
W środę w Żelechowie, podczas rozbierania miejskiej choinki, samochód najechał na płytę fontanny, która się zapadła. Pojazd wpadł w powstałą dziurę. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Samorząd oczekuje na wycenę strat i kosztów naprawy.
Do zdarzenia doszło w środę 21 stycznia popołudniu na płycie ratusza w Żelechowie podczas rozbierania miejskiej choinki. Zadanie realizowała firma, która w gminie świadczy usługi związane między innymi z konserwacją oświetlenia.
Gdy połowa drzewka była już rozebrana kierowca samochodu, chcąc przestawić pojazd na drugą stronę, niefortunnie najechał na płytę, pod którą jest piwnica o głębokości około 1 metra. W niej znajdują się wszystkie urządzenia związane z działaniem fontanny – cały mechanizm, dysze i podświetlenie. Płyty zapadły się i pojazd wpadł do środka. Kierowcy samochodu na szczęście nic się nie stało. Pojazd ma kilka wgnieceń, ale jest sprawny. Odjechał na własnych kołach.
Na miejsce została wezwana policja. Zgłoszenie zdarzenia było niezbędne do rozpoczęcia procedury związanej z uzyskaniem wypłaty ubezpieczenia z polisy OC samochodu.
Nie wszystkie płyty zostały uszkodzone, ale pewne jest, że naprawa uszkodzeń będzie kosztowna. W najbliższym czasie w Żelechowie ma pojawić się firma, która oszacuje straty i koszt naprawy fontanny.
ur
Za zdjęcia dziękujemy Czytelnikowi i Czytelniczce!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie