
Garwolińscy siatkarze wygrali szósty ligowy mecz z rzędu. Tym razem pokonali na własnym parkiecie BKS iProArt Team Warszawa 3:0.
W sobotnim meczu gra SPS-u Bell 4 CV mocno falowała. W pierwszym secie gospodarze kilkakrotnie uzyskiwali przewagę, by po chwili ją roztrwonić. W końcówce ponownie odskoczyli rywalom, tym razem utrzymali prowadzenie do końca (25:20).
Przez większą część drugiej partii siatkarze z Garwolina gonili wynik. W końcówce udało im się zniwelować straty, po czym wyszli na dwupunktowe prowadzenie (24:22). To jednak nie koniec emocji w tym secie. Goście zdołali obronić dwie piłki setowe. W grze na przewagi lepsi okazali się gospodarze.
Trzeci set także zakończył się grą na przewagi. W niej szczęście uśmiechnęło się do siatkarzy SPS-u. Piłka po zagrywce Jakuba Skrajnego, zaczepiła o taśmę i spadła po stronie BKS-u. W kolejnej akcji garwolinianie postawili skuteczny blok i ostatecznie wygrali tą partię do 26 i cały mecz 3:0.
– Zagraliśmy słaby mecz. Nasza gra była szarpana, dobre akcje przeplataliśmy złymi. Chwała tylko za to, że zdobyliśmy kolejny komplet punktów – przyznaje trener Jakub Sokołowski.
Garwolińskich siatkarzy czeka pracowity weekend. W sobotę zagrają u siebie ze Spartą Grodzisk Mazowiecki (godzina 16:00), a w niedzielę zmierzą się na wyjeździe z Jaguarem Wolanów.
SPS Bell 4CV Garwolin - BKS iProArt Team Wa-wa 3:0
(25:20, 26:24, 28:26)
SPS: Grabowski, Rosłaniec, Skrajny, Harazim, Wilki, Zawisza, Ozimek/Chruściel oraz Kisiel, Poreda, Trzpil
(ŁS) 2017-02-14 10:03:10
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie