
Pomimo policyjnych apeli, na drogach powiatu garwolińskiego wciąż zatrzymywani są nietrzeźwi kierujący. W miniony długi weekend policjanci zatrzymali ich aż pięciu. W dwóch przypadkach zareagowali świadkowie, których postawa dowodzi, że nie ma przyzwolenia na takie nieodpowiedzialne zachowanie na drodze. Niechlubny rekordzista miał 2,62 promila alkoholu.
– W czwartek o godz. 1:32, w Sobolewie na ulicy Żelechowskiej, policjanci zatrzymali do kontroli kierującego fordem. i sprawdzili jego stan trzeźwości. 24-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego miał w organizmie 1,28 promila alkoholu. Tego samego dnia, po godz. 16, do garwolińskiej komendy wpłynęło zgłoszenie, że w Woli Rębkowskiej na ulicy Topolowej świadek zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Na miejscu okazało się, że kierujący oplem stwarzał na drodze zagrożenie dla innych uczestników ruchu, dlatego jadący swoim pojazdem zgłaszający postanowił uniemożliwić mu dalszą jazdę i wezwać policję. Funkcjonariusze zbadali alkomatem zatrzymanego dzięki reakcji świadka 56-letniego mieszkańca Otwocka. Mężczyzna miał 1,36 promila alkoholu w organizmie – informuje mł. asp. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
– W piątek o godz. 11:26 na numer alarmowy zadzwonił świadek, który podejrzewał, że mężczyzna który wsiadł do auta w Sulbinach na ulicy Jasnej może być pod działaniem alkoholu. Policjanci skierowani na miejsce zatrzymali opisanego w zgłoszeniu volkswagena. Okazało się że za jego kierownicą siedział 43-latek, który był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało, że jego organizmie znajduje się aż 2,62 promila alkoholu. Tego samego dnia, przed godz. 21, w Żelechowie na ulicy Długiej policjanci wyeliminowali z ruchu kolejnego pijanego kierowcę. 23-letni mieszkaniec gminy Pilawa kierował bmw, mając w organizmie ponad promil alkoholu – zaznacza rzeczniczka garwolińskiej policji.
W niedzielę przed południem policjanci ruchu drogowego sprawdzali, czy kierowcy przestrzegają obowiązujących limitu prędkości w miejscowości Trzcianka. W pewnym momencie zauważyli volvo, które jechało zbyt szybko. – Okazało się, że kierował nim 40-letni mieszkaniec Warszawy, od którego policjanci wyczuli charakterystyczną woń alkoholu. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że ma on w organizmie 1,86 promila – mówi mł. asp. Małgorzata Pychner.
Wszystkim kierującym policjanci zatrzymali prawa jazdy. Za jazdę w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do dwóch lat więzienia i utratę uprawnień do kierowania. Za niezastosowanie się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi do 5 lat więzienia.
KPP Garwolin, oprac. ur
Zdj. poglądowe: arch. eG
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie