
Analiza wyników badań próbki ścieków odprowadzanych z gminnej oczyszczalni w Sobolewie wykazała przekroczenia stężeń niektórych badanych wskaźników zanieczyszczeń.
O sprawie pisaliśmy w dwóch czerwcowych numerach Twojego Głosu i w portalu eGarwolin (Zatrucie rzeki – Woda zmieniła kolor na czarny, ryby padły>>>). Od strony Sobolewa płynie struga o nazwie Potok, która wpada do rzeki Okrzejki tuż za stawami w Godziszu. Tą strugą jest wypuszczana woda z oczyszczalni w Sobolewie. Płynie ona do Okrzejki i w końcu do Wisły. Na tej strudze bobry pobudowały swoje tamy.
Zgłoszenie, że w miejscowości Oronne rzeką Okrzejką płynie czarna ciecz, policja otrzymała 16 czerwca. Na miejsce skierowano policjantów oraz strażaków. Powiadomiono Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie. Pracownicy inspektoratu stwierdzili zanieczyszczenie brzegów cieku wodnego w okolicy wylotu ścieków z oczyszczalni oraz poniżej wylotu. W trakcie działań nie zaobserwowano śniętych ryb. Do badań laboratoryjnych pobrano próbkę ścieków z wylotu oraz dwie próbki wody ze strugi, powyżej i poniżej wylotu ścieków. Nie pobierano próbek z rzeki Okrzejki.
Analiza wyników badań pobranej w dniu 16 czerwca próbki ścieków odprowadzanych z gminnej oczyszczalni ścieków w Sobolewie wykazała przekroczenia stężeń niektórych badanych wskaźników zanieczyszczeń, tj. BZT5 - 41 mg02/dm3 (wartość dopuszczalna 25 mg02/dm3), ChZT Cr - 250 mg02/dm3 (wartość dopuszczalna 125), zawiesina ogólna - 218 mg/dm3 (35).
Pozostałe badane parametry nie przekraczały wartości określonych w pozwoleniu wodnoprawnym. – Wykonane badania pobranych próbek wody cieku Potok wykazały wzrost wartości zbadanych wskaźników poniżej wylotu z oczyszczalni – informuje Artur Brandysiewicz, starszy specjalista ds. kontaktów z mediami i promocji w WIOŚ w Warszawie.
Na nasze pytanie, czy znane są przyczyny zanieczyszczenia, odpowiada: - Przyczyną zanieczyszczenia są przekroczenia stężeń ścieków odprowadzanych z gminnej oczyszczalni ścieków w Sobolewie.
Ponowne oględziny odbiornika ścieków oraz terenu oczyszczalni ścieków przeprowadzono 19 czerwca. – Odprowadzane z wylotu ścieki były bez zapachu i śladów zanieczyszczeń. Woda cieku Potok poniżej wylotu ścieków z oczyszczalni w Sobolewie była przejrzysta, klarowna, bez zapachu – informuje przedstawiciel WIOŚ.
Od 19 do 21 czerwca WIOŚ przeprowadził kontrolę interwencyjną oczyszczalni ścieków. – W związku ze stwierdzeniem odprowadzenia do odbiornika ścieków z przekroczeniem najwyższych dopuszczalnych wartości wskaźników zanieczyszczeń określonych pozwoleniem wodnoprawnym, na pracownika gminy Sobolew odpowiedzialnego za eksploatację oczyszczalni ścieków nałożono grzywnę w drodze mandatu karnego i wydano zarządzenie pokontrolne zobowiązujące m.in. do zwiększenia nadzoru nad eksploatowaną oczyszczalnią ścieków – podsumowuje A. Brandysiewicz.
O odniesienie się do tych ustaleń poprosiliśmy wójta gminy Sobolew Macieja Błachnio. – Przekroczenia to zupełnie inna rzecz, niż zastoina na rzece wykonana przez tamę bobrów. Wysokość mandatu to 500 zł, więc wykroczenie nie jest duże – krótko komentuje wójt. Jak mówił nam w czerwcu, według niego to przerwanie tamy bobrów spowodowało przelanie się zastoiny, która notorycznie tworzy się przy tamach.
Policja nadal prowadzi w tej sprawie śledztwo w kierunku artykułu 182 kodeksu karnego, czyli zanieczyszczenia środowiska. O jego wynikach poinformujemy na naszych łamach.
JS
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie