Reklama

Krzysztof nie traci nadziei – Tragiczny wypadek i walka o powrót do sprawności

– Nie dawali mi żadnych szans, ale nie poddałem się – mówi Krzysztof, który na skutek tragicznego wypadku doznał poważnego urazu kręgosłupa i zgniecenia rdzenia. Obecnie mężczyzna porusza się na wózku inwalidzkim, ale nie traci nadziei na to, że będzie chodził. Do spełnienia tego marzenia potrzebuje jednak naszej pomocy. Koszty rehabilitacji przekraczają jego możliwości finansowe.

Do tragicznego wypadku, który całkowicie zmienił życie Krzysztofa Wójcika doszło 15 grudnia 2018 roku na drodze między Brzegami – rodzinną miejscowością 25-latka i Łąkami, na pograniczu gmin Miastków Kościelny i Górzno. 

 

Cały czas byłem przytomny i wszystko pamiętam

– Wyjechałem z domu autem i po przejechaniu zaledwie kilometra wystrzeliła mi opona. Wpadłem do rowu i dachowałem, wypadając z auta przez szybę. Auto przetoczyło się po mnie. Cały czas byłem przytomny i wszystko pamiętam. Potem trafiłem do szpitala powiatowego, gdzie zbyt wiele nie zrobili. Czekałem kilka godzin na transport do Stocera, szpitala w Konstancinie. Tam zostałem zoperowany. Miałem uszkodzenie kręgosłupa na poziomie th11, th12 i zgnieciony rdzeń w około 70%. Po operacji przeszedłem w Stocerze 6-miesięczną rehabilitację. I mimo, że nie dawali mi żadnych szans na to, że coś się poprawi, to nie poddałem się i zacząłem odzyskiwać czucie i ruch w nogach. Potem udało mi się dostać na rehabilitację w Kamieniu Pomorskim, gdzie spędziłem 7 tygodni i wiele tam osiągnąłem, ale to wszystko nadal za mało – mówi młody mężczyzna, który przyznaje, że koszta rehabilitacji przerastają możliwości jednego człowieka.

 

Epidemia zatrzymała rehabilitację

25-latek zaznacza, że lekarze nikomu, kto jest po urazie rdzenia nie dają szans. Dają jedynie nadzieję. Więcej mówią osoby, które pracowały z mężczyzną po wypadku. – Rehabilitanci dają mi szanse, że będę chodził – wyznaje Krzysztof, który obecnie porusza się na wózku inwalidzkim. Z powodu epidemii koronawirusa i związanych z nią ograniczeń mieszkaniec naszego powiatu nie korzysta teraz z pomocy profesjonalnych rehabilitantów. Ćwiczy sam w domu. Po ustaniu epidemii będzie musiał nadrobić ten czas. 

 

Przejść życie na własnych nogach 

– Niestety koszty rehabilitacji są duże i nie jestem w stanie ich samodzielnie opłacać, dlatego proszę o wsparcie finansowe. Zebrane środki przeznaczę na rehabilitację która jest mi bardzo niezbędna, abym mógł stanąć i przejść życie na własnych nogach – napisał na platformie Zrzutka.pl Krzysztof Wójcik. 

Aby pomóc Krzysztofowi, kliknij tutaj i dokonaj wpłaty.

 

ur
Zdj. arch. pryw. Krzysztofa Wójcika

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do