
Okres zimowy sprawia, że niektórzy poszukiwani ułatwiają pracę policji i sami zgłaszają się do mundurowych. Są spakowani i gotowi do odsiadki. Wszystko wskazuje na to, że chcą spędzić chłodne dni w ciepłej celi.
Tylko w tygodniu od 7 do 13 grudnia policjanci zapukali do ośmiu domów. Pod tymi adresami zastali dziesięć osób (w tym trzech braci w wieku 35, 36 i 45 lat w Stefanowie w gm. Żelechów czytaj więcej>>>), które były poszukiwane celem odbycia w więzieniu kary pozbawienia wolności. Dziewięć osób trafiło do więzienia, a jedna do szpitala psychiatrycznego. W okresie od 1 do 14 grudnia jest to już 14 adresów i 16 osób doprowadzonych do zakładu karnego.
Zdarzają się też "nietypowe" przypadki
– Mieszkanka gminy Wilga zadzwoniła na policję i podała adres. Kobieta powiedziała, że jest już spakowana i że ma do odsiadki 240 dni. Z kolei inny mężczyzna zgłosił się do Posterunku Policji w Pilawie z całym pakunkiem i oświadczył, że jest poszukiwany celem odbycia kary pozbawienia wolności – przytacza w rozmowie Marek Kapusta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Okres, na jaki "do paki" trafiają osoby z wyrokami, jest różny. Niektórzy mają po kilka dni czy też karę więzienia, którą można "spłacić", ale nie mają za co, albo też karę pozbawienia wolności, sięgającą niemal roku. Okres zimowy sprzyja temu, że wielu poszukiwanych chce spędzić ten czas w więzieniu, gdzie za darmo mają leki, wyżywienie i ciepłą celę, czyli przysłowiowy "dach nad głową".
EK, materiał opublikowany w ostatnim wydaniu gazety Twój Głos
Zdj. poglądowe: arch. eG
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie