
Do naszej redakcji zgłosili się Czytelnicy, którzy naświetlili problem jednej z najbardziej zniszczonych dróg w Garwolinie. - Codziennie rujnuję sobie na niej zawieszenie w aucie - podkreśla jeden ze zgłaszających, narzekając na doły i brak odwodnienia
Okazuje się, że droga dojazdowa do Sławin ma dwóch właścicieli. Na odcinku około 400 metrów od drogi powiatowej do znaku z nazwą miejscowości należy ona do miasta, a dalej przez miejscowość to już droga gminy Garwolin.
- Po ulewach i po naszych interwencjach załatali dołki. Przyjechała ekipa, wysypali trochę tłucznia i spoczęli na laurach, a za miesiąc temat powróci. Zapewniali nas, że jakieś środki mają pozyskać i ta droga ma być gruntownie wyremontowana, bo po zimie już jej nie będzie. Temat ten poruszaliśmy już za poprzedniej władzy, jak burmistrzem był Tadeusz Mikulski. Jak policja przyjechała to stwierdzał, że tak sfatygowanej drogi nigdzie w powiecie nie widzieli - wyjaśnia w rozmowie z nami Tomasz Kałaska, który dodaje, że ten fragment drogi jest nieoświetlony, a osoba idąca, lub jadąca rowerem, gdyby wpadła w taką dziurę, to mogła by sobie skręcić lub złamać nogę. Mieszkaniec pyta, kto wówczas by za to odpowiadał?
Droga to priorytet
Krystyna Cylejowska w lutym ubiegłego roku została sołtysem Sławin. Po wyborach zorganizowała spotkanie z Radą Sołecką, aby poznać jakie są problemy mieszkańców. Od samego początku priorytetem dla niej stała się droga dojazdowa do miejscowości. W maju ubiegłego roku wystosowała pierwsze pismo do burmistrz, w którym prosiła o ujęcie drogi w bieżących pracach remontowych i doprowadzenie nawierzchni do odpowiedniego stanu technicznego. W lutym tego roku sołtys po raz kolejny napisała do przewodniczącego informując, że droga jest w coraz gorszym stanie technicznym, a zasypywanie głębokich dziur w asfalcie tłuczniem czy masą na zimno poprawia warunki jazdy tylko na bardzo krótki czas. W marcu w odpowiedzi z urzędu przeczytała, że droga posiada nieuregulowany stan prawny, a właściciel jest nieustalony i miasto nie może ubiegać się o dofinansowanie ze środków zewnętrznych, by wykonać przebudowę drogi.
Wójt gminy zaś od samego początku zobowiązał się naprawić odcinek gminny i gmina złożyła wniosek o dofinansowanie. Marcin Kołodziejczyk zapewnia, że od 27 lipca na drodze gminnej pojawi się wykonawca, który rozpocznie remont.
To nie problem miasta - drogą jeżdżą mieszkańcy gminy
-Żeby ten odcinek należał tylko do gminy, to już by było dawno po problemie. Uważam, że miasto nie widzi pilnej potrzeby naprawy tej drogi, bo jego mieszkańcy tędy nie jeżdżą - mówi sołtys Krystyna Cylejowska.
Albert Baran, zastępca burmistrza Garwolina w rozmowie z nami zauważa, że problem z drogą jest dobrze znany w urzędzie i prosi mieszkańców o wyrozumiałość. Jest ona zrobiona bez odpowiedniej podbudowy, bez rowu odwadniającego, przykryta destruktem i dlatego ciężko ją utrzymać w odpowiednim stanie. - Jak dobrze pójdzie, to w tym roku wykonamy nawierzchnię. Najprawdopodobniej wykonamy ten remont z własnych środków, jak wyjdą po przetargach jakieś oszczędności. Spróbujemy to zrobić, jak gmina będzie robiła swoją część - mówi Albert Baran.
Ewelina Karbowska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie