
Nieutwardzony odcinek drogi w Łąkach (gm. Górzno) jest w złym stanie, zwłaszcza po deszczach. Mieszkańcy mają duży problem z przemieszczaniem się.
Mieszkańcy zwracają uwagę na stan odcinka drogi w Łąkach (tzw. Kolonia). Po deszczach jest praktycznie nieprzejezdny. Odcinek jest nieutwardzony - obecnie błoto i piach są zmieszane z wodą. Woda rozlewa się po okolicznych łąkach, wdzierając się na drogę.
- Jak pola ryżowe - śmieje się gorzko jeden z mieszkańców. Zauważa, że w razie potrzeby służby nie dotrą do chorych lub poszkodowanych mieszkańców. Nie dojedzie też kurier czy śmieciarka.
Problemy z przemieszczaniem się ma między innymi Eugeniusz Belka. - To jedyna droga, do której mam oficjalny dostęp - podkreśla.
Rowerem czy samochodem nie przejedzie. Pieszo nie sposób zachować czystych butów. Jak przejedzie ciągnik, to tym bardziej droga zostanie rozjeżdżona. - Potrzebne są tłuczeń na drogę i zrobienie rowów - uważa. Jak mówi, nie pomogą kosmetyczne działania.
Pan Eugeniusz musi korzystać z przejazdu po prywatnej działce Jerzego Domaszczyńskiego. - Jeżdżę tamtędy, ale w każdej chwili może mi powiedzieć, żebym przestał - zauważa.
- Nie muszę mu pozwalać, ale pozwalam. Tylko, że jemu przysługuje dobra droga do jego posesji - stwierdza Jerzy Domaszczyński, członek rady sołeckiej Łąk. Wspomina, że droga była remontowana jesienią 2023 roku. Po jego zastrzeżeniach pracownik urzędu gminy miał odpowiedzieć, że ten remont to "mistrzostwo świata". - Jakoś to mistrzostwo świata nie wyszło, a środki zostały zmarnowane - mówi z przekąsem pan Jerzy, który pisemnie wnioskował do władz gminy o remont tej drogi.
W odpowiedzi wójt gminy Górzno Waldemar Sabak poinformował, że zakres remontów oraz modernizacji dróg gminnych wraz z określeniem terminów jest określany w Planie rozwoju infrastruktury drogowej Gminy Górzno. Plan na lata 2024-2029 będzie przedmiotem obrad poszczególnych komisji rady gminy i zostanie zatwierdzony przez radę. - W przypadku pozytywnego zaopiniowania przez Radę Gminy Górzno konieczności przeprowadzenia remontu drogi wskazanej przez Pana, zostanie Pan poinformowany o decyzji Rady Gminy oddzielnym pismem - odpisał wójt.
- Odpowiedź nic nie wyjaśniająca, a przejechać nie ma jak - kwituje J. Domaszczyński.
Mieszkaniec Łąk zwraca uwagę na fakt, że w ubiegłym roku wykorzystano gruz na utwardzenie drogi prowadzącej do mieszkańców sąsiedniej gminy Miastków. - Dają gruz obcej gminie, to niech dadzą i do nas - stwierdza.
Wójt Sabak wspomina, że kiedyś była to droga dojazdowa do pól. Jak mówi, problemem jest kwestia zagłębienia tej drogi. - Już kiedyś próbowaliśmy rozwiązać tę sprawę, ale nie było zgody na udostępnienie części nieruchomości na odprowadzenie wody i problem pozostał - wyjaśnia włodarz. Zauważa, że dopóki nie było rowów, to było nieźle, ponieważ woda się wszędzie rozlewała. - Potem mieszkańcy chcieli rowy, to teraz robi się zagłębienie w jednym miejscu i powstaje sadzawka. Stało się gorzej niż było, bo jak nie było rowów, to woda się rozlewała - uważa.
Wójt podkreśla, że dopóki ktoś się nie zgodzi, żeby puścić przez jego działkę odprowadzenie wody do rowu melioracyjnego, to nie będzie jak jej odprowadzać i będzie stała powodując problemy. - Musi być odprowadzenie wody do rowu melioracyjnego. Obecnie jednak nie ma na to zgody właściciela działki - mówi.
Potwierdza, że odpowiedział J. Domaszczyńskiemu, iż w tym roku zostanie opracowany plan modernizacji i remontów dróg na całą pięcioletnią kadencję. Wtedy będzie decyzja, jakie konkretne prace i gdzie będą prowadzone. Zapewnia, że wiosną, gdy warunki pozwolą, będą wykonane bieżące remonty także na wspomnianej drodze.
JS
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie