
Szczęśliwy finał miała wczorajsza kolizja samochodów, do której doszło w Garwolinie. Kobieta kierująca peugeotem, która w efekcie zdarzenia wjechała do rowu, trafiła do szpitala, a tam na porodówkę. Będąca w zaawansowanej, bliźniaczej ciąży uczestniczka kolizji nie odniosła obrażeń i oczekuje na szczęśliwe rozwiązanie.
Do zdarzenia doszło w czwartek 19 kwietnia w Garwolinie.
– Zgłoszenie o zdarzeniu na skrzyżowaniu ulic Lubelskiej i Słowackiego otrzymaliśmy o godzinie 10.06. Ze wstępnych ustaleń policjantów obecnych na miejscu zdarzenia wynika, że doszło do zderzenia pojazdów. W zdarzeniu udział brał samochód osobowy marki Peugeot, którym kierowała kobieta jadąca w kierunku Garwolina, dokonująca manewru skrętu w lewo w ul. Słowackiego oraz samochód audi, którego kierowca jechał w kierunku miejscowości Mierżączka i omijał pojazd poprzedzający, dokonujący manewru skrętu w lewo. Peugeot zatrzymał się w przydrożnym rowie, a audi uderzyło w pojazd stojący na ul. Słowackiego, którego kierowca oczekiwał, aby włączyć się do ruchu w ulicę Lubelską – informuje asp. szt. Marek Kapusta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Na szczęście, nikt z uczestników zdarzenia nie odniósł obrażeń. Będąca w zaawansowanej ciąży kobieta, kierująca peugeotem, trafiła do szpitala, a tam na porodówkę. Z tego co udało nam się ustalić, uczestniczka kolizji nadal oczekuje na szczęśliwe rozwiązanie. Kobieta spodziewa się bliźniaków.
Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Postępowanie w sprawie prowadzą policjanci z KPP Garwolin.
ur
Fot. Czytelnik Kacper Kołyska - Dziękujemy!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
To danie jest nieprawdą: "audi uderzyło w pojazd stojący na ul. Słowackiego, którego kierowca oczekiwał, aby włączyć się do ruchu w ulicę Lubelską" - skoro takie informacje macie od policji to je dziękuję. Ten trzeci samochód po prostu tam sobie stał i czekał. Nikt w niego nie uderzył. Policje te plotki rozpuszcza czy kto? Ktoś z policji w ogóle rozmawiał z kierowcą tego trzeciego pojazdu?
Najważniejsze pytanie jakie w tej sytuacji mi się nasuwa, to co z samochodem?
Czytasz gamoniu ( byłem tam)- to co napisałeś ,czy szkoły podstawowej nie skończyłeś?