
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 40-letni kierowca ciężarowego Volvo, które na DK17 zjechało z jezdni i zatrzymało się w rowie. Mężczyzna był pijany. Nie odniósł żadnych obrażeń. Gdyby jednak pojazd, którym kierował zderzył się z innym autem, ktoś mógłby nawet zginąć.
Do zdarzenia doszło w czwartek 20 września na drodze krajowej nr 17 w miejscowości Gocław w gminie Pilawa. – 40-letni mieszkaniec powiatu węgrowskiego Artur R., kierując samochodem ciężarowym marki Volvo wraz z naczepą wjechał do przydrożnego rowu. Okazało się, że kierowca w wydychanym powietrzu posiada 2,47 promila alkoholu – informuje asp. szt. Marek Kapusta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
– Kierujący pojazdem nie odniósł żadnych obrażeń. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz odłączyli zasilanie elektryczne w pojeździe. W akcji trwającej ponad jedną godzinę uczestniczyły dwa zastępy PSP i jeden zastęp OSP – dodaje st. kpt. Tomasz Biernacki, oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie.
Postępowanie w sprawie prowadzą policjanci z Posterunku Policji w Pilawie.
urpi
Za zdjęcie dziękujemy Marcinowi!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Jaja urwać ch...., dobrze że nikogo nie zabił
i co takiego się stało? napił się trochę i gdyby nie wąska droga to pojechałby dalej. budimex mógł zrobić pobocze i sprawy by nie było
Skrajna nieodpowiedzialność. Powinna być bardzo wysoka kara finansowa i prawo jazdy zabrane co najmniej na 3 lata.
do garwolak-niezalogowany. Czy ty naprawdę jesteś idiotą, czy tylko próbujesz wzbudzić emocje i podtrzymać dyskusję ?
Jestem z Garwolina. Tu prawie każdy jeździ na bańce i jakoś nic nikomu się nie dzieje. Także całe to zamieszanie nie jest nic warte.