
3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał 35-letni Piotr J., który w sobotę kierował osobową mazdą. Pijacka przejażdżka skrajnie nieodpowiedzialnego mężczyzny zakończyła się na drzewie.
Do zdarzenia doszło popołudniu w sobotę 24 marca w Woli Żelechowskiej. Na szczęście, na drodze kompletnie pijanego kierowcy znalazło się drzewo, a nie pieszy lub inny pojazd.
– 35-letni Piotr J., zamieszkały w powiecie garwolińskim, który kierował samochodem osobowym marki Mazda, uderzył w przydrożne drzewo. Jak się okazało mężczyzna znajdował się w stanie nietrzeźwości wynoszącym 3,50 promila alkoholu w wydychanym powietrzu – informuje asp. szt. Marek Kapusta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Co ciekawe, mężczyźnie nic się nie stało. Kompletnie pijany kierowca trafił do policyjnego aresztu celem wytrzeźwienia. Następnie, Piotr J. usłyszy zarzut z art. 178 KK, czyli prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu grzywna lub kara ograniczenia albo pozbawienia wolności do lat 2.
35-latek oczywiście stracił już prawo jazdy.
Postępowanie w sprawie zdarzenia prowadzą policjanci z Posterunku Policji w Żelechowie.
ur
Fot. Poglądowe: freeimages.com
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
W dniu dzisiejszym jeździł samochodem swojego ojca. Widziałem to.
Nie prawda cały czas siedział znami nie biedor gupot
to ty rambo nie biedor gupot jeździł chyba nawet razem z tobą, widziałem koło 14tej
to ty rambo nie biedor gupot jeździł chyba nawet razem z tobą, widziałem koło 14tej
Nie masz nic do roboty tylko siedzic w oknie co ludzie robią
Mało tego, że siedzę w oknie. Wszystko nagrywam swoją nową kamerką sportową Hykker z biedronki.