
Najpierw do starostwa, następnie do władz gminy Borowie trafiła petycja 80 mieszkańców gminy Borowie o zmianę warunków transportu publicznego. Domagają się powrotu zlikwidowanych kursów
W ostatnim czasie zmieniły się warunki transportu publicznego na terenie gminy Borowie. PKS zlikwidował kursy, które według mieszkańców są potrzebne. W związku z tym w styczniu mieszkańcy wsi Filipówka, Brzuskowola i Gościewicz (łącznie około 80 osób) skierowali do starosty petycję.
Wnoszą w niej o zmianę warunków transportu publicznego, jaki obowiązuje obecnie na terenie gminy Borowie.
- Od momentu wprowadzenia w życie przedmiotowej sprawy, młodzież szkolna została pozbawiona możliwości uczęszczania na zajęcia szkolne, tj. kontynuowania nauki w szkołach ponadpodstawowych, podległych pod powiat garwoliński. Starosta, jako organ prowadzący, powinien zapewnić możliwość wyboru dojazdu dzieci i młodzieży szkolnej do wybranych odległych placówek, uwzględniając grafiki szkolnych planów lekcji tj. rozpoczęcie i zakończenie nauki w ciągu roku szkolnego - podkreślają.
Zauważają, że bardzo dużo mieszkańców napotkało problem z dotarciem do zakładów pracy oraz placówek medycznych, na zaplanowane wizyty lekarskie i rehabilitacyjne, jak również w celu dokonania niezbędnych zakupów na potrzeby gospodarstw domowych. - Ograniczenie linii komunikacyjnych znacząco pokazuje wykluczenie mieszkańców mniejszych miejscowości - wskazują.
Nadmieniają, że Filipówka, Brzuskowola i Gościewicz, to miejscowości odlegle od siedziby władz gminy Borowie. Ostatni kurs autobusu z Garwolina odbywa się o godz. 16:20.
- W sytuacji późniejszego powrotu do domu, jest on niemożliwy z powodu braku możliwości korzystania z usług publicznych, gwarantujących godny poziom życia. Brak połączenia komunikacji publicznej sprawia, że uwięzieni w domach pozostają również seniorzy oraz osoby niepełnosprawne i chore - zauważają autorzy petycji.
Przypominają, że gmina Borowie nie przystąpiła do nowo utworzonego Związku Powiatowo - Gminnego "Garwolińskie Przewozy Gminno - Powiatowe". - W obecnej chwili korzysta z dofinansowania dotyczącego transportu gminnego, nie ponosząc tym samym żadnych kosztów związanych, kierując się potrzebą ekonomiczną gminy, eliminując potrzebę zaspokojenia oczekiwań komunikacyjnych swoich mieszkańców.
Uważają, że występujące niedogodności obrazują brak dopracowania systemu dobrej współpracy samorządów na terenie powiatu oraz wykluczenie z korzystania w pełni z praw konstytucyjnych i wolności obywatelskich. Odpowiedzialność została przekierowana na mieszkańców, w tym rodziców uczącej się młodzieży.
Dlatego zwracają się z pilną prośbą o zajęcie stanowiska w tej sprawie, żądając przywrócenia dotychczasowych kursów autobusowych, uwzględniając potrzebę zaspokojenia oczekiwań mieszkańców oraz ochronę życia ludzkiego.
Na problem z dojazdem publicznym z gminy Borowie do powiatu zwraca uwagę także Zofia Czarnecka z Filipówki. Uważa ona, że dla ludzi, którzy nie mają własnego transportu, jest duży problem. Są odcięci od stolicy powiatu i załatwiania swoich spraw w urzędzie czy u lekarza.
- PKS Garwolin jest we wsi, ale rano o 5:20 i 7:06. Następny dopiero o 15:26. Pan Wołoszka jest, ale kursuje tylko po terenie gminy Borowie. Poza rańszym autobusem PKS-u do Garwolina nic nie ma, a jak ktoś pojedzie w jakiejś sprawie, to z Garwolina może wrócić dopiero o 14:50 - opisuje sytuację.
Wspomina, że przed południem dzieci mają problem, żeby dostać się do szkół w Garwolinie. Również pod wieczór nie ma jak wrócić ze stolicy powiatu.
- Ostatni autobus PKS-u do wsi jest o 16:25 (Filipówka), który też nie zawsze jest. Niby rozmowy trwają, ale w dojechaniu do Garwolina w godzinach pracy lekarzy w poradniach czy urzędów nic się nie zmienia. Owszem, mało ludzi jeździ, ale chyba każdy ma prawo swoje sprawy załatwić w powiecie, jeżeli ma taką potrzebę - podsumowuje.
Starostwo powołując się na przepisy przekazało petycję wójtowi gminy Borowie. Wiesław Gąska, w piśmie przesłanym w minionym tygodniu wyjaśnia, że zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami prawa, to samorząd powiatowy odpowiada za transport publiczny łączący siedzibę miasta powiatowego z poszczególnymi gminami. Samorząd gminy zaś odpowiada za zorganizowanie transportu na terenie gminy. Gmina Borowie od 1 stycznia 2024 roku wprowadziła na swoim terenie pięć linii autobusowych, zabezpieczając w ten sposób wewnętrzny transport publiczny. - Pragnę zauważyć, że samorząd powiatowy w niedostateczny sposób zorganizował transport. Jak można zauważyć, nie wzięto pod uwagę dowozu młodzieży do szkół ponadpodstawowych, tym bardziej, że w obecnym roku szkolnym skumulowały się dwa roczniki, co spowodowało, że młodzież dojeżdża do szkół na dwie lub trzy zmiany. Nie uwzględnił też osób pracujących w różnych godzinach - uważa wójt.
Biorąc pod uwagę powyższe zwrócił się do zarządu powiatu o uruchomienie dodatkowych linii autobusowych, nie wykluczając poniesienia odpłatności za nie przez samorząd gminny.
- Ponadto podjąłem czynności w celu przystąpienia do związku międzygminnego. Mając na uwadze powyższe należy oczekiwać zmian, które polepszą sytuację w tym zakresie - zapewnia wójt. - Za zaistniałą sytuację przepraszam, gdyż nie było moim udziałem pogorszenie sytuacji transportowej - podsumowuje.
Mieszkańcy, zaangażowani w przygotowanie petycji zauważają, że starostwo zepchnęło sprawę do gminy, sprawa jest przeciągana, a odpowiedź wójta jest ogólna i niewiele wnosi.
- To dobrze, że pan wójt przeprosił, ale to nie rozwiązuje jeszcze problemu. Rozmowy trwają od stycznia, a dzieci nadal nie mają jak dojeżdżać do szkoły - podkreślają.
Dodają, że najlepszym rozwiązaniem byłby powrót do wcześniejszego stanu i uważają, że brakuje współpracy między samorządami.
Z kolei wójt Gąska w rozmowie z nami precyzuje, że chce podpisać porozumienie w celu uruchomienia dwóch dodatkowych linii.
- W tej chwili ruch jest po stronie pana starosty, ponieważ zdecydowałem, że chcę podpisać porozumienie w celu uruchomienia dwóch dodatkowych linii, tych, które są najważniejsze - informuje W. Gąska.
Obecnie w godzinach 8-12 nie ma kursów między Borowiem a Garwolinem. - Był autobus około godziny 10 i ja chcę go uruchomić, a drugi chcę uruchomić w godzinach wieczorowych do Brzuskowoli. Za te kursy chcę zapłacić. Mamy na to środki przewidziane w budżecie gminy - dodaje wójt. - Jestem skłonny już podpisać porozumienie na uruchomienie tych dwóch linii -zaznacza.
Wypowiedź władz powiatu przeczytacie w najnowszym wydaniu gazety Twój Głos oraz niebawem w portalu eGarwolin.
JS
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie