
W przerwie zimowej nowym trenerem Wilgi II Garwolin został Piotr Krzemień, który zastąpił Jakuba Łukasika. Jego zadaniem jest utrzymanie rezerw w lidze okręgowej i uniknięcie spadku do A klasy. Po rundzie jesiennej Wilga II zajmuje 15. (przedostatnie) miejsce z dorobkiem 9 punktów.
PIOTR KRZEMIEŃ, TRENER WILGI II GARWOLIN (KLASA OKRĘGOWA - WARSZAWA II)
Jak to się stało, że trafił Pan do Garwolina?
Tak jak w przypadku wielu klubów, wysłałem do Wilgi swoje CV. Wiem, że działacze z Garwolina zrobili rozeznanie na mój temat. Zapoznałem się z bazą szkoleniową, potencjalnym składem zespołu oraz oczekiwaniami zarządu klubu. Po rozmowach i ustaleniu warunków pracy zdecydowałem się przyjąć posadę.
Jakie oczekiwania stawia przed Panem zarząd?
Przede wszystkim utrzymanie zespołu w lidze okręgowej. Sytuacja w tabeli nie jest łatwa, ale też nie jest beznadziejna. Już raz przejmowałem drużynę, która wprawdzie nie znajdowała się w strefie spadkowej, ale była tuż nad kreską. Wtedy udało nam się utrzymać i wierzę, że tym razem będzie podobnie.
Jak się Pan czuje w roli "strażaka" mającego ugasić pożar w Wildze II?
Każde objęcie posady trenerskiej to nowe wyzwanie. Trzeba być optymistą i wierzyć zarówno w siebie, jak i w zespół. Rzeczywiście, obecnie drużyna znajduje się w strefie spadkowej, ale różnica punktowa między zespołami z dołu tabeli nie jest duża. Na pewno da się ją odrobić. Naszym celem jest zdobycie takiej liczby punktów, która pozwoli nam bezpiecznie się utrzymać.
Jak ocenia Pan zespół po meczach kontrolnych?
Mocną stroną drużyny jest umiejętność utrzymywania się przy piłce i wyprowadzania jej od bramki. W rozegranych sparingach w 60 procentach to my kontrolowaliśmy grę. Te mecze pozwoliły mi dokładnie przeanalizować kadrę i ocenić indywidualne umiejętności zawodników. Testowaliśmy różne ustawienia i szeroką grupę piłkarzy. Część zawodników była nieobecna ze względu na ferie czy inne obowiązki, co w sporcie amatorskim jest naturalne – trener musi pracować z tymi, którzy są dostępni.
W meczach kontrolnych, poza pojedynczymi przypadkami, nie korzystałem z zawodników pierwszego zespołu. Rozumiem, że ich priorytetem są rozgrywki na wyższym poziomie. Liczę się z tym, że moi zawodnicy mogą być powoływani do kadry IV-ligowej. Jeśli jednak będę miał możliwość skorzystania z graczy pierwszego zespołu, to skorzystam z takiego układu.
A jakie są słabe strony zespołu?
Wiem, ale nie powiem. Nie chcę ułatwiać pracy rywalom, którzy mogą przeczytać ten wywiad. W sparingach traciliśmy bramki głównie przez błędy indywidualne. Jednak nie należy zakładać, że ten problem będzie się powtarzał w lidze. Testowanie różnych ustawień miało swoją cenę, którą czasem płaciliśmy straconymi golami. Teraz jednak jesteśmy bogatsi o wiedzę, jaką dały nam te mecze kontrolne.
Jak został Pan przyjęty w zespole?
Bardzo pozytywnie. Na pierwszym treningu pojawili się nawet zawodnicy kontuzjowani, którzy mimo urazów chcieli się ze mną spotkać. Przedstawiłem im swoją sylwetkę jako trenera i piłkarza – zawsze to robię, by uniknąć niepotrzebnych pytań w przyszłości. Wydaje mi się, że od początku złapaliśmy dobry kontakt i wspólnie będziemy dążyć do realizacji celu, jakim jest utrzymanie w lidze.
Piotr Krzemień - Zimand. Lat 48. Żonaty. Dwójka dzieci. Zainteresowania: tenis. Trener UEFA A. Szkoleniowiec drużyn seniorów: Huragan II Wołomin, Korona Warszawa, KS Wesoła, RKS Sarmata. Trener drużyn młodzieżowych: Varsovia, Delta Warszawa, SF Wilanów, Lider Wilanów. Odbył staże trenerskie w klubach Legia Warszawa, Zagłębie Lubin, Polonia Warszawa i Inter Mediolan. Jako junior był zawodnikiem klubu CWKS Legia Warszawa. Obecnie pracuje z młodzieżą w Football Talents
Rozmawiał: Mariusz Nastalski
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie