Reklama

Pijany właściciel salonu obraził klientkę z 2-latkiem – Kobieta wezwała policję

− Czy tak powinna wyglądać wizyta małego dziecka w salonie fryzjerskim?! Dawno nie spotkałam się z tak skandalicznym podejściem do klienta − napisała kobieta, która relacjonuje zajście w garwolińskim salonie.

Do redakcji eGarwolin zgłosiła się kobieta, która z 2-letnim dzieckiem udała się na strzyżenie do salonu fryzjerskiego "Piotr" w Garwolinie. Oburzona zachowaniem właściciela salonu klientka opowiada o wizycie i wezwaniu na miejsce policji. 

"Wszędzie czuć było woń alkoholu"

− W poniedziałek, 8 sierpnia, o godz. 11:00, przyszłam z małym dzieckiem na umówioną wcześniej wizytę do pani Joli w salonie fryzjerskim "Piotr" przy ulicy Senatorskiej w Garwolinie. Doznałam lekkiego szoku, widząc siedzącego wewnątrz pijanego w sztok mężczyznę. Był kompletnie pijany. Siedział na fotelu w salonie, obok niego na stole leżały 2 paczki papierosów, zapalniczki i napoje energetyczne. Wszędzie czuć było woń alkoholu. Pijany mężczyzna rozmawiał z fryzjerką, panią Jolą, do której mój 2-letni syn był umówiony. Myślałam, że za chwilę go nie będzie, okazało się jednak, że on nie opuszcza salonu. Wręcz przeciwnie, coraz więcej mówi, narzuca się i wtrąca, komentuje. Podczas rozmowy z fryzjerką o tym "jak obciąć dziecko?" pan bezustannie dorzucał swoje chamskie komentarze. Pani fryzjerka nie przerwała wizyty, mówiła tylko "oj Piotruś, weź, Piotruś przestań, Piotruś kto cię wysłucha jak nie ja!" − relacjonuje kobieta, która podkreśla, że wizyta dotyczyła małego dziecka, które było obcinane po raz pierwszy w życiu.

Zadzwoniła po policję
Na tym niestety się nie skończyło. − Pijany pan odzywał się non stop, był chamski, w końcu zaczął mnie obrażać. Wówczas zadzwoniłam po policję. Ponieważ człowiek ten słyszał jak dzwonię na policję (palił wówczas papierosa), to oddalił się, zanim policjanci przyjechali. Zgłoszenie zostało przyjęte, policjanci poinformowali o możliwościach dalszych działań. Czy tak powinna wyglądać wizyta małego dziecka w salonie fryzjerskim?! Dawno nie spotkałam się z tak skandalicznym podejściem do klienta. Okazało się, że pijany mężczyzna to właściciel salonu, Piotr Błachnio. Zdecydowanie odradzam wizyty u pani Joli w salonie "Piotr", szczególnie z dziećmi. Ponadto pani Jola miała skaleczony palec, w żaden sposób niezabezpieczony. Oczywiście bardzo żałuję, że nie opuściłam salonu już w progu, tak należało zrobić! − stwierdza kobieta.

Mundurowi nie zastali mężczyzny
Zgłoszenie potwierdza rzeczniczka garwolińskiej policji. – Policjanci interweniowali na zgłoszenie klientki salonu fryzjerskiego, która poinformowała, że na miejscu jest nieznany nietrzeźwy mężczyzna, który się awanturuje i obraża ją. Kiedy funkcjonariusze przyjechali mężczyzny już nie było. Zgłaszająca została poinformowana o ewentualnym dalszym sposobie postępowania – informuje mł. asp. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.

Ubolewanie i przeprosiny
O zaistniałą sytuację pytamy w salonie "Piotr". – W związku z zajściem, jakie miało miejsce w naszym salonie fryzjerskim w poniedziałek, 8 sierpnia, przed południem, pragnę wyrazić moje ubolewanie. Zdaję sobie sprawę, że klientka miała pełne prawo poczuć się dotknięta moim niewłaściwym zachowaniem. Jednocześnie, chciałbym serdecznie przeprosić tę panią i zadeklarować, że nic podobnego nie wydarzy się w naszym salonie w przyszłości – zapewnia Piotr Błachnio.

Klientka przyniosła swoje nożyczki
Właściciel salonu przyznaje, że opisana sytuacja nigdy nie powinna się wydarzyć. Zaznacza jednak, że był to jego dzień wolny i nie miał umówionych żadnych klientów. Zaszedł do salonu, aby chwilę porozmawiać z fryzjerką, która wróciła po urlopie do pracy. Gdy przyszła klientka z dzieckiem, atmosfera zrobiła się nerwowa i niemiła. Fryzjerka, która strzygła dziecko zaznacza, że klientka zażądała, aby ostrzyc jej syna nożyczkami, które sama przyniosła. – W żadnym salonie nikt nie realizuje takiej usługi. Każdy fryzjer pracuje na swoim sprzęcie. Kobieta jednak nie chciała ustąpić, twierdząc, że nasz sprzęt na pewno jest zakażony. Zgodziłam się strzyc dziecko zakupionymi przez nią nożyczkami tylko dlatego, że były tej samej firmy, której używamy w salonie – wyjaśnia fryzjerka.

Kobieta dodaje także, że skaleczenie, o którym wspomina klientka było sprzed kilku dni, nie krwawiło i goiło się, więc nie zakładała plastra, który potrafi utrudnić sprawne operowanie nożyczkami. Fryzjerka przyznaje, że gdy klientka wyszła porozmawiać z policjantami, jej mąż opuszczając z synkiem salon przeprosił ją za zachowanie żony.

 

ur
Zdj. poglądowe: Pixabay

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Waldemar Wieczorek 2022-08-13 18:56:32

    Przychodzę do Piotra już ponad 12 lat i nigdy nie zauważyłem go pod wpływem alkoholu. Za każdym razem jestem obsłużony na najwyższym poziomie. Piotr jest znakomitym fryzjerem, dlatego jestem jego stałym klientem

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Przemek Miłosz 2022-08-13 20:20:27

    Witam chodzę do tego salonu od lat jeszcze jak Piotrek i Jola pracowali u swojego Świętej pamięci Szefa znam ich bardzo dobrze od lat złego słowa nie można powiedzieć! Przy mnie nie raz strzygli małe dziedzi i każdy z klientów wychodził z uśmiechnięta buzią To co jest wypisane na ten salon to jest Jedna wielka pomyłka. Do kąd będzie salon na pewno będę odwiedzał Piotrusia i Jolę razem z Dziećmi.!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Przemek Miłosz 2022-08-13 20:25:03

    Witam chodzę do tego salonu od lat jeszcze jak Piotrek i Jola pracowali u swojego Świętej pamięci Szefa znam ich bardzo dobrze od lat złego słowa nie można powiedzieć! Przy mnie nie raz strzygli małe dziedzi i każdy z klientów wychodził z uśmiechnięta buzią To co jest wypisane na ten salon to jest Jedna wielka pomyłka. Do kąd będzie salon na pewno będę odwiedzał Piotrusia i Jolę razem z Dziećmi.!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Przemek Miłosz 2022-08-13 20:25:25

    Witam chodzę do tego salonu od lat jeszcze jak Piotrek i Jola pracowali u swojego Świętej pamięci Szefa znam ich bardzo dobrze od lat złego słowa nie można powiedzieć! Przy mnie nie raz strzygli małe dziedzi i każdy z klientów wychodził z uśmiechnięta buzią To co jest wypisane na ten salon to jest Jedna wielka pomyłka. Do kąd będzie salon na pewno będę odwiedzał Piotrusia i Jolę razem z Dziećmi.!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Wróć do