Ponad 1000 pojazdów na Tłokowisku!

Tłokowisko przekracza kolejne granice. Oprócz rekordowej liczby perełek motoryzacyjnych pojawiło się około 4-5 tysięcy osób, chcących je obejrzeć. Wszystko to w formie pikniku połączonego ze zbiórką charytatywną dla małego Edzia

Miniona niedziela (2 lipca) upłynęła w Garwolinie pod znakiem motoryzacji. Już z rana w mieście zaroiło się od youngtimerów, oldtimerów, aut modyfikowanych, motocykli w różnym wieku, zmodyfikowanych aut terenowych - wszelkiej maści ciekawych pojazdów. Wszystko to za sprawą 8. edycji Tłokowiska, którego bazą było Zarzecze.

Tegoroczne wydarzenie przyciągnęło rekordową liczbę pojazdów i osób odwiedzających. – Zarejestrowano ponad 1000 pojazdów. Ponadto przez cały dzień przewinęło się około 4 do 5 tysięcy osób. To napawa optymizmem i daje motywację do dalszych działań – zauważa Radosław Kieszkowski, prezes Fundacji Ratujmy Klasyki.

Na scenie zagrały Tarło i Konstelacje. Odbył się także pokaz zumby. W międzyczasie dla uczestników grał DJ. Było strzelanie z wydechów, minutowe "łututu" – czyli wspólne robienie hałasu, a także tradycyjne „Tłoczno na mieście”, które trwało tak naprawdę przez cały czas trwania eventu.

Przemysław Szafrański gościem specjalnym

Podczas tegorocznego zlotu zbierano pieniądze dla małego Edzia. Między innymi można było zrobić rundkę skuterem po zalewie jako pasażer za niewielką opłatą lub wylicytować ciekawe gadżety. Uzbierano około 10.550 zł.

Gwiazdą wydarzenia był Przemysław Szafrański, znany z TVN Turbo oraz własnego programu MotoSynteza. Był wszędzie, rozmawiał z ludźmi, prowadził licytacje charytatywne, a nawet sam wylicytował rower - składaka. Na zlocie pojawił się także youtuber, influencer Buczooo znany z kanału Hi_5.

Poza tym przygotowano szereg innych atrakcji, stoisk, foodtrucków. Wszystko odbywało się w klimacie piknikowym nad wodą.

„Złote tłoki” dla najlepszych

Na koniec wręczono „Złote tłoki” w poszczególnych kategoriach. Najładniejszy motocykl zlotu to Iż, a samochód  - „maluch” Przemysława Szafrańskiego. Najstarszym motocyklem zlotu było BMW z 1936 roku, a najstarszym autem Wołga Gaz-21. Największa odległość przejechana na zlot samochodem (Fiat Multipla), to 417 kilometrów, a motocyklem (Yamaha) -130 kilometrów. Nagroda „The best of Offroad” trafiła do właściciela Chevloreta Blazera. Jako najlepsze auto zlotu w kategorii tuning komisja wskazała VW Golfa. Najładniejszy klasyk to Cadilac Fleetwood z 1959 roku. Jego właściciel otrzymał także „Złotego tłoka” za najlepszą kolekcję. Najgłośniejszy wydech zmierzono motocyklowi - 127 decybeli, który pokonał VW Golfa (126,4 dB). Mierzono także poziom głośności sprzętu car audio. Wygrała czarna laguna, której właścicielem był Konrad (153,4 dB). Nagrody wręczali starosta Mirosław Walicki, burmistrz Marzena Świeczak i wójt Marcin Kołodziejczyk.

JS