
Nie było człowieka, któremu by nie chciał pomóc. Miał dar przyciągania ludzi. Zarażał pasją i energią do działania. Do samego końca pozostał na stanowisku pracy. Zawsze był wierny swoim przekonaniom. Miał jeszcze tyle planów, marzeń. Pozostawił po sobie wielką pustkę, ale i piękną spuściznę dla kolejnych pokoleń mieszkańców ziemi garwolińskiej. Słowa "jak nie wiesz, to zadzwoń do Węgrzynka" już nie padną... Dziś w kościele parafialnym w Wildze odbył pogrzeb śp. Zbigniewa Węgrzynka – regionalisty, wielkiego pasjonata historii, wieloletniego samorządowca, członka PSL, społecznika, dla wielu przyjaciela, który zmarł po kilkutygodniowej walce z COVID-19.
Zbigniew Węgrzynek zmarł w niedzielę 10 stycznia po kilku tygodniach walki z COVID-19. Regionalista, wielki pasjonat historii, wieloletni samorządowiec, członek PSL, społecznik. Zawsze otwarty, życzliwy i uśmiechnięty. Miał 63 lata.
Dziś zmarłego pożegnała rodzina, przyjaciele, znajomi, samorządowcy, strażacy, współpracownicy, mieszkańcy gminy Wilga, powiatu i nie tylko. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w kościele pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Wildze.
Każda godzina przybliża nas do spotkania z Bogiem
Głoszący homilię proboszcz Sanktuarium pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej w Mariańskim Porzeczu ks Jan Krajewski przypomniał o przemijaniu i zaznaczył, że, czy o tym mówimy czy nie i czy tego chcemy czy nie, to z każdym dniem i każdą godziną jesteśmy bliżsi do spotkania z Bogiem, przed którym klękniemy i będziemy zdawać o sobie sprawę. Duchowny wspominał słowa św. Jana Pawła II, który mówił, że życie człowiekowi jest nie tylko dane, ale zadane. I tak, cały czas, codziennie stajemy przed różnymi wyborami. Nie ma chwili, w której nie musielibyśmy wybierać między dobrem i złem. Kapłan podkreślił, że Bóg chce nam w tym pomagać, być z człowiekiem. Bóg chce być naszym przyjacielem, ale czy Mu na to pozwolimy zależy od nas samych, a życie człowieka to nie tylko doczesność, ale też wieczność, do której zostaliśmy powołani przez sakrament chrztu świętego.
"Jego serce było pełne miłości"
– Z kościołem było związane życie śp. Zbigniewa. Nie tylko z jego parafią, ale również z parafią obok, z parafią w Mariańskim Porzeczu. Troszczył się o najmniejsze sprawy. Jego serce było pełne miłości. Ktoś ostatnio mi powiedział, że nie było człowieka, przy którym by się nie zatrzymał. Nie było człowieka, któremu by nie chciał pomóc, ale pomagał nie po to, by okryć się sławą. Robił to w ciszy, często bezimiennie, chcąc służyć Bogi u człowiekowi. Gdy staje dzisiaj przed Bogiem niesie ze sobą to dobro, które spłynęło przez jego usta, wypływało z jego serca, co czyniły jego dłonie – mówił ks. Krajewski. Kapłan apelował, abyśmy czuwali nad naszą codziennością i życiem, ponieważ nikt nie wie, kiedy Bóg nas wezwie do siebie.
W imieniu zmarłego ks. proboszcz parafii Wilga Marek Żak pożegnał najbliższą rodzinę śp. Zbigniewa Węgrzynka, zaprzyjaźnione rodziny, kolegów i koleżanki ze Starostwa Powiatowego w Garwolinie, z Rady i Urzędu Gminy Wilga z Ludowego Towarzystwa Naukowo – Kulturalnego Oddział w Garwolinie i PSL-u, z Fundacji Polskiej Kościuszkowskiej,, druhów strażaków z OSP w Wildze, OSP w Mariańskim Porzeczu, OSP w Trzciance, OSP w Żabieńcu, OSP w Woli Władysławowskiej, księży z parafii Wilga i Mariańskie Porzecze, sąsiadów, przyjaciół, znajomych i mieszkańców gminy Wilga.
"Miałeś jeszcze tyle planów, marzeń"
Ks. Żak odczytał list, który były wójt gminy Wilga Szymon Woźniak skierował do Zbigniewa Węgrzynka. Samorządowiec podkreślił w nim, że przez ponad 20 lat miał zaszczyt współpracować ze zmarłym. Przez ten czas obserwował jego niebywałą zdolność kierowania radą gminy, umiejętność rozwiązywania trudnych problemów i podejmowania dobrych decyzji, służących lokalnej społeczności. – Pracę swoją traktowałeś jak służbę. Byłeś wzorowym samorządowcem, który nie szczędził sił i czasu dla rozwoju gminy – napisał w swoim liście był wójt. Szymon Woźniak wspominał marzenie śp. Zbigniewa Węgrzynka, którym było posiadanie przez gminę Wilga herbu, co udało się po około 3 latach wspólnych starań osiągnąć. Woźniak wyliczył także w liście wiele zadań, które udało się zrealizować przy wydatnej pomocy zmarłego. Podkreślał jego zaangażowanie w rozwój i usprzętowienie straży i w działalność sportową. – Byłeś człowiekiem rozważnym, rozsądnym, który wiedział jak dbać o wizerunek naszej gminy. Miałeś jeszcze tyle planów, marzeń, ale niestety, choroba i przedwczesna, niespodziewana śmierć nie dała ci ich zrealizować. Bardzo nam będzie ciebie brakowało, ale widocznie i po tej drugie stronie potrzebny był dobry samorządowiec, historyk – napisał Szymon Woźniak, który podziękował zmarłemu za wszystko i pożegnał go w imieniu swoim i radnych.
"Zbyszek miał dar przyciągania ludzi"
W imieniu środowisk kościuszkowskich zmarłego pożegnał prezes zarządu Polskiej Fundacji Kościuszkowskiej dr Leszek Marek Krześniak. – Zasmucił swoim odejściem wielu ludzi. Trudno się pogodzić, że nie spotkamy go już więcej. Ogromna ilość wpisów w mediach internetowych i gazetach i państwa obecność tutaj na tej uroczystości świadczy o tym, jak był znany i ceniony. Ceniony przede wszystkim za swą bogatą i różnorodną aktywność społeczną (...) Był przykładem społecznika w najlepszym tego słowa rozumieniu. Zbyszek był przykładem człowieka, który pogłębiał wiedzę, zwłaszcza historię regionu. (...) Związany z ruchem ludowym szedł śladem wielu działaczy ludowych z regionu. (...) Zbyszek miał dar przyciągania ludzi do pracy społecznej. Gromadziło się wokół niego bardzo wiele osób – wspominał. Leszek Marek Krześniak dodał także, że Zbigniew Węgrzynek był niestrudzonym organizatorem wyjazdów krajowych i zagranicznych oraz doskonałym ambasadorem ziemi garwolińskiej i jej tradycji i teraźniejszości. Był człowiekiem uczynnym, sam proponował pomoc. Mimo tego zawsze był skromny i nigdy nie oczekiwał nagród i wyróżnień. Satysfakcję i napęd do dalszych działań dawała mu realizacja działań. – Odszedł wielki człowiek. Zachowajmy jego imię i działania w wiecznej pamięci – apelował Krześniak, który podziękował zmarłemu i jego rodzinie.
Nie raz słyszałem "jak nie wiesz, to zadzwoń do Węgrzynka"
Zmarłego w imieniu zaprzyjaźnionych jednostek OSP, a w szczególności OSP Wilga pożegnał przewodniczący komisji rewizyjnej miejscowej jednostki Wojciech Parol. Podkreślił, że druhowie są wdzięczni Zbigniewowi Węgrzynkowi za pełne zaangażowania spisanie historii lokalnej straży. Strażak dodał, że zmarły nigdy nie odmawiał pomocy, zawsze służył dobrą radą i wsparciem. Między innymi dzięki jego wsparciu OSP Wilga posiada dwa piękne samochody. – Nie raz słyszałem "jak nie wiesz, to zadzwoń do Węgrzynka" – mówił Wojciech Parol, który dodał, że Zbigniew Węgrzynek dalej pełni swoją służbę, tylko już nie tutaj na ziemi, ale przed Najwyższym.
Do samego końca pozostał na stanowisku pracy
W imieniu Zarządu Powiatu Garwolińskiego i pracowników Starostwa Powiatowego w Garwolinie zmarłego pożegnał wicestarosta powiatu garwolińskiego Marek Ziędalski, który podkreślił, że Zbigniew Węgrzynek w trudnym czasie pandemii do samego końca pozostał na stanowisku pracy. Jego pracowitość, energia i zaangażowanie budziły podziw. Emanował od niego wewnętrzny spokój. Zawsze był uśmiechnięty i otwarty na drugiego człowieka. Wicestarosta dodał, że był wielkim społecznikiem, który nieustannie angażował się w sprawy lokalne. Miał jeszcze wiele planów i zamierzeń, których nie zdążył zrealizować. Dzięki jego inicjatywom udało się upamiętnić wiele miejsc i wydarzeń historycznych. – Dziś patrząc na te miejsca będziemy w nich dostrzegać cząstkę ciebie. (...) Pozostawiłeś po sobie wielką pustkę, ale również piękną spuściznę dla kolejnych pokoleń mieszkańców ziemi garwolińskiej – podkreślił Ziędalski.
"Zawsze wierny swoim przekonaniom"
Zbigniewa Węgrzynka żegnał również prezes powiatowych struktur PSL Marek Chciałowski, który wspominał go przede wszystkim jako ludowca i wieloletniego działacza zawsze wiernego swoim przekonaniom, uczestnika uroczystości patriotycznych i religijnych, stojącego często z zielonym sztandarem. – Był współorganizatorem Święta Czynu Chłopskiego. Z jego inicjatywy pojawiły się pomniki upamiętniające 100-lecie Bitwy Warszawskiej czy działalność Batalionów Chłopskich. Był naszym wspaniałym, uczynnym i zaangażowanym kolegą – mówił Chciałowski. Podkreślił także, że zmarły był zaangażowanym działaczem i prezesem Ludowego Towarzystwa Naukowo – Kulturalnego Oddział w Garwolinie, które skupiało miłośników lokalnej historii. – Umiejętnie łączył, nigdy nie dzielił – mówił Marek Chciałowski.
Chcą kontynuować jego dzieło
Sebastian Jędrych pożegnał śp. Zbigniewa Węgrzynka w imieniu portalu Garwolin.org i Garwolińskiej Grupy Indeksacyjnej. Zaznaczył, że nikt z obecnych na ceremonii nie jest przypadkowy. – Przyszli ci, którzy chcieli podziękować za twoje życie, które było jedną wielką misją – podkreślił. Pasjonat przyznał, że żegna zmarłego dziękując mu nie tylko za działalność na polu zawodowym i społecznym, ale przed wszystkim jako przyjaciela, człowieka, którego nie dało się nie lubić, który zarażał entuzjazmem do działania.
Współtwórca Garwolin.org wspominał początki działalności portalu i brak zaufania ludzi. Zaznaczył, że śp. Zbigniew od samego początku, mimo różnicy pokoleń, ufał, wspierał i nigdy nie traktował ich jako konkurencji. Z wyjątkową i ponadprzeciętną aktywnością angażował się w indeksację parafii Wilga. Dodał, że zawsze można było na niego liczyć. – Nasze serca dzisiaj krwawią, przenika je ból. Chcemy kontynuować twoje dzieło, choć wiemy, że nigdy nie uczynimy tak wiele, jak ty uczyniłeś. Możemy ci obiecać, że póki będziemy żyli, będziesz i ty żył w naszej pamięci. Nie pozwolimy zapomnieć innym, jak dobrym człowiekiem byłeś – mówił Sebastian Jędrych, który skierował kilka słów do żony zmarłego, poetki Bożeny Węgrzynek. Podkreślił, że była wielką miłością, natchnieniem i muzą dla swego męża, którego jest częścią. Zaznaczył, że liczy na jej dalszą obecność w życiu społecznym i kulturalnym powiatu. – Wiemy, że tam gdzie będziesz ty, będzie i Zbyszek. On zawsze był i będzie przy tobie – mówił pasjonat.
Człowiek Renesansu
Zmarłego w imieniu wszystkich samorzadowócw pożegnał także przedstawiciel Rady Gminy Wilga, a w imieniu miłośników historii przedstawiciel Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie i Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Oddział w Czersku, który określił Zbigniewa Węgrzynka człowiekiem Renesansu, który działał nie tylko lokalnie, ale i szerzej na bardzo szerokim polu.
Msza święta pogrzebowa była transmitowana na żywo na fan page'u parafii Wilga. Pełną treść wszystkich przemówień i pożegnań najprawdopodobniej będzie można obejrzeć poniżej.
Więcej o działalności śp. Zbigniewa Węgrzynka można przeczytać tutaj.
ur
Zdj. Czytelnicy - Dziękujemy!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie