarządzić ewakuację ludzi i mienia, przystąpić do gaszenia przy użyciu dostępnych środków, w przypadku gdy gaszenie pożaru stwarza niebezpieczeństwo dla osoby podejmującej próbę gaszenia należy oddalić się na bezpieczną odległość i zaczekać do przybycia Straży Pożarnej.
KPP Garwolin, oprac. ur
Zdj. KPP Garwolin, arch. eG
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie