Reklama

Skarga na SOR w Garwolinie – pacjent po chemioterapii nie otrzymał pomocy

– Nie mogłam patrzeć, jak bliska mi osoba na oddziale ratunkowym coraz bardziej traci siły, męczy się i boi się, że stąd nie wyjdzie. Ten brak zainteresowania pacjentem w takim stanie to już było za dużo – napisała do redakcji eGarwolin córka mężczyzny, który po pierwszej chemioterapii, z wielogodzinnym zatrzymaniem moczu otrzymał skierowanie do najbliższego szpitala i trafił na SOR w Garwolinie. Mężczyzna mimo kilkugodzinnego oczekiwania nie doczekał się pomocy. Pomógł mu dopiero lekarz NPL.

58-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego trafił do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Garwolinie pod koniec lutego. Mężczyzna był po pierwszej chemioterapii i odczuwał silny ból, związany z ponad 12-godzinnym zatrzymaniem moczu. Otrzymał skierowanie od lekarza rodzinnego, który kazał mu bezzwłocznie udać się do najbliższego szpitala. Do Szpitala Powiatowego w Garwolinie mężczyzna dotarł z córką, ponieważ sam nie był w stanie kierować. Po zarejestrowaniu zaczęło się oczekiwanie na lekarza.

 

Czas mijał, a lekarza nie było

– Tata poszedł za drzwi, za które ja już nie mogłam wejść, mimo jego bardzo złego samopoczucia. Musieliśmy się kontaktować przez telefon – wspomina córka mężczyzny, który czuł się coraz gorzej. Na pytanie o lekarza, zarówno córka, jak i ojciec usłyszeli odpowiedź, że ciężko dokładnie określić, za ile czasu się pojawi i będzie przyjmował pacjentów. Po około 2 godzinach, na ponowione pytanie, miała paść odpowiedź, że "to jest taki lekarz, z nim tak jest zawsze, jak on jest na dyżurze to się zawsze długo schodzi." Czas mijał, a lekarza nie było.

– Tata poprosił mnie, żebym go zabrała do domu. Wtedy już poniosły mnie nerwy. Nie mogłam patrzeć, jak bliska mi osoba na oddziale ratunkowym coraz bardziej traci siły, męczy się i boi się, że stąd nie wyjdzie. Ten brak zainteresowania pacjentem w takim stanie to już było za dużo. Do tego jakaś Pani pracująca w szpitalu, nie znając sytuacji, nawrzeszczała na niego, że on tu nie jest najważniejszy. Wtedy miarka się przebrała, poleciało parę nie miłych słów – przyznaje młoda kobieta, która zgodnie z życzeniem ojca zabrała go do domu. Mijała doba od zatrzymania moczu. Stawało się to coraz bardziej niebezpieczne dla zdrowia 58-latka. Gdy mężczyzna chwilę odpoczął, córka zabrała go na NPL. – Tutaj tatę przyjął bardzo miły i kompetentny lekarz, który od razu wiedział, co zrobić. Tata nie czekał w kolejce. Został od razu przyjęty i od razu została mu udzielona pomoc. Lekarz założył mu cewnik – wspomina córka mężczyzny. Kobieta napisała do redakcji eGarwolin, prosząc o nagłośnienie tematu, ponieważ, jak zaznaczyła, nie chciałaby, żeby to jak zwykle uszło płazem temu lekarzowi. Wyraziła też nadzieję, że może dzięki temu sytuacja na SOR-ze wreszcie się poprawi.

 

Wystarczyło poświęcić kilka minut

Walczący z nowotworem mieszkaniec powiatu złożył oficjalną skargę na lekarza, który wówczas miał dyżur na SOR-ze. – Zachowanie owego lekarza uważam za lekceważące i karygodne. Ja jako pacjent mam prawo do otrzymania pomocy lekarskiej, tym bardziej, że mam zdiagnozowany nowotwór złośliwy i posiadam kartę onkologiczną – napisał w skardze 58-letni mężczyzna. Chory dodał, że po kilkugodzinnym oczekiwaniu na SOR-ze, szybką i kompetentną pomoc uzyskał na Nocnej Pomocy Lekarskiej w przychodni przy ul. Staszica w Garwolinie. W skardze mężczyzna zaznaczył też, że lekarz dyżurujący wyszedł z oddziału ratunkowego tylko po to, by załatwić swoją prywatną sprawę i nawet nie zwrócił uwagi na pacjentów potrzebujących pomocy. – Wystarczyło poświęcić parę minut, na co w państwa placówce nikt się nie zdobył. Nieudzielenie pacjentowi pomocy w takiej sytuacji groziło niebezpiecznymi powikłaniami, ale Pan powinien dobrze wiedzieć, o czym mówię, ponieważ sam jest lekarzem – stwierdził dobitnie mężczyzna, który domagał się od dyrektora szpitala pociągnięcia do odpowiedzialności dyżurującego wówczas lekarza, który zdaniem pacjenta, nie stosuje się do składanej przysięgi i etyki lekarskiej.

 

Ten pacjent nie powinien trafić na SOR

O komentarz do skargi i wyjaśnienie sytuacji, do której doszło w szpitalu, zapytaliśmy dyrektora placówki Krzysztofa Żochowskiego.

– Po pierwsze, wymiana cewnika mieści się kompletnie w kompetencji lekarza rodzinnego. Pacjent znalazł się w szpitalu na Oddziale Ratunkowym z problemem, który powinien być rozwiązany w ramach Podstawowej Opieki Zdrowotnej. To jest punkt pierwszy. Punkt drugi to nieprawdopodobne obłożenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego pracą, po części tą, do której został stworzony, a po części tą, do której w ogóle nie został stworzony. Trafiają tam pacjenci, którzy się tam w ogóle nie powinni znaleźć, co powoduje, że niestety czasami to oczekiwanie jest dużo dłuższe, niż byśmy wszyscy oczekiwali, bo przecież nie jest niczyją wolą, zwłaszcza personelu, czy zarządzających szpitalem, żeby ci biedni ludzie na tym SOR-ze czekali, ale „moce przerobowe” są ograniczone i przy tym natłoku pracy i przy tej ogromnej ilości osób potrzebujących pomocy, których często zawodzą inne miejsca systemu opieki zdrowotnej jest jak jest – przyznaje dyrektor Szpitala Powiatowego w Garwolinie.

Czy z dyżurującym wówczas lekarzem została wyjaśniona kwestia załatwianie prywatnych spraw? Krzysztof Żochowski informuje, że lekarz ten ma już tylko pojedyncze dyżury w Garwolinie i nie rozmawiał z nim. Dyrektor szpitala zapewnia jednocześnie, że ta sytuacja zostanie wyjaśniona.

 

ur

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-27 17:22:46

    A co zrobić z takim lekarzem co na SOR nie potrafi odróżnić pacjenta cierpiącego z bólu od alkoholika? Zamiast skupić się na problemie to się śmiał, a skutki jego zaniedbania pacjent odczuwa do dziś!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-27 17:38:29

    trafiłam do tego szpitala wieczorem na SOR,zatrucie (biegunka,wymioty)pielęgniarki opryskliwe i anty nastawione do pacjentów,musiałam wysłuchać ,"ze sraczką do szpitala "dostałam kroplówkę i kazała mi pielęgniarka zaczekać na korytarzu,była to już trzecia doba mojej choroby.po wyjściu na korytarz ,wyszłam ze szpitala(wysłuchując bardzo aroganckiego pana,który siedzi w rejestracji,ale to prawda,że ludzie ułomni są bardzo złośliwi),zawiadomiłam rodzinę,która zabrała mnie do szpitala oddalonego 120 km,zostałam tam przyjęta na oddział, przebywałam 8 dni,wróciłam do domu,zdrowa.ZASTANAWIAŁAM SIĘ CZY NIE ZŁOŻYĆ SKARGI,muszę to napisać,że SZPITAL W GARWOLINIE MA ZŁĄ OPINIĘ,mówią o nim umieralnia.Jeżeli będę musiała kiedyś jeszcze skorzystać z usług SOR-u,postaram się o nagranie wszystkiego. Pozdrawiam.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-27 17:47:43

    Skargę trzeba napisać do NFZ i sprawę skierować do sądu podejrzewam że lekarz nie jest ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-27 17:49:33

    Szpital w Garwolinie słynie ze znieczulicy i jest bardzo ciężko aby przyjęli pacjenta leczącego się onkologicznie. Dodam,że to nie jest odosobniony przypadek, ponieważ kompletny brak zainteresowania jest także co do osób starszych. Gdyby każdy pacjent lub rodzina pacjenta źle potraktowana przez personel to przerosły by ich stosy papierów. Tam potrzebne są drastyczne zmiany!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Obserwator - niezalogowany 2018-03-27 18:09:27

    Więcej krzyczcie Polaczki, że wam źle na SOR, że dochtory to złodzieje i smia zarabiać po 10 tysięcy zł. Nie zrozumiecie chyba nigdy, że lekarzy w Polsce na 1000 mieszkańców jest 2,2 i ogromne położenie obsługuje niewielką liczba osób, co przekłada się na to, że UMIERACIE W KOLEJKACH. Ale dobrze wam, więcej krzyczcie, więcej zawistnie spogladajcie na lekarskie domy. Tylko jakbyście zobaczyli jaka to praca i ile trzeba ludzi przyjac, to byście od razu pokory nabrali. A ż boku to zawsze trawa bardziej zielona. Zresztą oni sobie poradzą. W razie co będą leczyć Niemców i Szwedów, a wam zostanie pisanie skarg hhehehehehehe

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Pacjent - niezalogowany 2018-03-27 18:15:49

    Może w końcu im się ktoś dobierze do dupy za to jak traktuja ludzi zero szacunku i pretensje jak się obudzi pielegniarki które śpią na zmianę trzymając warte na wszelki wypadek. Będąc na sorze poznymmi godzinami mocnymi światło zgaszone i tuż koło biurka na łóżku dla pacjentów śpi sobie pielęgniarka która niby pilnuje chorych. Zero szacunku i poszanowania dla ludzkiej godnosci....czy młody czy Stary lepiej zdycha w domu jak tam

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-27 18:34:33

    Odpowiedź dyrektora jest arogancka i nie w temacie. Obwinianie pacjenta, że w ogóle nie powinien się tam pojawić.......... Śmiesznie i strasznie. Wstyd. A wystarczy pomyśleć, zanim się wyda z siebie dźwięk.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-27 18:41:35

    Szpital Garwolin to jedna wielka pomyłka. Pacjenci są traktowani jak śmieci ale pracownicy tego szpitala również. Firma I... np. Ludzie pracują na umowę zlecenie bez urlopu po nawet 10 lat ❗❗❗❗❗

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Łysy z brodą - niezalogowany 2018-03-27 18:44:25

    Uważam że w szpitalu tym to dzieją się cuda i ludzie pracujący na stanowiskach nie powinni być w tym miejscu w którym się znajdują ponieważ ważniejsze są inne funkcję którymi zajmują się poza szpitalem. Nie wiem co musiałoby się stać żeby to się zmieniło ale dobrze będzie jak ktoś zrobi z tym porządek!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Lekarz z Centrum Onkologii Urs - niezalogowany 2018-03-27 18:58:18

    Pierwsze co to do odpowiedzialności tak samo powinien zostać pociągnięty dyrektor który jest nieudolny i nie powinien zajmować takiego stanowiska dlatego, ze Punkt 1: obowiązkiem oddziału ratunkowego jest udzielenie pomocy nawet jeżeli leży to w gestii LP jeżeli sytuacja może doprowadzić do powikłań a ta może :) Punkt 2: Osoba ze złośliwym nowotworem po chemioterapii (i to po pierwszej) jest bardzo delikatna i psychicznie i fizycznie i takie zachowanie jest nie dopuszczalne :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    anonimka - niezalogowany 2018-03-27 19:18:53

    Na temat SOR w Garwolinie to szkoda gadać jedna wielka rzeźnia. Lekarze niekompetentni pielegniarki nie miłe. A Pan dyrektor szpitala nic dodać nic ująć psychiczny człowiek.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-27 19:56:50

    Przecież od razu Lekarz Rodzinny powinien założyć cewnik, wystarczył tylko ruch z jego strony.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-27 20:49:19

    Jeszcze nigdy nie słyszałem by Pan Doktor Dyrektor powiedział coś złego na swoich lekarzy, ale za to chorzy w ogóle po co im głowę zarwacają . Szpital nie jest po to by służyć chorym ludziom ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    O - niezalogowany 2018-03-27 20:55:09

    Jak sie nazywa ten lekarz zeby wiedziec i jak omijac bez dusznego lekarza

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-27 21:28:15

    Moj tata tez po trzech udarach zasłabł w osrodku rehabilitacyjnym odwieziono go do szpitala i tam tez czekał na korytarzu 2 godz za nim lekarz sie pojawil a pielegniarki to niemile lenie . Ostatnio tez pojechalismy z synem do szpitala z podejrzeniem wstrzasu na rejestracji odeslano nas z kwitkiem . Usłyszeliśmy zeby jechać sobie do Warszawy bo lekarz nawet nie bedzie chcial dotknac synka . Ktoś powinien sie wziasc za kontrole nad tym szpitalem bo to jak podchodza do pacjenta pozostawia wiele do zyczenia

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-27 21:39:03

    Załatwione jak wszystkie sprawy w tym szpitalu. Ogólnie chamstwo na SOR a szanowny Pan Dyrektor jak zawsze w takich sprawach owijania g..no w papierek....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-27 21:42:21

    Byłem ostatnio na tym oddziale, szok, szok, . Bardzo dobrze , że zatrudniani są w szpitalach ludzie niepełnosprawni ale ten pan w rejestracji to jakaś porażka, nie ogarnia tego wszystkiego. Syn zwichnął nogę nie wpuścił mnie abym mógł synowi pomóc , (syn jest pełnoletni )powiedział że syn sam sobie da rade!!! Gdy mnie wpuścił po długich prośbach "na chwilkę" to przyszła "szefowa salowa" i mnie wyprosiła, tyle mu pomogłem i dowiedziałem co się z nim dzieje. Jakaś pani chciała dowiedzieć o zdrowie ojca, też siedziała za drzwiami nie chciał jej wpuścić. Ja rozumie że nie można tam robić tłoku ale tam przyjeżdżają tylko najbliżsi i chcą z nimi być w tak trudnych momentach. Tylko w Garwolńskim szpitalu tak jest, w szpitalach warszawskich pacjent jeśli tylko chce są przy nim wszędzie najbliżsi ale nie tu. Tu salowa i lekarz są bogami i decydują .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Córka - niezalogowany 2018-03-27 22:09:52

    Po pierwsze Szanowny Panie Dyrektorze nie była to wymiana cewnika!!! Cewnika nie było, został założony dopiero na npl. Po drugie nie było żadnego oblężenia. Były tylko trzy osoby. Cisza i spokój jak nigdy. Po trzecie skierowanie dostaliśmy DO SZPITALA od lekarza rodzinnego. Niby tak sobie bez powodu?! Z całym szacunkiem ale helloł!!! Rozumiem że musi Pan jakoś bronić w tej sytuacji szpital ale to jest po prostu śmieszne...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-27 22:15:04

    Panie Żochowski to nie pierwszy przypadek. Takie tłumaczenie jakie pan zdołał wypocic swiadczy o pana głupocie. Człowiek potrzebuje pomocy i to jest ważne!!!! Wstyd i chańba ale coż można by rzec " syf kiła i mogiła" Rzycze panu tego samego to chyba najlepsze rozwiązanie. A stwierdzenie że byl natłok no coż każdy kto był raz na sorże to wie jaki jest natłok tych kawek herbatek i ploteczek......

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-27 23:03:17

    I jak zwykle wszystko dokładnie zamiecione pod dywan. "Brednie i pomówienia" pojawiają się po raz kolejnym. Może warto by napisać do kogoś na wyższym szczeblu. Może dyrektor szpitala jest po prostu niekompetentny do zarządzania taką placówką i zwyczajnie go to przerasta, a kiedy kota nie ma myszy harcują ...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Tttt - niezalogowany 2018-03-27 23:06:52

    Ja bym zmienił tego człowieka dr. Pn Krzysztofa Żochowski on robi biedornik tym szpitalu synkie lekarze zwolnił bo ten szpital jest do dup.. Jak chec idzic szybciej na SOR mies Coc w kieszeni jak nie a do siedzieć 3.4.godxiny....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefan - niezalogowany 2018-03-27 23:15:43

    Kiedyś szpital stary był lepiej było nie było taki hałasu do było za darmo nie brały piodz... A tela gdzie nie pujda do lekarza to na stul kasa po 150 240 tak k...y cię nauczyły od ludzi starszych dałay lub grzybki lub czekolady a tela co się dzieje w szpitalu w Garwolinie to nie ma tak w Rosji.. Tam jest lepiej

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-27 23:17:01

    dyrektor żochowski to umie wy...tumaczyć - cudowne jak w cyrku tylko pacjent jęczy - nie ma poczucia humoru .. hahaha

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-27 23:25:13

    Dawno muwiłam, że dyrektor Żochowski stracił kontrolę nad szpitalem. W ramach dobrej zmiany powinni go czym prędzej odwołać i niech sobie bryka bo chyba jest wolny.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość gar - niezalogowany 2018-03-27 23:27:34

    Nie dugo wymyśli dr. Szpitala na szpital będzie pladzic będzie brama na malute tak będzie zobaczyće lekarze będą mieli w biurce sejf SOR będzie płatny szybcej będę lekarze badaly nie cała minute i druga osoba... A nie 2 godziny czekasz na kolejkę

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Piotrek - niezalogowany 2018-03-27 23:50:10

    To prawda że ten SOR jest do du...p kolega złamał nogę pojechałem z nim SOR czekaliśmy na lekarza od 13 a zabral lekarz o 20 jakie mały ruchy trzy Razy cię zmieniały lekarze na operację post drugi przyszedł siedział w pokoju lekarskim 1 godzinę miał przerwę pudziej przyszedł zobaczył ile osób jest to zaczął pracę miał przerwę jak taka jedna pani muwila do 1 godzina 47 minut to pracował 4.50 godziny cię mienil zkoczy pracę trzeci przyszedł lek.. Też miał przerwę na obiad tak minęło do 20 ... Taki szpital Garwolincie zmienił na gorsze

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-28 00:23:06

    To jak będą traktowane bardzo chore dzieci a później dorośli z poważnymi wadami genetycznymi skoro nasze państwo podejmuje decyzję aby takie osoby pojawiały się na świecie to powinno wziąć za to odpowiedzialność bo każdy człowiek podejmując decyzję ponosi jej konsekwencje

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 02:31:45

    Pan dyrektor wyjaśnił, oddział pracuje nadal. Tak samo. Psy szczekają , karawana idzie dalej. Kiedyś mój syn po wypadku ( przywieziony karetka) trafił na ten nieszczęsny oddział. Z krwawiącą głową czekał i czekał i czekał.I czekał. A personel chodził tam i z powrotem. Przywieziony karetką zszedłby w szpitalu pod okiem lekarzy i pielęgniarek. Dopiero kiedy nie wytrzymałam i podniosłam głos, personel zorientował się , że on przecież z wypadku. Pozwalano sobie jednak na zbędne komentarze. Oj daleko do standardów, panie dyrektorze.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość szpitala - niezalogowany 2018-03-28 05:39:44

    Miałem już kilka podobnych sytuacji w tym szpitalu. Jedna wielka porażka!!! Wszyscy pracownicy czują się nogami i mają pacjenta w d... Taka jest prawda.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-28 06:54:15

    Garwolinski szpital to jedno wielkie bagno i gówno lekarze do niczego się nie nadają. 4 lata temu miałem problem z nogą ordynator spojrzał tylko i stwierdził że nic mi nie jest i wysłał na rehabilitację. Pomogli w Otwocku w szpitalu Grycy gdzie musiałem przejść operacje. Przecięte ścięgna ręki trafiam do garwolinskiego burdelu lekarz z... daje mi do podpisania papiery że palce zszyje ale nie będą sprawne na co się nie zgadzam. Więc z łaski zrobił operacje chyba po złości bo palce nie chodzą. Żona na ginekologii ma przejść operacji po 2 dniach głodówki i badań mówią że nie będzie operacji bo anastazjolog nie zrobi znieczulenia bo idzie do domu bo jest za późno. To jest kpina i wielki szlam za co podatki płacimy za tych nieudaczników i pożal się Boże lekarzy. Z tym szpitalem trzeba zrobić porządek raz na zawsze

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 07:58:15

    jeśli jest tak dużo pracy to niech pan dyrektor ważnie się do roboty

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość extra - niezalogowany 2018-03-28 08:22:56

    Super, tłumaczenie pana dyrektora są po prostu splunięciem w twarz dla tego biednego człowieka. Jeżeli zabieg powinien wykonać lekarz rodzinny to dlaczego nikt tego nie wytłumaczył na miejscu pacjentowi? Druga sprawa, co z tego że lekarz ma tylko kilka dyżurów? To znaczy, że może sobie olewać swoje obowiązki? Ok czuję, że na ten szpital powinien spaść piorun. Bo nawet dyrektor ma w nosie pacjentów. Serdecznie współczuję wszystkim tak traktowanym.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 08:29:00

    Czyli według pana dyrektora wina pacjenta, że przyszedł po pomoc do szpitala. Takich bzdur to dawno nie słyszałam, lekarz który opuścił miejsce pracy bez konsekwencji (żadne tłumaczenie że ma pojedyncze dyżury), a pacjent winny bo przyszedł po pomoc do szpital. Masakra jakaś te tłumaczenia dyrektora, ale to jest już standard, każda skarga jest przez niego odtłumaczona. Brak słów, chyba po pomoc medyczną musimy do marketów zacząć chodzić skoro na SO-rze jej nam lekarz nie udzieli.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 08:45:01

    Pan Żochowski jako przełożony w pierwszym rzędzie powinien wyjaśnić dlaczego jego podwładny nie był na dyżurze i bardzo za zaistniałą sytuację przeprosić. Tłumaczenie że lekarz ma już tylko pojedyncze dyżury jest idiotyczne, bo może ten pan w ogóle nie jest lekarzem, a może w ogóle nie przyjeżdża do pracy. Kogo to obchodzi, w końcu przyjeżdża tylko na pojedyncze dyżury. Takie wypowiedzi świadczą tylko o braku elementarnej empatii i kultury i życzę p. Żochowskiemu żeby w przyszłości był traktowany przez innych adekwatnie do swojego zachowania.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 08:48:29

    Nieporaz pierwszy zdarza się taka sytuacja, ja byłam z tatą gdy miał migotanie przedsionków podszedł do okienka pan( okazało się potem że nie był to lekarz) gdy powiedziałam mu objawach , skomentował" to nie migotanie przedsionków i wysłał nas do domu. W związku z tym pojechaliśmy dalej do Warszawy na SOR i pokrótce opisując trafił do szpitala , gdzie się okazało że miał migotanie. Szkoda słów. Przykłady można by mnożyć. Rozumiem dużą ilość pacjentów itp. ale nigdy nie zrozumiem znieczulicy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    S.o.r - niezalogowany 2018-03-28 09:18:08

    Tu powina byc nazwa KOSNICA a nie szpital powiatowy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 09:46:43

    Goszego szpitala nie znam a w kilku już miałem okazje przebywać, podejście lekarzy oraz ich wiedza jest żałosna , gorzej traktują tam pacjenta niż psa

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 09:58:51

    JEDYNYM WYJŚCIEM DLA DOBRA PACJENTÓW JEST ODWOLANIE NIEUDACZNEGO DYREKTORA ZE STOŁKA.. ALE TO KOLEGA POSŁA I PISIOR I TAK BĘDZIE DALEJ.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 10:18:20

    Panie dyrektorze do ch.....y POBUDKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 10:28:41

    Jezeli chodzi o anastezjologa to jest to porazka...bedac w ciazy i wody mi odeszly pojawilam sie w szpitalu kolo 14 a cc mialam o 17 bo anastezjolog byl zajety.moja znajoma majac potworne bole porodowe prosila o znieczulenie...nie dostala bo jak anestazjolog przyszedl bylo po wszystkim a znajoma prawie stracila przytomnosc....czyzby byl jeden na szpital? Moze by zatrudnic kilku?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 11:03:53

    Najpierw oddział położniczy teraz SOR !!! Niech oni zrobią porządek z tym szpitalem!!! Dziwić się że ludzie nazywają go "UMIERALNIA" !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 11:14:45

    drodzy państwo trzeba zacząć przede wszystkim od tego ,że brak wiedzy, powinni lekarze i pielęgniarki nadrabiać kulturą osobistą. niestety w Garwolińskim Szpitalu brakuje jednego i drugiego. poza małymi wyjątkami lekarze zachowują się jakby byli przynajmniej profesorami nauk medycznych. Są niestety zwykłymi niedowartościowanymi, zakompleksionymi prostakami z frustracją ,która przejawia się znieczulicą. wystarczy odwiedzić(czego nikomu nie życze) szpital np.w warszawie gdzie pracują wspomnieni już profesorowie, którzy zachowują sie jak normalni ludzie. garwolinska kadra natomiast chodzi z głowa w chmurach. dobrze,że nie każą się po rękach całować. a pan dyrektor , cóż nie ma czasu polityka nie pozwala na pilnowanie placówki,trzeba lizac tyłki żeby ze stołka nie spaść. jednym słowem nie chorujmy kochani. pozdrawiam stary schorowany Garwolak.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Buc - niezalogowany 2018-03-28 11:35:52

    Sory powinno się zlikwidować. Polski pacjent niech sobie robi co chce. I tak już nikt z lekarzy nie chce, nie ma siły i zdrowia uzerac się z polskimi "pacjentami", którzy w jednej minucie są ciężko chorzy a w drugiej już na tyle zdrowi by drzeć japy, pisać donosy i skargi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 11:43:06

    po pierwsze zacząć trzeba od Pana Żochowskiego!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 11:56:23

    wioząc tate ze złamaną ręką na SOR nie dość że siedziałam tam pół nocy to jeszcze tata usłyszał że musiał być nieźle "naje...y" że wytrzymał tyle czasu w poczekalni. co i tak skończyło się złym złożeniem ręki..

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 12:40:25

    niestety nasz szpital jest słynny na całą Polskie brawo brawo tak dalej ludzie wolą jechać do otwocka jak coś się stanie

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-28 13:11:57

    P rzyjezdzajac z matką do szpitala na sor zostałam wpuszczona za magiczne drzwi wraz z matką a na parkingu w samochodzie pozostało dziecko ze swoim co prawda starszym bratem i musiałam co jakiś czas iść do nich ale pani w rejestracji wyskoczyla do mnie z morda ze jak wyjde jeszcze raz poza te drzwi to mnie więcej nie wpusci bo miałam ważniejsze sprawy plotkowania tłumacząc Pani sytuacje czułam się jakbym mówiła do ściany bez serca bez zrozumienia...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość123 - niezalogowany 2018-03-28 13:13:52

    Jestem blisko związany ze środowiskiem medycznym, doskonale wiem ile pracy i nauki zajmują takie studia, ale masakrycznego zachowania 99% personelu garwolińskiego szpitala nie da sie wytłumaczyć. To nie są odosobnione przypadki- tam niestety każdy pacjent traktowany jest "per noga", na każdym oddziale i w każdym pokoju. Pan Dyrektor niestety ośmiesza się komentując sytuację jak wyzej, ale "jaki rzadzacy tacy pracownicy". Bywam w wielu szpitalach, głównie na NFZ, bywało roznie, ale nigdy i nigdzie nie bylo tak zle jak w Garwolinie....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 14:55:01

    C to znaczy że na sor "trafiają pacjenci którzy nie powinni się tam znależć"? '. Przecież sami tam nie pojechali tylko zostali skierowani przez najprawdopodobniej także lekarza. Po drugie co to znaczy że SOR jest obłożony praca do której nie został stworzony?Przecież nikt zdrowy tam nie pojedzie po pomoc, trafiają tam ludzie chorzy którzy oczekują pomocy kierowani przez lekarzy więc co to za tłumaczenie że nie jest to praca do której SOR jest nie stworzony. Pytam więc PANA Dyrektora do jakiej wobec tego pracy są stworzeni pana pracownicy na sorze?Popieram wypowiedz Pana doktora z Centrum Onkologii.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-28 15:17:55

    PISZCIE SKARGI DO NFZ !!!!!!! To naprawdę działa.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 15:51:59

    Będąc na S.O.R z powodu nadciśnienia zrobili badanie krwi ale nikomu nie przyszło na myśl aby zmierzy mi ciśnienie TO JAKAŚ KPINA .Przykłady można by mnożyć.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-28 17:05:12

