
Będziecie w szoku, jak przeczytacie, jak tłumaczył się kierowca, który kompletnie pijany jechał slalomem po S17, zwalniał, przyspieszał, aż w końcu uderzył w bariery ochronne. Na szczęście, zareagowali świadkowie!
W minioną sobotę (3.02) przed godz. 21 do Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie wpłynęło zgłoszenie, że drogą ekspresową S17 w kierunku Warszawy jedzie toyota, której kierowca wykonuje dziwne manewry. Zgłaszający opisał, że auto jedzie slalomem, zwalnia i przyspiesza, a do tego po przejechaniu kolejnych metrów na wysokości Garwolina uderzyło w bariery ochronne.
Ponad 3 promile
– Na miejsce przyjechali policjanci, którzy ustalili, że za kierownicą toyoty siedział 53-letni obywatel Litwy. Po wykonaniu badania trzeźwości okazało się, że miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę w policyjnym areszcie, a pojazd zabezpieczyli na parkingu – informuje podkom. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
Co za tłumaczenie!
Wczoraj 53-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. – Mężczyzna tłumaczył, że wracał samochodem do Warszawy i po drodze kupował sobie alkohol. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Podejrzany odpowie też za spowodowanie kolizji – dodaje rzeczniczka garwolińskiej policji.
KPP Garwolin, oprac. ur
Zdj. poglądowe: archiwum eGarwolin
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie