
Znane są wstępne wyniki przeprowadzonej dziś sekcji zwłok 18-latki potrąconej w niedzielę 20 stycznia na pasach na ul. Lubelskiej w Garwolinie. Sprawa jest o tyle trudna, że w zdarzeniu brały udział dwa samochody. Pierwszy potrącił nastolatkę, a drugi miał ją przejechać. Co zabiło nastolatkę?
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w niedzielę 20 stycznia po godzinie 17 w Garwolinie na ul. Lubelskiej, na oświetlonym przejściu dla pieszych, w terenie zabudowanym.
Jak informował asp. szt. Marek Kapusta z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie, ze wstępnych ustaleń wynika, że 18-letnia kobieta przechodziła przez przejście dla pieszych od strony ul. Górnej w Sulbinach. Pojazd jadący od strony Lublina zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, a młoda kobieta została potrącona na drugim pasie drogi, przez pojazd marki Ford Focus jadący od Garwolina. Pojazdem kierował 29-letni mężczyzna, mieszkaniec gminy Garwolin. Z relacji już ustalonych świadków, wynika, że kierowca Forda po zdarzeniu zjechał w boczną drogę i tam się zatrzymał, a po leżącej kobiecie przejechał inny nieustalony pojazd, który nie zatrzymał się. Kobieta na skutek poniesionych obrażeń zmarła w szpitalu. Kierowcy forda zostało zatrzymane prawo jazdy. Podczas zdarzenia był trzeźwy.
W poniedziałek 21 stycznia policjanci zabezpieczyli monitoring z sulbińskiego przedszkola, którego kamery zarejestrowały zdarzenie. Mundurowi, w efekcie wykonanych czynności zatrzymali tego dnia również mężczyznę, kierującego drugim samochodem, biorącym udział w zdarzeniu. To 62-letni mieszkaniec gminy Garwolin.
Miała szansę przeżyć potrącenie...
Wstępnie, przeprowadzenie sekcji zwłok 18-latki było planowane na czwartek 24 stycznia, ale w związku z wczorajszym zatrzymaniem prokuratura nalegała na przyspieszenie terminu sekcji, która odbyła się dzisiaj. – Są to wyniki wstępne sekcji zwłok. Decydujące obrażenia o tym, że to zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek śmiertelny, z uwagi na rodzaj obrażeń, ich mechanizm powstania na tym etapie wskazują na to, że pochodzą od pojazdu, który uderzył jako drugi – informuje prokurator rejonowy Leszek Wójcik.
...najechania już nie
Prokurator podkreśla, że biegły w trakcie sekcji zwłok starał się wyróżnić obrażenia, które pochodzą od pierwszego uderzenia, jak też i drugiego. – Te drugie uderzenia są na tyle charakterystyczne, co do ich mechanizmu powstania, że wskazują, na to, że pochodziły od najechania na ciało ofiary. Natomiast, jeżeli chodzi o pierwsze obrażenia to one też były na tyle niebezpieczne, że również mogły powodować zgon – mówi Leszek Wójcik. Prokurator zaznacza, że gdyby jednak nie to drugie uderzenie, to 18-latka miałaby jeszcze szansę przeżyć ten wypadek. Najechanie przez drugi pojazd tę szansę jej zabrało.
ur
Zdj. arch. eG
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie