Inspirujące spotkanie z Anną Stachowiak

To był wieczór pełen emocji, inspiracji, a także rozmów o książkach i życiu, gdzie słowo „miłość” i „Bóg” padało wielokrotnie. Anna Stachowiak podzieliła się swoimi doświadczeniami nie tylko literackimi, ale i osobistymi.

Wczorajsze spotkanie autorskie z Anną Stachowiak, które odbyło się w Gminnej Bibliotece Publicznej w Górznie było okazją do poznania twórczości, opartej na życiowej historii. Autorka cenionych powieści autobiograficznych, takich jak „Wyśpiewaj mi przyszłość”, „Bóg jeden wie” oraz „Ostatni grzech” przyjechała aż ze Śląska do Górzna z całą rodziną – córkami oraz mężem Adamem, który szerszej publiczności dał się poznać jako uczestnik programu „The Voice of Poland”.

- Anna Stachowiak przybyła do nas, by nie tylko opowiedzieć o swoich książkach, ale tak naprawdę o swoim życiu. To, że pojawiła się u nas, to nie jest przypadek. Cieszymy się z tego – mówiła dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Górznie Agnieszka Mucha, dziękując za inicjatywę spotkania księdzu Dariuszowi Czajce oraz Emilii Reja, a także Stowarzyszeniu Rozwoju Gminy Górzno, które wsparło organizację literackiego wydarzenia.

Historia pięknej miłości

Debiut literacki Anny Stachowiak zdobył uznanie czytelników oraz krytyków. Doświadczenia życiowe autorki stały się doskonałym materiałem na książkę, a właściwie serię książek o pokonywaniu przeszkód w drodze do prawdziwej miłości, trudnych i odważnych decyzjach, a także drodze do nawrócenia, która nie jest usłana różami. 
Autorka opowiedziała czytelnikom w Górznie, jak zaczęła się jej przygoda z pisaniem i zdradziła, że największym motywatorem do tworzenia jest jej mąż.
 - Moja pierwsza książka autobiograficzna pt. „Wyśpiewaj mi miłość” jest to tak naprawdę historia poznania Adama oraz historia uczucia katoliczki i ateisty - podkreśliła, dodając, że sama wychowała się w rodzinie głęboko wierzącej, z kolei jej mąż całe życie był daleko od Boga.
 Anna Stachowiak, gdy poznała swojego obecnego małżonka, była zaręczona, a do jej ślubu pozostało tylko pół roku. Miłość od pierwszego wejrzenia sprawiła, że zerwała zaręczyny i mimo obiekcji bliskich związała się z osobą niewierzącą. Przyznała, że oboje musieli pokonać wiele trudności na swojej drodze, ale ostatecznie Adam okazał się jej „wymodlonym”, dobrym mężem, o którego, jak przyznała, prosiła Boga już od czwartej klasy, biorąc sobie do serca słowa katechety. - Wzięliśmy ślub kościelny, i tego samego dnia Adam przyjął sakramenty. Trwało to dość długo i to był bardzo trudny proces – nauki, katechumenatu i jego nawrócenia, ale było warto - opowiadała Anna Stachowiak.

Podczas spotkania był także czas na zadawanie trudnych i inspirujących pytań, rozmowy przy kawie i ciastku, wspólne zdjęcia czy autografy na zakupionych egzemplarzach. Powieści Anny Stachowiak wraz z dedykacją dla czytelników trafiły również na regały Gminnej Biblioteki Publicznej w Górznie.

wz