    Bylem na praktykach w tym Sorze i dodam tylko po 1. Rodzina pacjenta powinna przebywac na poczekalni gdyz innym pacjent badany przez doktora nie czuje sie konfortowa gdy kolo łóżka innego pacjenta siedzi cala lub tylko jedna osoba z rodziny i slucha z jakim problemem przyszedl na sor oraz jakie ma choroby. Zaraz kyos doda to mozna wtedy wyprosic te osoby, ale czy nie utrudnia to pracy jak co 10 czy 15 minit trzeba wypraszac znow i robi sie wielki poploch? Po 2. Wiekszosc osob z rodzin nawet nie zainteresuje sie swoja rodzina a na poczekalni slychac tylko " ta jest z niwotworem, a tamten z kims sie pobil, a tu jest pijak" i nie oszukujmy sie najwieksza atrakcja. Po 3. Mamy wolny wybor mozemy udac sie do kazdego innego szpitala. Po 4 zapraszam na 1 dzien do pracy w tym oddziale i przekonania sie czy wytrzymacie czy wracajac do domu po nocach nie beda sie wam przypominac przypadki. Po 5. Na salach obserwacyjnych w kazdym sor pacjent jest sam i niestety wydaje sie innym ze jak na oddzialach pacjenta odwiedza rodzina i moze z nim posiedziec tak sor jest oddzialem ratunkowym w ktorym tej mozliwosci nie ma.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-28 17:07:10

    Jaka dyrekcja i kadra taki szpital i personel

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Petent - niezalogowany 2018-03-28 17:56:54

    Do Obserwator: Pewnie jesteś jednym z nich. Tych łapówkarzy, prześmiewców i kumoterów. Ostatnio musiałem stawić się w tym szpitalu gdyż zdrowie mi nakazało, dokładnie w tym o którym mowa. I co mnie tam spotkało? Znieczulica i pretensje że w ogóle tu przyszedłem. To nie miejsce dla młodych ludzi. Wszyscy jakby za karę musieli tam siedzieć. Najlepiej aby prywatne się zapisywać lub dać im w łapę i wtedy są mili, owszem. A tak w ogóle, nie pochwalam działań Nazizmu ale Hitler w jednym się nie mylił. żydzi, specjalnie z małej litery napisałem gdyż nie są warci tego aby ich szanować. Zwłaszcza teraz gdzie wychodzi na wierzch ich prawdziwa natura, która mówi sama za siebie. Dorabiają się na cudzej, ciężkiej pracy. Szanując tylko swoich a resztę mają za robali. Ale mam nadzieję że rolę się odwrócą i te Robale wkrótce zrozumieją, że są potęgą, zaprowadzając prawdziwy ład i porządek.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 18:10:19

    Mawiają ludzie nie szpital a ROZDZIELNIA - DUSZY OD CIAŁA . Prawda jest taka że dyrektor powinien wylecieć i broń boże w żadnej innej placówce nie może pełnić podobnej roli . Cały personel też ma zwyczajnie za dobrze . Trzeba zwyczajnie nazywać rzeczy po imieniu i olewać ich żądania wyjścia itp a jak się stawiają nie ma wyjścia trzeba tłumaczyć jak bydłu .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 18:12:57

    Do obserwatora . Nikt nic nie musi . Wystarczy doktorkom 1 tyś i prawo dać ludziom walić w kły . Szybko was wychowają -pajacyki .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-28 18:16:20

    Myślę że już najwyższa pora ściągnąć Uwagę tak dalej być nie może, jak pacjent który jest chory zostaje sam za zamkniętymi drzwiami bez wsparcia i pomocy szczególnie że trzeba tam godzinami czekać. To jakiś żart chyba się pomyliło dyrektorowi z czasami komuny!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-28 18:30:37

    Kazdy mieszkaniec pow garwolinskiego wie, ze najgorsze co moze mu sie przydarzyc to trafic do szpitala w Garwolinie. Szpital w ktorym na korytarzach nie ma lekarzy, pielegniarek, salowych. W innych ciagle ktos cos robi, jest pelno ludzi, a tu mimo ze pustkowie to jeszcze narzekaja ze musza cos robic. Do roboty!!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-28 18:49:21

    Nie rozumiem czemu nikt nie wspomina o lekarzu rodzinnym ? A może nie zauważyłam...napisane jest, że pacjent był z wielogodzinnym zatrzymaniem moczu...lekarz rodzinny powinien zbadać pacjenta i założyć mu cewnik ...tak jak zrobił to lekarz w npl ..co momentalnie przyniosłoby ulgę, a nie od razu z tym problem odsyłać na SOR.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-28 18:56:26

    Do szanownego goscia ktory mial praktyki w szpitalu. Po 1 nikt nie mowil o wchodzeniu na sale segregacji, tylko na poczekalnie przed ta sala, zeby osoba chora nie musiala sama bez kokejki siedziec na koryrarzu kilka godzin, radze czytac ze zrozumieniem, ale widze ze kolejny 'inteligentny' lekarzyk rosnie. Po 2, ciekawe dlaczego tak narzekaja ze tyle starszych ludzi maja, proste. Zaden mlody majacy wybor nie polozy sie w Garwolinie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    pacjentka - niezalogowany 2018-03-28 19:01:32

    Dyrektor tego szpitala nie udzielił odpowiedzi, dlaczego nie było lekarza na oddziale SOR. Dyżurujący lekarz nie ma prawa opuścić swojego dyżuru. Wszyscy, którzy korzystali z pomocy medycznej w cywilizowanych szpitalach naszego regionu (szpital w Garwolinie, z bardzo bardzo nielicznymi wyjątkami lekarzy, pielegniarek - do nich nie nalezy- brak kompetencji nadrabiaja chamstwem i butą personelu) wiedzą, że pacjent i jego rodzina ma prawo, a personel obowiązek udzielić pełnej, zrozumiałej informacji medycznej. Panujące w tym szpitalu zwyczaje są karygodne. Personel (w znacznej większości, jest tam garsteczka przyzwoitych lekarzy i pielegniarek) nigdy nie powinien być dopuszczony do pracy nie tylko z ludźmi, ale żadnymi żywymi istotami. Są miejsca, gdzie ich predyspozycje są wystarczające do pracy. Może pora zrobić tam porządek, bo eksperymenty na ludzkim organizmie w historii robili TYLKO oprawcy-m.in. hitlerowcy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-28 19:05:29

    Obłozeni pracą? To dlaczego lekarz z Mińska na SORze przegląda sobie internet? A pacjenci siedzą godzinami na korytarzu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 19:23:29

    Nagłośnić sprawę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Zadzwonic po tv!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Niech się tłumaczą............................

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-28 19:55:21

    Personel tego szpitala do wymiany.Bylam tam z dzieckiem i też zostalam potraktowana jak śmieć.Choc moje dziecko potrzebowało jeszcze hospitalizacji w 3 dobie wypisaliśmy sie na własne rządanie.Tam personel zachowuje sie jak by pracował za kare a nie za pieniądze. Obiecałam sobie ze nigdy moja noga tam nie postanie choć bym miala do Krakowa czy gdzieś indziej jechac do szpitala. Ten szpital to tragedia.!!!!!!!!!!!°

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anna - niezalogowany 2018-03-28 20:18:33

    Ten szpital to porażka. Wstyd dla naszego powiatu.Jak się coś stanie człowiekowi to najlepiej od razu do Otwocka. A tam się śmieją że taki piękny szpital mam w Garwolinie a aż tu przyjechałem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 20:34:43

    Szpital Garwoliński jest pod wezwaniem Rozdzielenia Duszy od Ciała.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 21:03:45

    To tak ten korytarz nie jest poczekalnia tylko już częścią oddziału i miejsca które tam są przeznaczone są dla pacjentów których stan jest już ustabilizowany lub nie wymagają pozycji leżącej. Wiec jak nie zauważyłeś na drzwiach wejściowych przy punkcie rejestracji znajduje się napis Szpitalny Oddział Ratunkowy i dla tego znajdują się tam drzwi zamknięte które odgradzają strefę oddziału od poczekalni. Oraz następna informacja o ile dobrze pamiętam Wejście tylko dla pacjentów. Na pomne tylko że wiele razy prosiłem osoby towarzyszące aby ustąpiły miejsca dla pacjenta bo niestety nikt już tyłka z krzesła nie ruszy a chory nie jest tylko siedzi w telefonie lub narzeka że musi tu tyle spędzić czasu, ale już tego sobie nie wspomniecie bo po co ( swoich błędów już nie widzicie ). Wiec co do czytania z zrozumieniem uważam że osoby tam trafiające gdyby czytały informację z zrozumieniem by nie upierały się o wejście. Pozdrawiam i jeszcze raz zapraszam do pracy i przekonania się o tym jaka jest to praca i wysłuchaniu na 24 godzinnym dyżurze wielu obraźliwych słów i ciągłych pretensji. Przepraszam ale na Sorze jest mało personelu a pacjentów potrafi być nawet 40 i to nie POZ że wystawią skierowanie do szpitala i mają was z głowy tylko tu diagnostyka wymaga wielu procedur i czasu a co za tym idzie oczekiwania i natłoku ludzi. I uważam że kto nie wie jak wygląda to od strony pracowników nie powinien się wypowiadać bo to nie ciepła posadka za biurkiem i 8 godzin i do domu bez problemów i wypełnianie papierków.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 22:49:20

    Lekarz ani żaden pajac nie jest od tego aby uniemożliwiać kontakt z chorym . Napisać sobie mogą i du... na drzwiach co nie oznacza że ktokolwiek ma się stosować . Prawo pacjenta jest oczywiste do kontaktu z bliskimi podczas udzielania świadczeń medycznych i szlus . Mało tego ten żałosny personel ma płacone z pieniedzy każdego także chorego . Nic nie mają do powiedzenia . Trzeba jasno i głośno wskazywać że mają się zająć leczeniem a nie komentowaniem i paleniem fajek na podjeżdzie dla karetek albo rechotaniem po kanciapach . Przy rtg ładnie widać gdy się obrócić jak pani na ginekologii pasjansa sobie uklada . Tak zapracowani . Wyjaśnienia dyrektora to porażka . Tak tłumaczą się dzieci .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 23:16:04

    Zaczynając od dyrektora kończąc na dyżurce PATOLOGIA!!!!! Zapominają ,że za nasze pieniądze pracują!!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-28 23:50:51

    ogolnie to ktos powiedzial ze szpital w Garwolinie to umieralnia.... nie to nie jest umieralnia, to jest trupiarnia.... zazwyczaj jak tam trafiasz na intensywna jak moj ojciec ktoremu nie potrafili pomoc, to poprostu umierasz... taka prawda... brak specjalistow ktorzy mogli by pomoc, braki w sprzecie... to taka duza przychodnia tylko umieralnosc wieksza bo nie potrafia pomoc...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-29 00:34:29

    Jak czytam niektóre komentarze to mam wrażenie że niektórzy nie zrozumieli problemu. Pacjent był ONKOLOGICZNY po PIEWSZEJ chemii z OSTRYMI POWIKŁANIAMI, posiadał też kartę onkologiczna i NAJPIERW udał się do lekarza nie od razu na SOR. Jeśli ktoś zna bliżej temat wie że takie powikłania to zagrożenie między innymi zdrowia i/lub życia. Przy chemioterapii ostre zatrzymanie moczu najczęściej jest spowodowane zwężeniem kanalikow odchodzących od cewki moczowej co za tym idzie założenie cewnika nie jest sprawą prosta ponieważ może się to nie udać wtedy trzeba założyć cystostomie czyli zacewnikowac bezpośrednio pęcherz przez brzuch tego raczej w POZ nie zrobią dlatego nie dziwię się że lekarz odeslal na SOR. Zwłaszcza że pacjenci onkologiczni mają szczegółowe wytyczne w jakich przypadkach kierować się OD RAZU DO NAJBLIŻSZEGO SZPITALA i takim przypadkiem jest również zatrzymanie moczu. Ale nie tu jest problem bo nad tym można długo polemizować problem tkwi w tym że lekarz nie udzielił pomocy. Pacjent został PRZYJĘTY na SOR więc powinien być zdiagnozowany co się ewidentnie nie stało. A lekarz załatwiłal prywatne sprawy nie interesujące się tym co się dzieje z pacjentami. Do tego córka dodaje że NIE BYŁO "oblężenia" więc Pan Dyrektor po raz kolejny tłumaczy się w nie adekwatny sposób do sytuacji. Lekarz ten ma.pojedyncze dyżury i nie mial okazji z nim porozmawiac no po prostu śmiać sie chce. Wplywa oficjalna skarga A szanowny Dr nie rozmawia o niej że swoim pracownikiem? Innymi słowy nie rozwiązuje problemu... Tak właśnie takie sytuacje załatwia Pan Dr. To ze mlodzi lekarze nie chca w Polsce pracowac to juz inna kwestia zupełnie nie związana z problemem który został poruszony. Tu się mówi o konkretnych osobach którzy nie wykonują swoich obowiązków za które my płacimy odprowadzajac podatki. Owszem lekarze mają ciężko ale nie tylko oni. Ludzie pracują za marne pensje z czego znaczna część odtracaja na podatki i kiedy przychodzi czas że MUSI człowiek skorzystac z opieki zdrowotnej na którą przekazuje ciężko zarobione pieniądze to oczekuje że taka pomóc dostanie A więc MA PRAWO narzekać takie są prawa pacjenta oczywiście adekwatnie do sytuacji bo niestety często narzekają Ci co nie powinni. W kompetencji dyrektora jest rozwiązywanie takich sytuacji żeby się nie powtarzały A tu mamy do czynienia z brakiem owych rozwiązań bo zawsze jest żałosna wypowiedź z jego strony która nie mówi nic o wyjaśnieniu. Ten szpital jest jaki jest wiele dobrego zrobił i nie należy o tym.zapominac Ale też daje wiele złych wspomnień dlatego żeby było lepiej trzeba zacząć coś w tym kierunku robić i niestety Pan Dyrektor jest pierwszą osobą która w tym.kierunku nie robi NIC. Więc może właśnie na początek potrzebna jest taka zmiana? Odwołanie i danie szansy innym? Zawsze będą narzekania Ale czas coś z nimi robić. Starać się aby było lepiej. Czasy się zmieniają ludzie coraz więcej chorują więc będzie tylko gorzej.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-29 01:34:52

    Z tego co wiem pielęgniarki czy lekarze też płacą składki więc idąc tym tropem sami płaca na swoje pensje, jeśli mamy już czepiać się składek. Nie są to osoby zwolnione z tego obowiązku wiec wypominanie im tego jest trochę z waszej strony niedorzeczne.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-29 07:33:13

    A ja popieram aby osoby z rodziny czekaly na poczekalni, gdyz sama bylam pacjentka i udalam sie na sor. Mpja dolegliwosc byla krepujaca i gdy badala mnie Pani doktor do innej chorej wchodzila ciagle rodzina. Upominanie doktor bawet nie zrobilo wrazenia na tej pani. Nastepnie wychodzac na poczekalnie opowiedziala o mojej chorobie swojej znajomej, moze córce ( nie pytalam o koligacje) oraz slyszało to wiele innych osob ktore tam czekaly wraz z moim mezem ktory nie zostawil tego plazem. I nie mam pretensji do szpitala tylko do osob ktore nie potrafia zrozumiec ze ktos tez pptrzebuje intymnosci a nie ciaglego trzaskania drzwiami i ogladania mnie jak robia np EKG.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-29 08:33:10

    TRZEBA ZAINTERESOWAĆ OGÓLNOPOLSKIE MEDIA TYM TEMATEM.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-29 08:56:25

    Oczywiście że płacą składki, Ale też korzystają z tych świadczeń, jak zwykły człowiek. Niedorzeczne? Bardziej niedorzeczne jest to że człowiek, który pracuje "x" lat i zasadniczo nie korzysta ze służby zdrowia bo jest "okazem zdrowia" odprowadza ogromne pieniądze przez te lata i nic nie powie, nie narzeka że musi to robić tylko pracuje dalej i kiedy przychodzi czas że zdrowie siada i zaczynają się poważne problemy chce iść do lekarza a tu co? Lekarz sobie olewa zły stan zdrowia, nie schodzi do pacjenta lub zejdzie i stwierdzi że nic mu nie jest i odesle z kwitkiem po czym chory szuka pomocy gdzie indziej najczęściej prywatnie. Wydając kolejne pieniądze. Albo słyszy nieprzyjemne słowa. Zasadniczo myślę że sami wybrali taki zawód więc więcej empatii przede wszystkim. Gdyby nie Ci chorzy nie mieliby pracy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-29 13:57:30

    SOR w Garwolinie to masakra, ostatnio spędziłam 1,5godz żeby zapytać lekarza czy w ogóle mnie przyjmie! Pani w rejestracji nawet mnie nie zarejestrowała, burknęła tylko: "Proszę najpierw zapytać lekarza czy przyjmie, ja nie będę rejestrować bez potrzeby". Skończyło się na tym, że po 1,5godz czekania na lekarza, który nawet się nie pojawił na SORze pojechałam do szpitala do Warszawy, też było dużo pacjentów, jednak lekarz był w gabinecie i sprawnie przyjmował pacjentów, a przede wszystkim chciał pomóc. Szpital w Garwolinie to porażka, ktoś wreszcie powinien się wziąć za to bagno! Inne placówki jakoś mogą funkcjonować normalnie, nastawienie lekarzy, obsługi jest pozytywne, a tu u nas to czujesz się jak intruz. Wystarczy pójść do rejestracji do przychodni, Pani jest tak niemiła i się wydziera na pacjentów, że aż strach do okienka podchodzić. Jakaś kontrola pracowników powinna być, nie może być tak, że każdy robi co mu się podoba, ktoś jest przecież odpowiedzialny za ten szpital. A ta odpowiedzialność nie polega niestety tylko na braniu co miesiąc kasy, a kontroli, pomocy, sprawnym zarządzaniu placówką.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-29 14:58:32

    Co na to STAROSTA GARWOLIŃSKI i ZARZĄD POWIATU /PSL I WSPOLNOTA / cichuto siedzą i cisza wybory tuż tuż . Polacy trochę oprzytomnieli i PISOWI słupki powoli lecą w doł ja mam tylko nadzieję że PISU w radzie miasta i powiatu będzie jak najmniej ludzie myślcie na kogo głosujecie !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-03-29 20:32:04

    Mam nadzieje ze ci pracujący w szpitalu wiedza ze to o nich. Tam trudno znaleźć chociaż jedna miła osobę. Byłam ostatnio w laboratorium. Obsługa niemiła i opryskliwa. Ale każdy pokorny i grzecznie stoi w kolejce. A oni dalej sie czują jakby pracowali za komuny !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-03-30 08:14:36

    Apel do wszystkich osob aby poszły jesienią na wybory i zaglosowaly na kogoś innego niż ojciec dyrektor szpitala, jeżeli nie będzie radnym sejmiku to łatwiej będzie go odwołać. Idźcie na wybory.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Goliat - niezalogowany 2018-03-31 18:37:23

    Dopóki Żochowski będzie tu dyrektorem, dopóty nic się nie zmieni, ten człowiek to nie wiadomo czy jest dyrektorem i zajmuje sie nadzorem szpitala czy też politykiem i lansuje się w telewizji, jak ktoś jest od wszystkiego to jest do niczego, ile jeszcze musi umrzeć tu ludzi i ile cierpienia ci ludzie muszą doznać i co jeszcze musi się stać przez obojętność lekarzy, aby w końcu ktoś tu zrobił porządek. Żochowski ładnie się prześliznoł przez kilka partii aby na końcu wylądować w PIS , a kolega poseł Woźniak , który już dawno powinen zareagować i zrobić z tym porządek niestety nie ma czasu i woli lans we wszystkich możliwych mediach i jak na jakimś zad.....iu listonosz dostanie nowe koło do roweru to jedzie, robi zdjęcia i na fejsa. Panowie obudźcie się wreszcie i zróbcie coś, zobaczcie ilu ludzi, pacjentów tu piszę chyba to o czymś świadczy, że coś tu nie gra.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-05-05 23:07:17

    Redakcja kontynuje watek artykulu? Czy P. dyrektor wyjasnil do konca sytuacje i przekazal informacje redakcji? Czy takie sprawy maja swoja kontynuacje tylko w miejscu pracy??

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-05-25 03:24:08

    Od zawsze twierdzilam, ze do szpitala w Garwolinie jedzie sie po smierc. Mialam niestety trzy przypadki,gdzie trafilam tam,bez mojego wplywu,sytuacje ratujace zycie. W pierwszym przypadku po wypadku,auto zmiazdzone,ledwo,cudem przezylam,mialam nie miec nog,na bank nie chodzic,organy zmiazdzone etc,opatrznosc Boska uratowala mnie,zyje,chodze,medycznie niemożliwe naderwany rdzen,ale udalo sie. Do meritum, trafilam o 9, rozszarpana reka,lewy lokiec,krew ciurkiem na podloge leciala,az zaschla na kurtce puchowej,co zatamowalo krwawienie,twierdzili ze narzady zapewne mam zmiazdzone i na tomograf pojade,wiec od tej 9 doslownie w drzwiach lezalam do 12 cczekajac az ktos sie mna zajmie. Z racji tego ,ze bylam cudem przytomna,Panie nie omieszkaly pytac,a jakie mialam auto,czy drogie bylo etc. Teoretycznie gdybym te narzady miala zmiazdzone do 12 bylabym trupem,ale kogo to obchodzilo. Skoro bylam przytomna panowie policjanci skorzystsli by mnie wylegitymowac,bym w kolnierzu w balonik dmuchnela itd, czekalam przrd tomografem na oczyszczenie i zszycie,ale dr Krop zaginal w akcji. Moja Mama z Mezem zrobili awanture,po czym stwierdzil,ze w ogole nie musiał do mnie schodzic, jest czas na prace i przyjemnosci,a przeze mnie kawy nie dopil,poza tym z bólu sie nikt sie nie zesral,a jsk boli,tzn ze zyje!! Pomijam fakt,ze zaszyl mi dwa suply 2cmowe,ktore ropnialy,gnily i usuniete mialam po 3,mcach,bol okrutny. Po kilku dniach opetany Pan z recepcji poinformowal mnie,ze jednak nie wyjde,bo macice mam chyba strzaskana,napewno dzieci nie bede miala,bo sie pokazala krew w moczniku,odpalilam,ze zglaszalam,ze mam okres!! Odparl,aha to wiele wyjasnia i wreczyl wypis,historie choroby poprawiana dwa razy mialam,bo Stachowiak mylil pacjentow...drugim razem o swicie trafilam z peknietym jajnikiem,torbiela,oczywiście chcieli mi wyrostek wyciac,ale Maz pilnowal,ja mdlalam z bolu,tak sobie lezalam zwinieta jak embrion z bolu ze dwie godz wysluchujac jak to beda kombinowac zeby urlopu nie wykorzystac,a cytuje "jeb...c zwolnienie, tylko zebys mnie nie wje...la". Szok,szok,szok. Posadzily mnie na wozek i wywiozly pod gabinet usg,gdzie 45min zwijalam sie ,Maz interweniowal,zaczepil p. Dr. Kolano,ktory zrobil im awanture,ze zostawily mnie sama w stanie zagrozenia zycia i nie poinformowaly Go,ze tam w ogole siedze. Chcieli mnie wyposcic,ze torbiel sama sue wchlonie,p. Doktor nie pozwoli na to i uratowal mi zycie,za co jestem ogromnie wdzieczna,miakam pekniety jajnik,torbiel wielkosci mandaryny,zapalenie przydawkow i otrzewnej,uratowal mi zycie,ale operacje tez przesuwana,dopieto po interwencji lekarza w koncu po 3 dobie na czczo operacja sie odbyla. Ostatnio miałam najgorsza z mozliwych sytuacji. Gdy wreszcie potwierdziło sie to,ze jestem w ciazy,niewiadomo jak ubrac w slowa,by opisac nasze szczescie,niestety w ok 3 tyg w sobote zaczelam plamic,ginekolog w weekend,brak,pojechalam do szpitala,pani per doktor na ginekologii oburzona,ze tak sie zdarza,a ja popeline sieje,po co ma mnie na oddzial przyjac,jak i tak sie mna nikt nie zajmie,bo weekend,a lezec to moge sobie w domu z Mezem,a nie roboty im dokladac,ale grzecznosciowo usg zrobi.zrobila usg,stwierdzila,no jest i co ,? Trzeba czekac,jak mnie brzuch rozboli nospe wziasc i lezec,a jak ciaza sie nie utrzyma,to dobrze,bo pewnie slaba byla,a po co mi chore dziecko??? Nie to,to bedzie nastepne. Stalam z Mama jak wryta,jakbym w morde dostala. Plamienie ustalo,wiec polozylam sie w domu,niestety wieczorem obudził mnie okropny bol brzucha,zemdlalam,nie wiem na jak dlugo,bo bylam sama,krwawilam, stracilam dziecko. Gdyby ta baba nie odeslala mnie,moze uratowano by ciaze,nie wiem. Zbieram sie z napisaniem skargi na ta mordownie,a napewno tej watpliwej pani doktor z krotkimi wlosami nie podaruje. Stracilam coś,co bylo dla nas najważniejsze. Moja noga nigdy wiecej tam nie postanie, napewno rodzic tam nie będę. Jesli macie mozliwosc wyboru, trzymajcie sie od tego szpitala z daleka

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-05-31 22:23:46

    Smieszne tlumaczenie dyrektorka wogole od kiedy lekarz rodzinny zaklada czy tez wymienia cewnik?? =D to obowiazek szpitala oddzial urologi to po co tam jest wgl.to po co ten szpital tam jedno wielkie hamstwo i brak szacunku

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-07-21 06:58:45

    Wlasnie wrocilam z Sor-u w Garwolinie z chorym na raka Tata. To bylo strasznie ! Przyjmujacy Tate lekarz dowiedzial sie ze moj maz jest tez lekarzem i ironicznie powiedzial-”a to co, pani maz nie moze tego zrobic ? Po pierwsze- niepisana zasada- nie leczy sie rodziny bo jest sie zbyt zaangazowanym emocjonalnie, po drugie- maz byl na sympozjum poza granicami kraju, po trzecie i najwazniejsze- rola Soru to udzielenie pomocy pacjentowi a nie dyskutowanie kogo maz , gdzie pracuje i porownywanie czyje ” ego” jest lepsze.. . Nie chcialam robi Tacie wiecej przykrosci i dokladac dodatkowego stresu- ma go az nadto bo ma raka z przezutami i jest tuz po operacji. A mezowi nie opowiedzialam histori... ale moze powinnam? Lekarz ( jako zawod ) stal u mnie zawsze na piedestale ale pomimo ze i za meza mam lekarza , przyznaje ze po wydarzeniach ( bo byly juz 2 nieprzyjemne) w szpitalu Garwolinskim lekarze spadaja z tego piedestalu z hukiem ? Czyzbys Krzysiu ( Dyrektor Krzysztof Zochowski) nie wiedzial o tym co sie dzieje w szpitalu? Pisza o Tobie duzo w garwolinskich gazetach. Pewnie wywiady musza zajmowac duzo czasu.. Ale jesli jestes zainteresowany moimi uwagami co do wizyty w SOR chetnie opowiem, choc bylo to bardzo nieprzyjemne i stresujace. Chetnie sie do tej rozmowy przygotuje- porozmawiam z mezem , Jego kolegami lekarzami oraz prawnikiem do spraw szpitalnych. Czyzby doktor pelniacy dyzur mial racje? ” To po co przychodzicie do mnie( SOR) - niech pani maz to zrobi!”. Ciekawe co by bylo gdyby ewentualna zona przyjmujacego nas doktora przyszla po pomoc do pelniacego dyzur mojego meza ? Az mnie jezyk swiezbi , zeby powiedziec -” a pani tu po co ? Niech pani idzie do meza!”. No ale przeciez tak nie mozna! Jest przeciez etyka lekarska ! A moze w Garwolinskim szpitalu nie ma ???? Grazyna Data wizyty na odziale SOR 20/7 po godz 17- ej.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Andzia - niezalogowany 2018-08-19 13:19:50

    Rok temu leżałam na sali z synowa Żochowskiego ,lekarze,pielegniarki latały koło niej jak poj....e,razem z Żochowskim,mna się nikt nie interesował,a leżałam z bólem brzucha silnym z powodu torbieli.Kto ma znajomości w szpitalu to ma luksus.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-14 00:07:43

    https://wiadomosci.wp.pl/7-latka-z-dusznosciami-czekala-na-diagnoze-lekarz-mial-ogladac-mecz-6304812781262465a A wy na SOR w Garwolinie narzekacie:P Zawsze można jechać gdzieś indziej!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    zadowolony - niezalogowany 2018-10-14 17:59:35

    Polecam wizyty i leczenie u Pana Z..... Mnie, mojej rodzinie i sąsiadom szybko pomÓgł. Trochę to kosztowało ale od kilku dni sąsiad już nie ma raka a kuzynka wrzoda.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-10-16 09:07:09

    jako "wdzięczny" pacjent garwolińskiej palcówki apeluję do miejscowej ludności o omijanie szpitala jak najszerszym łukiem. Szanujcie ludzie swoje zdrowie. Leczcie się gdzie indziej.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Wróć do