
Mężczyzna kierujący ciężarowym MANem zjechał z jezdni, przebił się przez murowane ogrodzenie przydrożnej posesji, a następnie wjechał w drugie, drewniane. Kierowca był kompletnie pijany.
Do zdarzenia doszło w Sobolewie, przy skręcie do miejscowości Godzisz.
– Zgłoszenie o zdarzeniu na ul. Kościuszki w Sobolewie, za starym kościołem otrzymaliśmy o godzinie 10.13. Policjanci ustalili, że 46-letni mężczyzna, kierujący samochodem ciężarowym MAN, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, zjechał z jezdni i uderzył w dwa ogrodzenia. Okazało się, że mężczyzna miał 3,21 promila alkoholu w wydychanym powietrzu – informuje asp. szt. Marek Kapusta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Kompletnie pijany kierowca przebił się przez murowane ogrodzenie jednej posesji, przejechał przez nią i uderzył w drugie ogrodzenie, którym tym razem był drewniany płot. Cudem, wyhamował przed budynkiem mieszkalnym. Mężczyźnie nic się nie stało.
Kierowca stracił już prawo jazdy.
ur, fot. ŁS
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Nie piszcie o nim "mężczyzna". Mężczyzna to ktoś, kto przede wszystkim nie wsiada pijany za kierownicę. To niepotrafiące oderwać ryja od alkoholu przed pracą zwierzę to zwykły kawał bandyty, chlejusa i chama (użyłbym dosadniejszych słów, ale lepiej nie, bo może dzieci to czytają).
Musiał od północy "tankować" ostro aż pod korek. A gdy nastał świt ocknął się, wsiadł i pojechał w siną dal tj. dwa płoty i prawie dom :) PS. Nie jeden z was/nas by po takiej dawce orenżady nie wiedział gdzie i po której stronie auto ma kierownice hehehe
Polecam sprawdzić dalsza część "firmy"
Sobolew.... i wszystko jasne
Do: gość: Autor artykułu napisał . Jeśli rozpatrujemy osobę pod kątem płci to dobrze napisał, bo to nie była kobieta, tylko mężczyzna.
uwaga. jestem fundatorem nagrody pieniężnej wysokości 1000 złotych za wskazanie 1 (słownie - jednego) kierowcy ciężarówki lub auta dostawczego, który po drogach powiatu garwolińskiego kieruje na trzeźwo.
A ja polecam sprawdzić czy masz wszystko dobrze pod kopułą.....
Powinien dostać w sądzie mocno po dupie za takie coś! Mógł kogoś zabić, a co jak by ktoś był na podwórku i nie zdążył się oddalić? Co bardzo możliwe bo właścicielką budynku jest starsza Pani.
Drewniany płot, sztachety z pancernej brzozy i zatrzymały bydlaka
Robią co chcą i tak wychodzi. Ten cały ż..........x do przetrzepania pod każdym względem.
ewidentna wina właściciela działki. po co budował płot przy drodze, gdyby wybudował go perę metrów dalej nie byłoby żadnych problemów.
Właściciel ciężarówki powinien starać sie o odszkodowanie od właściciela płota za zniszczony samochód. Gdyby ten płot postawił dalej albo zamiast niego były by krzaki to samochód złapał by co najwyżej kilka rysek i na tym koniec a tak to samochód jest uszkodzony, nie może pracować więc firma ponosi straty. A dla krzykaczy, nikt nie może być dwa razy karany, więc mandat już był i teraz czas na odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu.
W moiej ocenie jest to ewidetna wina samochodu ciężarowego. Nawalił system i ustawa ant-alkoholowa w pojeżdzie który nie powinien dopuscić do uruchomienia silnika prze osoba która już była na mocnym gazie itd........
Panie gościu z godziny 12.28. z 24 lutego pan nie odwraca kota ogonem. Dobrze pan wie, że odszkodowanie należy się właścicielom działek, które zostały staranowane przez pijanego kierowcę ciężarówki. Wina jest po jego stronie i co za tym idzie po stronie pracodawcy, który nie sprawdza w jakim stanie są pracownicy, którzy siadają pijani za kierownicę wielkiego pojazdu. Cud, że nikt nie stracił życia i zdrowia!
Panie gościu z godziny 12.28. z 24 lutego pan nie odwraca kota ogonem. Dobrze pan wie, że odszkodowanie należy się właścicielom działek, które zostały staranowane przez pijanego kierowcę ciężarówki. Wina jest po jego stronie i co za tym idzie po stronie pracodawcy, który nie sprawdza w jakim stanie są pracownicy, którzy siadają pijani za kierownicę wielkiego pojazdu. Cud, że nikt nie stracił życia i zdrowia!
A może kierowca miał jakiś problem rodzinny albo inny a może on wcale nie chciał wjechać w to ogrodzenie. Może był jakiś inny kłopot. Nikt tego nie bierze pod uwagę.
Napewno nie chciał wjechać w ogrodzenie, a pan by chciał? To, że ktoś ma jakieś problemy to nie znaczy, że ma się nachlać i wjechać komuś prawie w chałupę. Nie usprawiedliwiajmy pijaka, który jest sprawcą tego całego zła. Jak ma problemy to niech idzie na terapię, a nie zatapia smutki w butelce wódki.
No i co takiego zrobił? Zabił kogoś? Okaleczył? Nie. A że poprzestawiał jakiś rozpadający się plotek to może i lepiej. Niech teraz właściciel weźmie się za naprawę.
Dla tych mądrali którym przeszkadza płot postawiony za blisko drogi. Nie znacie dnia i godziny, bo pewnego razu to w wasz płot, wasz dom, waszą rodzinę idącą po chodniku wjedzie taki sam pijanica i wtedy może zmądrzejecie.