
Dziś rano przed godzina 8. na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Jana Pawła II doszło do zderzenia motocykla z dwoma autami osobowymi.
– Mężczyzna kierujący samochodem m-ki Peugeot podczas wyjazdu z ul. Jana Pawła II w kierunku Warszawy, nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu w kierunku Warszawy motocykliście. Kierowca jednośladu nie chcąc całym impetem uderzyć w pojazd świadomie położył motocykl na jezdni. Motor uderzył w peugeota oraz w wyjeżdżającą z ul. Szkolnej w kierunku Warszawy osobową skodę. Kierowca motocykla oraz skody zostali przewiezieni do szpitala. Po udzieleniu pomocy zostali wypisani do domu. Na sprawcę kolizji, kierowcę peugeota nałożono mandat i punkty karne – informuje asp. szt. Marek Kapusta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Ulica Kościuszki była nieprzejezdna w obydwu kierunkach, policja kierowała na objazdy.
(kk)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Kierowca motocyklista nadmiernie przekroczył prędkość.
Zgodnie z prawem o ruchu drogowym obowiązującym w Garwolinie i okolicach kierowca poruszający się ulicą Jana Pawła II-go ma zawsze bezwzględnie pierwszeństwo przejazdu. W tym konkretnym przypadku wina motocyklisty i kierowcy skody jest bezsprzeczna. Nie zachowali oni należytej ostrożności
Raczej to kierowca samochodu kupił prawo jazdy na rynku i się spieszył ciężko pracować. Brak zdrowego rozsądku i bezmyślnie kierowcy auta. Mam nadzieję że kupi sobie naklejkę ' Motocykliści są wszędzie ' hehe co za burak
Motocyklista jechal spokojnie, kierowca nie ustapil pierszenstwa.
Kierowca auta ślepy niech się nauczy jeździć!
jakby jechał 50 by go ominął ,proste.
Widziałem całe zajście na własne oczy, najpierw usłyszałem z oddali huk silnika z co sekundową zmianą biegów, myślę że jak podejmował decyzję o położeniu motocykla miał 150 - 200 km/h. Kierowca samochodu nie miał szans zauważyć w centrum miasta tak jadącego czarnego motocykla i motocyklisty w czarnym kombinezonie. Wina w rzeczywistości motocyklisty, w świetle prawa kierowcy samochodu bo policja nie ma dowodów (a wystarczyło by tylko się nie chce) przejrzeć monitoring z kamer ulicznych. ZOBACZYCIE ŻE TEN MOTOCYKLISTA ZABIJE SIĘ I OBY NIE INNYCH BO TO CO POKAZAŁ TO AŻ WŁOS SIĘ NA GŁOWIE JEŻY. Wspomnicie moje słowa jak będzie za późno.
Ja tez widziałem całe zajście motocyklista na bank nie mógł mieć dużej prędkości bo przed starym urzędem pracy zatyrzmal się na przejściu i przepuszczał pieszych.Każdy kto by jechał lubelska by miłal kolizje z peugeotem bo kierowca wyjechałea bez zatrzymywania na drogę pewnie dlatego ze był korek i stał tam autobus który ograniczał mu kompletnie widoczność. Z tego co widziałem motocyklista miał zielony odblaskowy kasy i był widoczny.
Również widziałem zdarzenie kierowca pegouta wyjechał bez zatrzymywania na ulice chociaż nic nie widział bo autobus stał w korku za Jana Pawła i tyle w temacie . Motocyklista nie wyhamował bo z rana było ślisko. Prędkości tez nie miał za dużej bo na wcześniejszym przejściu przesuszał przechodniów.
Gdyby ten motocyklista jechał 150- 200 km/h to by nie wstał spod tego motocykla, wgniecenia w Skodzie byłyby ogromne, motor wykonałby kilka koziołków, zatrzymałby się dużo dalej. Jakie ofiary by były przy zdeżeniu , przy takiej prędkości to strach myśleć. Należy się cieszyć, że nikomu nic się nie stało.
To skoda nie peugeot.Motocyklisto nie przekraczaj prędkości nie będzie problemów.
Byłem widziałem, motocyklista miał grubo ponad 300 km/h, biedny kierowca skody :( Teraz będzie miał traumę, i zawsze zatrzyma się tam gdzie powinien.