
Wczorajsza noc, z 11 na 12 czerwca, upłynęła pod znakiem ogromnego niepokoju dla rodziny 62-letniego mężczyzny, który opuścił swój dom i zniknął bez śladu. Dzięki szybkiej reakcji jego córki oraz wzorowej współpracy kilku jednostek policji, w tym szczególnie efektywnym działaniom garwolińskich patroli, historia zakończyła się szczęśliwie.
Około północy, garwolińscy funkcjonariusze przejęli sprawę od kolegów z Otwocka. Zgłoszenie dotyczyło mężczyzny, który kilka godzin wcześniej wyruszył samochodem z powiatu pruszkowskiego i od tamtej pory krążył po różnych miejscowościach. Rodzina była szczególnie zaniepokojona, ponieważ 62-latek cierpi na schorzenia, które mogły stwarzać realne zagrożenie dla jego zdrowia i życia.
– Dzięki lokalizatorowi w pojeździe rodzina pomogła ustalić, gdzie mężczyzna się przemieszcza, aż w końcu zaczął logować się w powiecie garwolińskim. Wtedy do akcji wkroczyli policjanci z Garwolina. Do działań zaangażowano wszystkie podległe patrole. Funkcjonariusze odnaleźli 62-latka na jednej z bocznych dróg – informuje podkom. Małgorzata Pychner, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
Zastany na miejscu 62-latek był zdezorientowany, miał problemy z orientacją w miejscu i czasie, a kontakt z nim był utrudniony. Funkcjonariusze natychmiast podjęli działania. Udzielili mu niezbędnej pomocy, zapewniając ciepły posiłek i herbatę, a także okazując wsparcie do czasu przyjazdu zaniepokojonej córki. Ostatecznie mężczyzna trafił pod opiekę medyczną, gdzie otrzymał fachową pomoc.
Policjanci z Garwolina przypominają o rosnącym problemie zaginięć osób starszych, zwłaszcza tych cierpiących na problemy z pamięcią czy choroby otępienne.
"Częstą przyczyną zaginięć osób są problemy z pamięcią. W ich efekcie osoba zaginiona może mieć kłopot z samodzielnym powrotem do domu. W takich przypadkach występuje też brak umiejętności rozumowania czy oceny sytuacji. W czasie zagubienia się zdrowie i życie tych osób jest zagrożone z uwagi na podatność na wypadki, ekspozycję słoneczną czy wyziębienie. Dlatego tak ważna jest reakcja osób postronnych" – apelują funkcjonariusze.
Podkreślają również, że liczba takich interwencji stale rośnie w związku ze starzejącym się społeczeństwem. Funkcjonariusze są przygotowani na tego typu wyzwania – znają specyfikę zachowań osób dotkniętych demencją i regularnie przechodzą szkolenia w zakresie interwencji z osobami wykazującymi nietypowe objawy.
Ta historia stanowi ważne przypomnienie o potrzebie czujności i szybkiej reakcji, gdy nasi bliscy lub napotkane osoby znajdą się w potrzebie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie