
Karolinka jest jeszcze taka mała... Ma zaledwie 2 lata i powinna każdą chwilę spędzać na beztroskiej zabawie, jednak zamiast tego, czas upływa jej w szpitalnym łóżku na walce o każdą minutę życia. Mała, dzielna mieszkanka gminy Borowie walczy z ostrą białaczką szpikową. Ratunek potrzebny jest na już! Pomóżmy Karolince i jej rodzicom zdobyć kosztowny, nierefundowany lek! Zbiórka trwa na platformie siepomaga.pl.
Karolinka przyszła na świat 1 września 2019 roku. – Od razu po urodzeniu dowiedzieliśmy się, że córeczka ma Zespół Downa. Niestety, wraz z chorobą genetyczną, otrzymała od losu też inne, poważne schorzenia. Im więcej wykonywaliśmy badań, tym więcej poznawaliśmy diagnoz – problemy żołądkowe, laryngologiczne, kardiologiczne, osłabiona odporność... Kiedy wróciliśmy do domu, usilnie staraliśmy odnaleźć się w nowej, trudnej dla nas rzeczywistości. Niestety, wszystkie przypadłości powodowały, że często wracaliśmy do szpitala... Na początku 2021 roku u Karolinki przy kolejnej infekcji stwierdzono złe wyniki morfologii. Badania i konsultacje lekarskie pozwoliły postawić diagnozę - agranulocytoza. Byliśmy przerażeni i zupełni nieświadomi, że najgorsze dopiero przed nami... – opowiadają rodzice małej mieszkanki gminy Borowie.
bezsilność i przerażający lęk
Przy kolejnym pobycie w szpitalu i następnych wyczerpujących badaniach rodzice Karolinki usłyszeli druzgocącą diagnozę: ostra białaczka szpikowa. – W jednej chwili cały nasz świat wywrócił się do góry nogami. Wiedzieliśmy, że musimy natychmiast rozpocząć leczenie. Był to dla nas niesamowicie trudny czas, pełen stresu i lęku o życie własnego dziecka. Karolinka przyjęła 4 cykle chemii oraz przeszła poważną operację odcinka dwunastnicy... W końcu po wielu miesiącach ciężkiej walki usłyszeliśmy to, na co tak bardzo czekaliśmy – nasza córeczka mogła wrócić do domu. Markery nowotworowe znacznie się obniżyły, a choroba zahamowała rozwój. Nie jesteśmy w stanie opisać szczęścia, jakiego wtedy doznaliśmy. Znów mogliśmy normalnie funkcjonować. Niestety, do czasu... – piszą na platformie siepomaga.pl rodzice Karolinki.
Przy badaniach kontrolnych okazało się, że koszmar powrócił. – Złe wyniki badań wykazały nawrót choroby, a my w jednej chwili straciliśmy grunt pod nogami. Powróciła znajoma bezsilność i przerażający lęk. Znowu zaczęliśmy walkę, tym razem mocniejszą chemią – podkreślają.
Potrzebny nierefundowany lek
Szansą na powstrzymanie choroby i przygotowanie do przeszczepu szpiku jest nierefundowany lek, który należy podać po drugim cyklu chemii. – Niestety, czas nie jest naszym sprzymierzeńcem, a kwota do zebrania jest ogromna i znacznie przekracza nasze możliwości... Potrzebujemy pomocy, by ratować naszą córeczkę. Dlatego prosimy ludzi dobrego serca o wsparcie... – To straszny ból, kiedy nie można pomóc własnemu dziecku, bo na przeszkodzie stają pieniądze... – wyznają rodzice Karolinki, którzy błagają o pomoc.
Aby pomóc Karolince, kliknij tutaj i dokonaj wpłaty na siepomaga.pl
Źródło: siepomaga.pl, oprac. ur
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie